Kolejny brutalny atak na księdza. Władze nie robią nic, by przywrócić bezpieczeństwo

(fot. helponenow/flickr.com)
KAI / ms

Władze nie robią nic, by na Haiti przywrócić bezpieczeństwo. Działające bandy są praktycznie bezkarne.

Wskazuje na to pracujący w tym kraju ks. Jean André Leveillé, któremu cudem udało się ujść z życiem z rąk napastników.

Został on zaatakowany na ulicy, gdy wracał do domu. Młodociani bandyci tak mocno go pobili, że musiał szukać pomocy w szpitalu. Kapłan jest proboszczem w parafii św. Bernadety w Jacmel.

Haiti: Kościół zaniepokojony coraz większą liczbą morderstw >>

W związku z tą napaścią media na Haiti przypominają, że osiem miesięcy temu bandycki napad na kapłana nie miał tak szczęśliwego zakończenia. Znany duszpasterz, ks. Joseph Simoly został zaatakowany przez trzech uzbrojonych rabusiów w pobliżu banku, gdy pobierał gotówkę. Zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran.

DEON.PL POLECA


Haiti jest jednym z najbiedniejszych krajów Ameryki Łacińskiej, dodatkowo bardzo często mierzy się z bolesnymi skutkami klęsk żywiołowych. Z powodu pogłębiającego się kryzysu politycznego i gospodarczego w kraju narastają negatywne nastroje społeczne oraz szerzy się przemoc.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kolejny brutalny atak na księdza. Władze nie robią nic, by przywrócić bezpieczeństwo
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.