Kardynał Kasper: dyskusję wokół "Amoris laetitia" należy już skończyć

(fot. YouTube.com/ Salt and Light )
KAI/ mp

Niemiecki kardynał Walter Kasper ma nadzieję, że wreszcie zakończy się przykra dyskusja wokół adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia" papieża Franciszka.

W komentarzu dla Radia Watykańskiego emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan napisał, że wraz z publikacją w "Acta Apostolicae Sedis" listu papieża Franciszka do biskupów regionu Buenos Aires, kwestia interpretacji Komunii św. dla osób rozwiedzionych, które zawarły ponowne związki małżeńskie, została wyjaśniona.

Jak poinformowano 4 grudnia, list papieża wraz z wyjaśnieniem sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina stanowią część nauczania papieża i zostały włączone do wydania "Acta Apostolicae Sedis" w października 2016, dotąd dostępnego jedynie w Internecie.

"Znaczna większość ludu Bożego przyjmuje dotychczas papieską adhortację z wielką radością i wdzięcznością, a teraz może się czuć utwierdzona w tej radości" - napisał kard. Kasper. Zdaniem niemieckiego purpurata poważny błąd krytyków polega na tym, że "wgryźli się w jeden jedyny paragraf" i wyrwali go z kontekstu, stwierdził kard. Kasper w swoim komentarzu.

DEON.PL POLECA

Według kard. Kaspera kwestia dopuszczenia do sakramentów - w wyjątkowych przypadkach - osób rozwiedzionych oparta jest na nauczaniu zwłaszcza św. Tomasza z Akwinu (1225-1274) i Soboru Trydenckiego (1545-1563).

Nie jest niczym nowym ale odnawia starą tradycję w stosunku do jej zawężania w późniejszych latach. Niemiecki purpurat zwrócił uwagę, że zawsze rozróżniano między "obiektywną trudnością nakazu", w tym przypadku zakazu rozwodu i zerwania małżeństwa, a "ciężarem subiektywnej zdolności winy" .

Jego zdaniem aby to określić, trzeba “kierując się miłością z mądrością zastanowić się, zastosowanie którego z tych warunków jest bardziej słuszne i lepsze w konkretnej sytuacji. Ostre krytyki “Amoris laetitia" zdradzają “jednoznaczny obiektywizm moralny, który nie dowartościowuje znaczenia osobistego sumienia w decyzjach dotyczących tej sfery.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kardynał Kasper: dyskusję wokół "Amoris laetitia" należy już skończyć
Komentarze (19)
no_name (PiotreN)
9 grudnia 2017, 22:48
"Amoris Laetitia" to bardzo dobra encyklika. Ja kiedyś także miałem z nią spory kłopot. Ale z czasem- jak sądzę - udało mi się ją bardziej zrozumieć, dokładniej pojąć, co papież od samego początku chciał nam przez nią zakomunikować. Franciszek jest dobrym pasterzem. Idąc za Chrystusem wyraźnie wyprzedza nasze czasy, dlatego obecnie wiele ludzi go nie rozumie.  Niech Dobry Pan Bóg zawsze prowadzi go swoimi ścieżkami. Amen. :-)
MM
Marco M
9 grudnia 2017, 23:25
P. Franciszek nie wyprzedza żadnych czasów. Proponowane przez niego reformy został już wprwadzone w "kościołach" protestanckich. On tylko ich naśladuje.
no_name (PiotreN)
9 grudnia 2017, 23:34
Jeśli naśladuje w dobrym, to tylko przyklasnąć. :-) Dziękuję, sądzę podobnie.
a a
9 grudnia 2017, 20:48
Jak mamy skończyć dyskusję, które nawet się nie zaczeła? Żeby mówić o dyskusji, potrzebna jest aktywność obu stron, a do tej pory mieliśmy tylko masę pytań, które pozostały bez odpowiedzi.
Manuel Vetró
9 grudnia 2017, 22:15
Jeżeli nie będzie odpowiedzi innej na listowne dubia niż tylko list oficjalnie uznany za nauczanie Kościoła, to sprawa dla mnie jest zamknięta niestety bardzo niegodnie i nieuczciwie. Wówczas będę podzielał z tradycjonalistami rozgoryczenie, żal i bardziej krytycznie nastawię się do nauczania Papieża. 
ZZ
z z
9 grudnia 2017, 19:43
Jowohl! Żadnego kwestionowania słów Fuhrera nie będziemy tolerować!
9 grudnia 2017, 19:12
Z apostatą Kasperem owej dyskusji nie warto nawet zaczynać.
MM
Marco M
9 grudnia 2017, 18:56
To kard. Kaspera jeszcze nie suspendowano? Przecież on w co drugiej swojej wypowiedzi neguje nauczanie Kościoła.
Manuel Vetró
9 grudnia 2017, 18:43
Jeżeli list papieża do biskupów  może być oficjalną wykladnią kontrowersyjnego zapisu encykliki, tym bardziej papież winien odpowiedzieć - choćby nawet tym samym co w liście stanowiskiem , co do meritum, na rzeczone dubia. I wtedy można kończyć. Ja myślę, że teraz odpowie, nie godzi się inaczej, tuszę.
MR
Maciej Roszkowski
9 grudnia 2017, 17:01
Co więcej Kard. Muller jeden z autorów 4 fundamentalnych pytań został zwolniony ze swojej funkcji'
DS
Dariusz Siodłak
9 grudnia 2017, 17:11
No, akurat Muller wyleciał z roboty nie za dubia. Pomyliłeś z kardynałem  Walterem Brandmüllerem.
MR
Maciej Roszkowski
9 grudnia 2017, 17:14
Czy jest pan pewien?
DS
Dariusz Siodłak
9 grudnia 2017, 17:16
Tak. [url]http://www.pch24.pl/kardynalowie-upublicznili-swoj-list-do-papieza--prosili-o-wyjasnienie-watpliwosci--nie-dostali-odpowiedzi,47377,i.html[/url]
MM
Marco M
9 grudnia 2017, 19:04
Akurat kard. Muller nie był sygnatariuszem tego listu. Ale go poparł i za to stracił stanowisko. Jest to oczywiste zwłaszcza dzisiaj, kiedy znamy oficjalne stanowisko papieża w kwestii interpretacji AL. Kard. Muller zajmował przeciwne stanowisko i papież nie wszedł z nim wtedy w polemikę, ale go wyrzucił. Tak wyglądała ta "dyskusja".
MR
Maciej Roszkowski
10 grudnia 2017, 09:49
Dziękuję
DS
Dariusz Siodłak
9 grudnia 2017, 16:54
"Dyskusję wokół “Amoris laetitia" należy już skończyć". Ato ciekawe.To była jakaś dyskusja ? Chyba przeoczyłem odpowiedź papieża na "dubia". Franciszek, który przez wszystkie przypadki odmienia słowo "dialog" rzeczywiście chętnie dialoguje czy to z protestantami czy z masonami. Katoliccy kardynałowie jakoś nie mogą dostapić tego zaszczytu.
Manuel Vetró
9 grudnia 2017, 18:39
Zgadzam się.
10 grudnia 2017, 02:29
Papież Franciszek nie był inkwizytorem, ale poczyna sobie całkiem nieźle. Ciekawe, że wszyscy ci co tęsknią do rządów Świętego Officjum, jakoś tak mają trudności z zastosowaniem się do autorytatywności papieża. Przecież, gdyby wróciły te lube im czasy, to już dawno zeskwierczeliby na stosach
DP
Danuta Pawłowska
9 grudnia 2017, 15:36
Na oczach całego świata chrześcijańskiego, Franciszek i jego kardynałowie bardzo się spieszą, żeby osobom żyjącym w grzechu ciężkim uniemożliwić nawrócenie! Oni nie służą Panu Bogu!