Jakie doświadczenia z warszawskiej konferencji o ochronie dzieci i młodzieży

Uczestnicy warszawskiej konferencji "Ochrona dzieci Bożych" (fot. episkopat.pl)

Wzmianek o zakończonej właśnie w Warszawie konferencji poświęconej ochronie dzieci i młodzieży, którą organizowała Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich, w mediach - nazwijmy je tu laickimi - jak na lekarstwo. Dlaczego? Wszak temat wykorzystywania seksualnego małoletnich chodliwy i budzący emocje. Zwłaszcza jeśli nazwany pedofilią.

Odpowiedź wydaje się prosta. Brak sensacji. Uczestnicy konferencji nie przekazywali informacji o skali problemu w ich krajach, nie omawiali nieznanych dotąd publicznie przypadków, z głowy żadnego biskupa nie spadła piuska, na konferencji nie pojawił się żaden ekscelencja sołtys. Po prostu nuda i nie ma o czym pisać.

To nie do końca prawda. Uczestnicy spotkania z dwudziestu krajów Europy Środkowej i Wschodniej poruszyli mnóstwo tematów dotyczących problemów, które budziły i budzą zainteresowanie (ale chyba przede wszystkim irytację) u wszystkich obserwatorów zmagania się Kościoła z problematyką wykorzystywania. Nie raz i nie dwa publicyści, komentatorzy, pokrzywdzeni, zwracali uwagę na to, że ci ostatni w postępowaniach kanonicznych nie mają żadnych praw.

Podobnie zżymamy się na to, że odpowiedzialni za zaniedbania i za nie ukarani, nie są w stanie wypowiedzieć słowa „przepraszam”. Wkurza nas, że odpowiedzialności unikają pracownicy kurialni: kanclerze, wicekanclerze, notariusze. Że nie ponoszą jej proboszczowie ukrywający, czy próbujący chronić, swoich wikariuszy, którzy dopuścili się przestępstw. Denerwuje nas - i też dajemy temu wyraz - niejasność komunikatów Stolicy Apostolskiej, a także przewlekłość postępowań.

A o tym wszystkim w Warszawie mówiono. Na tej właśnie konferencji prof. Paweł Wiliński podnosił kwestię praw dla osób pokrzywdzonych, a ks. prof. Grzegorz Strzelczyk mówił o publicznym zgorszeniu wywołanym brakiem uznania winy przez odpowiedzialnych (dość tu powiedzieć, że spośród dziecięciu biskupów, którym udowodniono zaniechania, na przeprosiny zdobył się tylko jeden, w pozostałych przypadkach coś tam nieśmiało powiedziały biura prasowe diecezji...). Ten sam prelegent podnosił także kwestie odpowiedzialności duchownych z tzw. niższego szczebla.

Prof. Hanna Suchocka, członek Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich nie ukrywa, że konferencja dlatego odbywała się w Warszawie, bo Polska miała i ma dość dużo przypadków ujawnień oraz wiele przypadków pociągnięcia do odpowiedzialności biskupów. Z drugiej zaś Kościół w Polsce zaczął się z problemem mierzyć już jakiś czas temu i jest nieco bardziej zaawansowany w problematyce ochrony dzieci i młodzieży niż inne kraje w tej części Europy. Innymi słowy mówiąc: mamy w tej kwestii spore doświadczenia.

Ta konstatacja jest nieco smutna, bo przecież najlepiej byłoby gdyby nie notowano żadnych przypadków wykorzystywania seksualnego, nie karano żadnych biskupów. Niemniej wszystko to przez co przechodzimy, wszystkie popełnione błędy przy wyjaśnianiu jednej, czy drugiej sprawy, każde niewłaściwe potraktowanie osoby pokrzywdzonej - przyniosły potężny bagaż doświadczenia, którym dziś trzeba podzielić się z innymi, trzeba z tych błędów wyciągać wnioski i robić wszystko, by nie popełniać ich w przyszłości.

Kiedyś postawiłem tezę, że Polska stanowi dla Watykanu poligon doświadczalny, że u nas sprawdzane są m.in. przepisy dotyczące odpowiedzialności biskupów. Te eksperymenty jeszcze się nie kończą, bo parę postępowań w odniesieniu do biskupów jeszcze trwa, ale dziś śmiało można powiedzieć, że zmiany w watykańskich przepisach o odpowiedzialności przełożonych, które nadchodzą wielkimi krokami, będą czerpały w dużej mierze właśnie z naszych polskich doświadczeń.

Taka refleksja dotycząca przeszłości i wyjście naprzód jest bardzo potrzebne dla procesu oczyszczenia. Nie wszyscy w Kościele jeszcze to pojmują, ale wielu już na szczęście tak. A teraz powinniśmy zrobić nad Wisłą jeden krok. Otworzyć kurialne szafy i do końca rozliczyć się z trudną przeszłością. We wszystkich diecezjach i zgromadzeniach zakonnych. Publicznie.

Jest dziennikarzem, kierownikiem działu krajowego "Rzeczpospolitej". Absolwent kursu „Komunikacja instytucjonalna Kościoła: zarządzanie, relacje i strategia cyfrowa” na papieskim Uniwersytecie Santa Croce w Rzymie. W wydawnictwie WAM wydał: "Nie mam nic do stracenia - biografia abp. Józefa Michalika" oraz "Wanda Półtawska - biografia z charakterem"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jakie doświadczenia z warszawskiej konferencji o ochronie dzieci i młodzieży
Komentarze (1)
KJ
~Katarzyna Jarkiewicz
25 września 2021, 17:45
Mam nieodparte wrażenie, że temat spowszechniał i obrósł w procedury: jak się znajdą świadkowie i jak się da kogoś pod konkretny przepis podciągnąć to będzie afera i sprawa ujrzy światło dzienne. W innym przypadku nawet nie pomyślimy o problemie. Pojawi się temat czepialstwa i robienia z igły widły. Z drugiej strony wolałabym, aby Kościół w Polsce nie służył za królika doświadczalnego w sprawie jak tu skazać biskupów za zaniedbania. Jeśli mamy być poligonem doświadczalnym to w sprawach wiary, a nie przestępstw.