Katoliccy dziennikarze stają w obronie TRWAM
Wiele tysięcy osób, które oglądają TV Trwam, są podatnikami i płatnikami abonamentu, współfinansują projekt multipleksu. Mają więc prawo do bezpłatnego odbioru tej stacji w naziemnej cyfryzacji, która daje możliwości dalszego jej rozwoju - uważają członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Wystosowali oni list do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka, w którym protestują przeciwko dyskryminacji katolickiej stacji, która "jako jedyna istniejąca w Polsce próbuje podjąć się zadania ewangelizacji poprzez obraz telewizyjny".
KSD w liście przypomina, że multipleks "nie jest prywatną inwestycją członków KRRiT, ale dobrem narodowym, gdzie w imię demokracji i pluralizmu powinien znaleźć się również głos katolików, a takim jest jedyna - na razie - o zasięgu krajowym katolicka TV Trwam".
Katoliccy dziennikarze argumentują, że TV Trwam jest obecnie jedyną polską stacją, która relacjonuje papieskie pielgrzymki, a w ub. roku jako jedyna transmitowała Światowy Dzień Młodzieży w Madrytu - "podczas gdy inne stacje nagłaśniały wówczas przede wszystkim lewackie marginalne grupy, tworząc manipulacyjnie wrażenie, że to jest rzekomo ‘atmosfera’ tych spotkań młodzieży z Ojcem Świętym".
W ub. tygodniu okazało się, że Fundacja Lux Veritas, która w imieniu TV Trwam starała się o miejsce na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej, nie uzyskała na ten cel koncesji. W konkursie ogłoszonym przez KRRiT startowało siedemnastu nadawców, koncesję uzyskało czterech.
Decyzję Krajowej Rady oprotestowały media skupione wokół toruńskich redemptorystów: Radio Maryja i "Nasz Dziennik". Ich zdaniem, koncesję otrzymały stacje znacznie gorzej przygotowane finansowo lub nawet takie, które dopiero zaczynają funkcjonować na rynku medialnym.
Katarzyna Twardowska, rzeczniczka KRRiT powiedziała KAI, że podejmując decyzję o nieprzyznaniu TV Trwam koncesji, Rada kierowała się troską o zapewnienie różnorodności programowej w ofercie multipleksów, tak aby odbiorca stacji dostał zróżnicowany program spośród programów publicystycznych, informacyjnych i rozrywkowych, i aby z tej oferty mógł wybrać.
Potwierdziła też opinię KRRiT, że TV Trwam nie spełnia warunków finansowych, czyli gwarancji, że jest ona w stanie zacząć nadawać i móc finansowo utrzymać swą inwestycję. Także i to argumentowała troską o odbiorców - musi być pewność, że nadawca będzie dostarczał program wysokiej jakości w nowej technologii cyfrowej.
"Dziwne wydają się decyzje KRRiT, a zgoła fałszywe uzasadnienia tych decyzji, że wyznaczonym kryterium spełnionym przez inne stacje telewizyjne, które otrzymały miejsca, miałoby być bogate spektrum na antenie bądź stabilność finansowa; przecież zaakceptowano oferty ‘raczkujących’ stacji telewizyjnych, nawet także nieznanych z telewizyjnego dorobku" - uważają członkowie KSD.
Nadawcy, którzy nie otrzymali koncesji, mogą się od tej decyzji odwoływać, co uczyniła m.in. Fundacja Lux Veritatis. Odwołania zostaną rozpatrzone do końca stycznia.
Skomentuj artykuł