Brat Roger - cichy prorok jedności

Brat Roger - cichy prorok jedności
(fot. taize.fr)

Dopóki między nami chrześcijanami będą istnieć podziały, dopóty będziemy mało autentyczni dla świata. Dlatego bardzo potrzebujemy takich ludzi jak brat Roger.

Chyba najbardziej jaskrawym i zasmucającym obrazem absurdalnej niezgody między chrześcijanami jest Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie. Miejsce, które ma fundamentalne znaczenie dla wszystkich wierzących w Jezusa, w którym od momentu zmartwychwstania cała ludzkość może poszukiwać źródła niezachwianej nadziei, dziś dla wielu pielgrzymów odwiedzających Ziemię Świętą jest raczej źródłem zgorszenia. No bo jak nie gorszyć się faktem, że tak ważne i święte miejsce jest podzielone na strefy wpływów, należące do różnych wyznań, bo chrześcijanie nie byli w stanie się ze sobą dogadać i na co dzień razem o nie dbać? Przecież to jest anty-świadectwo dla całego świata.

DEON.PL POLECA

Na szczęście raz na jakiś czas wśród nas pojawiają się ludzie, którzy widzą, jak palącym problemem jest dążenie do zjednoczenia chrześcijan i potrafią poświęcić całe swoje życie tej misji. Jedną z takich osób był brat Roger,  którego setną rocznicę urodzin obchodziliśmy 12 maja. Założyciel wspólnoty braci z Taize robił wszystko, co było w jego mocy, aby doprowadzić chrześcijan do spotykania się, wspólnej modlitwy, serdecznego bycia ze sobą, otwartego i pełnego szacunku dialogu.

Brat Roger może być dla nas wszystkich wzorem w budowaniu jedności. Ten pokorny i cichy człowiek zamiast roztrząsać bez końca teologiczne spory, wolał nieustannie zapraszać do wspólnej, prostej modlitwy, która buduje prawdziwą komunię między ludźmi.

Jego życie było dowodem na to, że można pozostać wiernym tradycji, w której się zostało wychowanym (w jego wypadku było to wyznanie ewangelicko-reformowane) i równocześnie mieć serce szeroko otwarte na zjednoczenie. W roku 1980, podczas jednego z europejskich spotkań młodych w Rzymie,  brat Roger stwierdził publicznie w obecności Jana Pawła II: "Znalazłem moją chrześcijańską tożsamość jednając w sobie samym wiarę mego pochodzenia z tajemnicą wiary katolickiej, nie zrywając z nikim komunii".

5 października 1986 roku Taize odwiedził Jan Paweł II. Po modlitwie w Kościele Pojednania papież spotkał się z braćmi ze wspólnoty. W trakcie tego spotkania zapewnił ich o swoim wsparciu i podkreślił, że ich misja jest ważna dla całego Kościoła.

"Drodzy bracia, w tej wręcz rodzinnej bliskości naszego krótkiego spotkania, chciałbym wam wyrazić moje uczucia i zaufanie tymi prostymi słowami, którymi papież Jan XXIII, tak bardzo was kochający, pozdrowił kiedyś Brata Rogera: «Ach, Taizé, ta mała wiosna!» Moim życzeniem jest, aby Pan zachował was jako rozkwitającą wiosnę i niech was zachowa małymi w ewangelicznej radości i przejrzystości miłości braterskiej(…) Nie zapominam o tym, że wasza Wspólnota w swym szczególnym, oryginalnym, a nawet w pewnym sensie prowizorycznym powołaniu może wzbudzać zdziwienie, spotykać się z niezrozumieniem i podejrzliwością. Ale dzięki waszej pasji, z jaką szukacie pojednania wszystkich chrześcijan w pełnej komunii, dzięki waszej miłości do Kościoła będziecie nadal, jestem tego pewien, gotowi przyjmować wolę Pana. Słuchając krytyki czy sugestii chrześcijan różnych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, by zatrzymać to, co jest w nich dobre, kontynuując dialog ze wszystkimi, ale też bez wahania wyrażając wasze oczekiwania i plany, nie rozczarujecie młodych i przyczynicie się do tego, że nigdy nie osłabnie wysiłek, którego pragnął Chrystus, aby doprowadzić do odnalezienia widzialnej jedności Jego Ciała w pełnej komunii jednej wiary (…) Wy, chcąc być "przypowieścią o wspólnocie", pomożecie wszystkim tym, których spotkacie, pozostać wiernymi swej przynależności kościelnej, będącej owocem wychowania i wyboru sumienia, ale pomożecie im także coraz głębiej wnikać w tajemnicę komunii, którą w planie Bożym jest Kościół (…)". Całe przemówienie i relację z wizyty papieża można przeczytać w artykule "Do Taizé przybywa się jak do źródła".

Brat Roger zginął tragicznie 16 sierpnia 2005 z rąk kobiety, która zadała mu kilka ciosów nożem w plecy i gardło w trakcie wieczornej modlitwy. Jednak wspólnota z Taize trwa nieustannie w swojej posłudze i poszukiwaniu jedności. Wychowują kolejne pokolenia młodych chrześcijan i rozpalają w nich pragnienie wspólnej, pięknej modlitwy i poszukiwania tego, co łączy.

W różnych miejscach na świecie pojawiają się też ludzie, którym równie mocno zależy na pojednaniu i dążeniu do jedności. Jedną z takich osób jest Franciszek, który co chwila stara się nam przypominać, jak ważna jest wspólna modlitwa i że to na niej właśnie powinniśmy budować komunię.  Kilka dni temu media obiegło symboliczne zdjęcie papieża modlącego się w Watykanie razem z setką pastorów. Tego typu wydarzenia budzą nadzieję i pokazują kierunek, w którym powinniśmy zmierzać.

Myślę, że gdybyśmy  włożyli tyle wysiłku w budowanie jedności, ile poświęcamy go na udowadnianie swoich racji w niekończących się (i często bezowocnych) sporach, świat byłby o wiele przyjaźniejszym miejscem, a chrześcijaństwo mogłoby częściej inspirować i być znacznie bardziej pociągające.

Na koniec jeszcze modlitwa brata Aloisa (obecnego przeora wspólnoty z Taize): "Boże współczującej miłości, dziękujemy Ci za życie Brata Rogera. W świecie tak często rozdartym przez przemoc on - wraz ze swymi braćmi - tworzył życiem przypowieść o komunii. Wysławiamy Cię za jego świadectwo o Chrystusie Zmartwychwstałym, za jego wierność aż do śmierci. Ześlij na nas Ducha Świętego, abyśmy i my, tam, gdzie na co dzień żyjemy, byli świadkami pojednania. Spraw, byśmy byli twórcami jedności wśród chrześcijan, tam, gdzie są podzieleni, byśmy nieśli pokój między narodami, tam, gdzie są zwaśnione. Spraw, byśmy potrafili być solidarni z najuboższymi, którzy są blisko nas i daleko. Z Bratem Rogerem chcielibyśmy mówić: Szczęśliwy, kto z ufnością serca zdaje się na Ciebie, Boże. Ty pozwalasz, by trwała w nas radość, prostota i miłosierdzie".

Piotr Żyłka - publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek. Jego projekty można znaleźć na blogu autorskim.

Dziennikarz, publicysta, człowiek z Zupy na Plantach. W latach 2015-2020 redaktor naczelny DEON.pl. Autor książek, m.in. bestsellerowego wywiadu z ks. Kaczkowskim "Życie na pełnej petardzie. Wiara, polędwica i miłość", przetłumaczonej na język niemiecki rozmowy z ks. Manfredem Deselaersem "Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz" czy "Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet". Laureat Nagrody "Ślad" im. bp. Jana Chrapka. Prowadzi podcasty "Słuchać, żeby usłyszeć" i "Wiara wątpiących".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Brat Roger - cichy prorok jedności
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.