Jezus jest Żydem

Janusz Poniewierski

Wielki Jubileusz Roku 2000 w pewnym sensie trwa nadal. Bo przecież - aż do roku 2033, kiedy obchodzić będziemy okrągłą rocznicę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - każdego dnia, także dzisiaj, mijają dwa tysiące lat od czasu, w którym Jezus żył w Nazarecie, studiował Torę, pielgrzymował do Świątyni jerozolimskiej, pracował…

Jak wiadomo, Jezus urodził się kilka lat przed datą powszechnie - na skutek błędu w obliczeniach - przyjętą jako rok Jego narodzin i początek naszej ery. Kalendarza jednak zmieniać już nie będziemy, bo i po co. Przecież i tak najważniejszy jest sam FAKT wcielenia, narodzenia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, a nie precyzyjne ich umiejscowienie na osi czasu.

Ta powszechna zgoda chrześcijan pozwoliła na obchody okrągłej rocznicy narodzenia Jezusa Chrystusa w 2000 roku - i pozwoli na uroczyste świętowanie rocznicy Jego śmierci i zmartwychwstania w roku 2033.

Te dwie graniczne daty uświadamiają nam, że - w pewnym sensie - Wielki Jubileusz Roku 2000 trwa nadal. Bo przecież (aż do 2033 r.) każdego dnia - także dzisiaj - mijają dwa tysiące lat od czasu, w którym Jezus "czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi" (Łk 2, 52): żył w Nazarecie, bawił się, studiował Torę, pracował…

DEON.PL POLECA


Niewiele wiemy o tzw. ukrytym życiu Jezusa w Nazarecie - możemy je jedynie rekonstruować, badając życie codzienne Żydów (zwłaszcza mieszkańców Galilei) i ich obyczaje sprzed dwóch tysięcy lat. Ale jedną rzecz wiadomo na pewno: "Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy [Jezus] miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym" (por. Łk 2, 41-50). Potem były poszukiwania Syna, który się gdzieś zawieruszył, i Jego odnalezienie w Świątyni Jerozolimskiej. Wydarzenie to ma istotne znaczenie dla teologii dogmatycznej (chodzi m.in. o kwestię samoświadomości Jezusa i Jego relacji z Bogiem Ojcem), teologii moralnej i pedagogiki chrześcijańskiej (relacja rodzice-dzieci), a także dla katolickiej pobożności (modlitwa różańcowa).

Jest już trochę późno, ale mam ochotę - na razie sam dla siebie, ale może znajdą się jacyś naśladowcy? - ogłosić rok 2012 Rokiem Odnalezienia Jezusa w Świątyni. Gorąco mnie do tego namawia pewien znajomy - człowiek bardzo pobożny, a przy tym specjalista od marketingu. Ma na ten temat wiele cennych przemyśleń i konkretnych pomysłów, które można by duszpastersko wykorzystać. Osobom zainteresowanym jestem gotów umożliwić bezpośredni z nim kontakt.

Rok Odnalezienia Jezusa chyba nieźle koresponduje z zapowiedzianym przez Papieża Rokiem Wiary, a także z ideą nowej ewangelizacji, o której dziś w Polsce coraz głośniej. Dla mnie osobiście oznacza on powrót do regularnego czytania Biblii (to przecież o niej musiał rozmawiać młody Jezus z nauczycielami Prawa). Jest także impulsem do poznawania żydowskich korzeni chrześcijaństwa. Wszak pielgrzymka 12-letniego chłopca do Jerozolimy mogła być - powiadają bibliści - duchowym przygotowaniem do uroczystości bar-micwy. Uroczystość ta była symbolicznym ogłoszeniem pełni dojrzałości: chłopiec − syn rodziców − stawał się "synem przykazania", dojrzałym mężczyzną odpowiedzialnym za swoje czyny przed Bogiem.

Jezus także przeżył swoją bar micwę. Czy nas, Jego uczniów, może to nie interesować? Czy to Jego święto (przeżywane przezeń, jak sądzę, równie uroczyście jak nasza Pierwsza Komunia) może nas nie obchodzić?

Coraz częściej wydaje mi się, że odpowiedź negatywna na to pytanie jest jakąś zdradą Jezusa, opuszczeniem Go czy wręcz odrzuceniem tego, co głęboko budowało Jego tożsamość. Bo przecież - czy nam się to podoba, czy nie - "Jezus jest Żydem, jest nim na zawsze". Zwracam uwagę na czas teraźniejszy: On jest (a nie tylko był) Żydem. Tak uczy Kościół.

I dlatego Rok Odnalezienia Jezusa w Świątyni staje się dla mnie zobowiązaniem do poznawania Go także jako Żyda: obrzezanego wyznawcę judaizmu. - Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm - powiedział kiedyś bł. Jan Paweł II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jezus jest Żydem
Komentarze (69)
JB
Jak brzmi język pierwotny Adama
29 października 2014, 19:00
Nomnoi Treioinom Deiuom senti: Eibhuis Mesros ed Eisolos Ghreitos. Ouis ekuoskue. Ouis, iesmin ulna ne est, dedorke ekuons uoghom gurum ueghontns - bhorom megem, monum oku bherontns. Ouis ekuobhos eueukuet: Kerd aghnutai moi uidntei ghmonm ekuons agontm. Ekuoi eueukuont: Kludhi, oui, kerd aghnutai dedrkusbhos: monus potis ulnam ouiom temneti: sebhei ghuermom uestrom - ouibhos kue ulna ne esti. Tod kekluuos ouis agrom ebhuget. ​Ghautos medhio nsere.
MR
Maciej Roszkowski
29 października 2014, 18:59
O Żydach i masonach mamy piekną wymiane poglądów i jak widać chęć dawania im odporu ma się dobrze. . Teraz proszę coś o cyklistach.
KA
Klan Ausran
29 października 2014, 18:23
Język Adama i Ewy będąc językiem praindogermańskim, będącym z kolei przodkiem indoirańskich języków Baktrów Zendów i Indów, jest osiągalny tutaj: starling.rinet.ru/downl.php?lan=en#dict koeblergerhard.de/idgwbhin.html Ten język praindogermański sprzed wieży Babel był i będzie jedynym językiem Starego Nieba i Starej Ziemi oraz Nowego Nieba i Nowej Ziemi, i jako taki musi być uzywany samoistnie, bez żadnych zapozyczeń z pomieszanych pochodnych siebie samego. Nawet imiona i nazwy MUSZĄ być słowami z wnętrza tego praindogermańskiego języka pierwotnego. Jednym słowem wszystkie języki różne od języka Adama i Ewy zostają zupełnie zbanowane.
K
KATOLIK
29 października 2014, 18:07
Zgadzam się z @jazmig, iż jeśli Jezus był [tymczasowo] żydem (i połowicznie [a tymczasowo] Żydem po mamie [tymczasowo Żydówce]), to jako Bóg w Trójcy nie jest żadnej [pomieszanej] narodowości ani [pobabelskiej] nacji. To jakby twierdzić, że Duch Św. jest [pomieszanym] Eskimosem, a Bóg Ojciec [pobabelskim] Etruskiem. Wydaje mi się też, że po zmartwychwstaniu nie będziemy Polakami, Romami czy Żydami tylko jednym Bożym [praindogermańskim] ludem. A jeśli nawet będą [tymczasowe] różnice rasowe, nie będą miały znaczenia. [bo znikną zupełnie] Anna Katarzyna Emmerich: Pierwsza [praindoeuropejska vel praindogermańska] mowa ojczysta Adama, Sema i Noego jest inna i tylko w poszczególnych jeszcze narzeczach istnieje. Pierwszymi czystymi [indoirańskimi] córkami tej mowy jest mowa Baktrów, Zendów i święta mowa Indów. W tych językach, słowa można znaleźć dokładnie podobne do dolnoniemieckiego mojego rodzinnego miasta. W tym języku napisana też jest książka, którą w dzisiejszym Ktezyfonie, nad rzeką Tygrys leżącym, widzę. Cytat o eskimosach i etruskach nagięty do objawień Anny Katarzyny Emmerich.
S
Szaweł
15 maja 2012, 21:39
 To takie trochę cytowanie dokumentów niskiej rangi, raczej o znaczeniu komunikacyjnym, niż doktrynalnym... Warto pamiętac, ze nasz Pan Jezus Chrystus jest Głową Ciała MIstycznego - Kościoła Katolickiego (=uniwersalnego, powszechnego), czyli Nowego Izraela. Teraz, w czasie ostatecznym już nie widzimy figur, lecz rzeczywistość Nowego i Ostatecznego Przymierza. Warto pamiętać, że Jezus Chrystus - Odkupiciel - nowy Adam - jest Panem (i nadrzędnym reprezentantem) całej ludzkości, bez różnic i ograniczeń - Eskimosów, Malgaszy, Ujgurów...
S
Szaweł
15 maja 2012, 21:39
 To takie trochę cytowanie dokumentów niskiej rangi, raczej o znaczeniu komunikacyjnym, niż doktrynalnym... Warto pamiętac, ze nasz Pan Jezus Chrystus jest Głową Ciała MIstycznego - Kościoła Katolickiego (=uniwersalnego, powszechnego), czyli Nowego Izraela. Teraz, w czasie ostatecznym już nie widzimy figur, lecz rzeczywistość Nowego i Ostatecznego Przymierza. Warto pamiętać, że Jezus Chrystus - Odkupiciel - nowy Adam - jest Panem (i nadrzędnym reprezentantem) całej ludzkości, bez różnic i ograniczeń - Eskimosów, Malgaszy, Ujgurów...
M
mosze
15 maja 2012, 18:53
"Jezus jest Żydem"  cóż to za rasistowski tytuł artykułu ?
T
T
15 maja 2012, 18:33
Mamą Jezusa była Maryja, Żydówka. Ale druga połowa genów nie pochodziła od ojca-Żyda. Więc jeśli Jezus był Żydem, to tylko połowicznie. Oczywiście, gdy choćby tylko matka jest Żydówką to zwyczajowo dziecko jest Żydem, ale to rozumienie społeczne, a nie genetyczne. Nie wiadomo też, czy podczas zwiastowania zostało na pewno użyte jajeczko Maryi. W Biblii nie jest to w ogóle określone i jeśli tak nie było, Jezus genetycznie w ogóle nie był Żydem, a jedynie kulturowo i religijnie, a więc żydem przez małe 'ż'. Ekskatolik i antychryst <a href="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?ti<x>tle=Plik:Bundesarchiv_Bild_183-1989-0322-506,_Adolf_Hitler,_Kinderbild.jpg&filetimestamp=20110620165150">A. Hitler</a> - to też przypadek skomplikowany. Austriak czy Niemiec? A genetycznie? Po przebadaniu jego krewnych znaleziono cechy charakterystyczne dla Berberów i... Żydów. Więcej tu: <a href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8287682,Testy_DNA__Adolf_Hitler_mial_zydowskich_i_afrykanskich.html">http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8287682,Testy_DNA__Adolf_Hitler_mial_zydowskich_i_afrykanskich.html</a>  Znamienne. A jakie są najważniejsze przykazania wg Rabiiego Jeszuy? Właśnie. Kochający siebie (włącznie z dobrodziejstwem inwentarza - też genentycznego - przodków) nie jest zdolny do pomiatania kimkolwiek. Człowiek miłujący to nadczłowiek (nad-Żyd, nad-Niemiec, nad-Polak itd.).
.
...
15 maja 2012, 16:29
Nie można mówić o „wspólnym dziedzictwie”. Mało tego, właśnie cała różnica i antagonizm pomiędzy judaizmem a chrześcijaństwem tkwi w owym dziedzictwie. Judaizm mówi, że nadal jest dziedzicem Bożych obietnic, oskarża chrześcijaństwo o uzurpację tego tytułu i dlatego nienawidzi Chrystusa, Jego Kościoła i krzyża – symbolu zbawienia. Kościół zaś głosi, że Izrael stracił to dziedzictwo z powodu odrzucenia Chrystusa i nieuznania Go za Mesjasza. Kościół naucza, iż jego członkowie stanowią nowy naród wybrany, nowy Izrael. „Bóg Abrahama i Bóg Izaaka i Bóg Ojców naszych uwielbił Syna swego, Jezusa, któregoście wy wydali, i zaparli się przed Piłatem, podczas gdy on osądził, że uwolnić go należy. Wy zaś zaparliście się świętego i sprawiedliwego i prosiliście, aby wam darował zabójcę: a zabiliście sprawcę życia, którego Bóg wskrzesił z martwych, czego my świadkami jesteśmy”(Dz Ap 3,12-15; 4, 10-12). Albo Chrystus jest prawdziwym Mesjaszem, który przyjdzie sądzić żywych i umarłych; Zbawicielem, który ustanowił swój Kościół i zobowiązał nas do nawrócenia niewierzących do katolickiej Prawdy – albo prawdziwy jest mesjasz oczekiwany przez Żydów który zapewni im panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki. „Krew Jego na nas i na nasze dzieci”(Mat.27:25)
15 maja 2012, 14:40
Podajesz dowody na wybranie :-) A co z odrzuceniem Jezusa przez Izraela? Mówił Izajasz (Iz 1) o wystapieniu Izreale przeciwko Bogu , czy św. Tomasz nie ma prawa tego powiedzieć o wystapieniu przeciwko Jezusowi? PS. Od razu polecam lektury świętych piszących o występkach chrześcijan przeciwko Jezusowi.
15 maja 2012, 14:02
@Beniamin Z drugiej strony zastanawiam sie jak mozna negować dwa fakty: (..) - odrzucenie Mesjasza - Jezusa przez Izrael Tajemnica Izreala, który w całej swej historii odwaraca się od Boga i pozostaje Naroden Wybranym... Ci którzy byli przygotowywani na Jego (Jezusa) nadejście odrzucają Go... Co wobec tego skłania Cię do zarzucenia pomyłki św. Tomaszowi gdy pisze od odrzuceniu Mesjasza przez Izreal? Czy to nie miało miejsca? Czyż nie są oni Narodem Wybranym prygotowywanym na przyjście Mesjasza? „I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.”
15 maja 2012, 13:50
@Beniamin Z drugiej strony zastanawiam sie jak mozna negować dwa fakty: (..) - odrzucenie Mesjasza - Jezusa przez Izrael Tajemnica Izreala, który w całej swej historii odwaraca się od Boga i pozostaje Naroden Wybranym... Ci którzy byli przygotowywani na Jego (Jezusa) nadejście odrzucają Go... Co wobec tego skłania Cię do zarzucenia pomyłki św. Tomaszowi gdy pisze od odrzuceniu Mesjasza przez Izreal? Czy to nie miało miejsca? Czyż nie są oni Narodem Wybranym prygotowywanym na przyjście Mesjasza?
15 maja 2012, 13:46
@Beniami To co wiadomo o świątych to to, że umarli z oczmi zwróconymi ku Bogu... Fakt, że św. Tomasz wkraczając w obszary nauki tworzył teorie i stawiał hipotezy, które - i to słusznie - nawet dziecku wydaja się błędne nie podważa jego świętości. Oczywiście że nie moim zdaniem czyni go to ludzkim czyli bardziej wiarygodnym... Nie podważam w żadnym razie jego świętości zauważam jedynie że i jemu dane było się mylić .Co niektórzy natomiast zdają się uważać że jak ktoś został świętym to wszystko cokolwiek głosił należy traktować jak dogmat
15 maja 2012, 13:40
@Beniami To co wiadomo o świątych to to, że umarli z oczmi zwróconymi ku Bogu... Fakt, że św. Tomasz wkraczając w obszary nauki tworzył teorie i stawiał hipotezy, które - i to słusznie - nawet dziecku wydaja się błędne nie podważa jego świętości. Z drugiej strony zastanawiam sie jak mozna negować dwa fakty: - przymierze Boga z Narodem Izraela - odrzucenie Mesjasza - Jezusa przez Izrael Tajemnica Izreala, który w całej swej historii odwaraca się od Boga i pozostaje Naroden Wybranym... Ci którzy byli przygotowywani na Jego (Jezusa) nadejście odrzucają Go...
S
Scheffler-Mickiewicz
15 maja 2012, 11:41
Pamiętam swoje zdumienie kiedy jako dzieciakowi uświadomiono mi, że Pan Jezus wcale nie urodził się w Polsce. A byłam o tym święcie przekonana:) :) Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie, Lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie. W Polsce, Polaku.
J
janusz.poniewierski
15 maja 2012, 10:25
To smutna dyskusja: Ci co uznają wybranie narodu nie uznają jego winy (a poczytajcie juz Księge Wyjścia), dyskutanici nie wierzą w wierność Boga, wierzący w człowieczeństwo Słowa nie wierzą, że był w pełni człowiekim - mężczyzną, Żydem (bo matka!) i żydem (fayzeuszem?) T7HRR Obiecałem, że już nie będę się odzywał (polemizował), ale za ten wpis dziękuję. Zamilkłem wlaśnie dlatego, że mi smutno. Strasznie smutno. Na szczęście to, co piszesz, nie dotyczy wszystkich dyskutantów. Chciałbym oddać im sprawiedliwość. Serdecznie pozdrawiam
15 maja 2012, 09:34
Beniaminie zatem zarzucasz omylność całej historii i tradycji KK łącznie z Następcami Św. Piotra ??? Tak - stwierdzam nieomylność Papieża Jan XXII, który wyniósł na ołtarze św. Tomasza z Akwinu, tak - stwierdzam nieomylność Św. Piusa V, który nadał tytuł doktora, czyli nauczyciela Kościoła św. Tomaszowi, tak - stwierdzam nieomylność Papieża Leona XIII który uczynił św. Tomasza patronem szkół katolickich. A kim Ty jesteś, że za nic masz autorytet i naukę KK ??? Wyniesienia kogoś na ołtarze nie jest i nigdy nie było stwierdzeniem jego nieomylności .Święci to ludzie obdarzeni ludzkimi słabościami i na pewno zdarzało się im mylić.Można u nas zaobserwować takie dziwne zjawisko że święty to ktoś kto urodził się z aureolą nad główką nawet w pieluchy się nie moczył. w wieku niemowlęcym odmawiał pacierze i chodził zawsze ze złożonymi rączkami
15 maja 2012, 09:17
To smutna dyskusja: Ci co uznają wybranie narodu nie uznają jego winy (a poczytajcie juz Księge Wyjścia), dyskutanici nie wierzą w wierność Boga, wierzący w człowieczeństwo Słowa nie wierzą, że był w pełni człowiekim - mężczyzną, Żydem (bo matka!) i  żydem (fayzeuszem?)
A
anonim
15 maja 2012, 01:09
Dialog z judaizmem zaprowadził modernistów do zanegowania nauki płynącej z Pisma świętego. W swych ekumenicznych rozważaniach na temat judaizmu pomijają oni jasną i jednoznaczną naukę Pana Jezusa w Ewangelii (zob.: J 1,11; 5, 39-40; 5, 45-46; 8, 39-41, 44, 47; 15, 22-24; Mt 21, 33-46; 23, 1-14; Mk 12, 1-12; Łk 14, 15-25; 19, 12-27; 20, 9-19; 20, 21-24 etc.). Napomnienia skierowane bezpośrednio do faryzeuszów, uczonych w Piśmie i saduceuszów ukazują, że Pan Jezus - co najmniej - nie był przychylny judaizmowi. Podobnie rzecz się ma z Dziejami Apostolskimi, w których na próżno szukalibyśmy fragmentów uzasadniających dialog z judaizmem. Jakże wyraziste są słowa św. Piotra wypowiedziane po Zesłaniu Ducha Świętego: „Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (...) Nawróćcie się, i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych” (Dz Ap 2, 36-38). Znamienne, że podczas dyskusji ekumenicznych z Żydami żaden z przedstawicieli Kościoła nie zażądał od nich rewizji nauki talmudycznej na temat chrześcijaństwa.Jeśli przyjmiemy, że Żydzi są naszymi starszymi starotestamentowymi braćmi (co obecnie wiele kręgów kościelnych uznaje bez zastrzeżeń), to Talmud skutecznie rozrywa wszelkie braterskie więzi. Samo imię Jezus (Jeszu) jest dla Żydów symbolem tego co ohydne, wstrętne. Hebrajska forma imienia Jezus interpretowana była jako akronim przekleństwa” niech imię jego i pamięć o nim zostaną wymazane”.  "Chrześcijanin w Talmudzie" Ks. Justyn B.Pranajtis: http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_105.html "Talmud - co zawiera i czego naucza" Ks. prof. Józef Kruszyński http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_127.html
P
palermo
14 maja 2012, 23:10
Dialog z judaizmem zaprowadził modernistów do zanegowania nauki płynącej z Pisma świętego. W swych ekumenicznych rozważaniach na temat judaizmu pomijają oni jasną i jednoznaczną naukę Pana Jezusa w Ewangelii (zob.: J 1,11; 5, 39-40; 5, 45-46; 8, 39-41, 44, 47; 15, 22-24; Mt 21, 33-46; 23, 1-14; Mk 12, 1-12; Łk 14, 15-25; 19, 12-27; 20, 9-19; 20, 21-24 etc.). Napomnienia skierowane bezpośrednio do faryzeuszów, uczonych w Piśmie i saduceuszów ukazują, że Pan Jezus - co najmniej - nie był przychylny judaizmowi. Podobnie rzecz się ma z Dziejami Apostolskimi, w których na próżno szukalibyśmy fragmentów uzasadniających dialog z judaizmem. Jakże wyraziste są słowa św. Piotra wypowiedziane po Zesłaniu Ducha Świętego: „Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (...) Nawróćcie się, i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych” (Dz Ap 2, 36-38). Żydowską strategię dialogu można by zamknąć w jednym zdaniu: „zachować to, co już osiągnięte, a zarazem zgłaszać katolikom coraz więcej postulatów do realizacji”. Tak więc, kiedy Kościół ubolewa nad antysemityzmem, Żydzi skarżą się, że go nie potępia. Kiedy grupa katolickich hierarchów zapewnia w 1987 r. w Genewie, że usunie siostry karmelitanki z klasztoru przy Auschwitz, Żydzi żądają usunięcia krzyża ze Żwirowiska. I dalej, kiedy rząd Rzeczypospolitej likwiduje „dolinę krzyży” na Żwirowisku, pozostawiając krzyż papieski, Żydzi żądają jego usunięcia i ustanowienia kilometrowej strefy ochronnej wokół obozu. Gdy Kościół wyrzeka się bycia verus Israel, zarzuca się mu określanie siebie „nowym Izraelem”27. Znamienne, że podczas dyskusji ekumenicznych z Żydami żaden z przedstawicieli Kościoła nie zażądał od nich rewizji nauki talmudycznej na temat chrześcijaństwa.
J
janusz.poniewierski
14 maja 2012, 23:06
Adrian Podsiadło :) Ściskam dłoń. I owocnej dyskusji (na zupełnie nowy temat) życzę.    
L
leszek
14 maja 2012, 22:55
 Do Autora. Zdecydowanie zniechęcam do karmienia troli i zachęcam do trzymania się z daleka od tego kółka wzajemnej adoracji.
AP
Adrian Podsiadło
14 maja 2012, 22:47
JEZUS był i jest ŻYDEM tak jak był i jest MĘŻCZYZNĄ! Taka drobna uwaga na koniec, skoro wycofuje się Pan z dyskusji (szkoda), żeby podnieść ciśnienie feministkom :-)))
J
janusz.poniewierski
14 maja 2012, 22:22
@jazmig, Robert, X i Wielu Innych Nie zamierzałem już z nikim polemizować, ale jedna sprawa domaga się wyjaśnienia. "Jezus jest Żydem, jest nim na zawsze" - to cytat z oficjalnego dokumentu Kościoła. Musicie Panowie przemyśleć dogmat Wcielenia oraz prawdę o Zmartwychwstaniu i Wniebowstąpieniu. Wszak Jezus Chrystus zmartwychwstał i wstąpił do nieba także jako człowiek. I - jako Bóg-Człowiek - zasiada odtąd po prawicy Ojca. To jest tajemnica wiary. Oczywiście, ani Bóg Ojciec, ani Duch Święty ludźmi nie są - dlatego nie można powiedzieć, że Jeden z Nich jest Etruskiem, a Drugi Eskimosem. Jednak z Jezusem Chrystusem sprawa ma się zupełnie inaczej. ON JEST ŻYDEM. Naprawdę, to nie ja wymyśliłem, tylko nasz rzymskokatolicki Kościół.  Tyle. Co do reszty milknę. W jednej sprawie udało się bowiem Panom mnie przekonać: że dalsza nasza rozmowa nie ma sensu.    
Jadwiga Krywult
14 maja 2012, 22:19
Zgadzam się z @jazmig, iż jeśli Jezus był żydem (i połowicznie Żydem po mamie), to jako Bóg w Trójcy nie jest żadnej narodowości ani nacji. Jezus jest w pełni człowiekiem, nie przestał nim być, i jest w pełni Żydem.  To jakby twierdzić, że Duch Św. jest Eskimosem, a Bóg Ojciec Etruskiem. Bóg Ojciec ani Duch Święty, w przeciwieństwie do Jezusa, nigdy nie byli ani nie są ludźmi. Wydaje mi się też, że po zmartwychwstaniu nie będziemy Polakami, Romami czy Żydami tylko jednym Bożym ludem. Jedno nie wyklucza drugiego. A jeśli nawet będą różnice rasowe, nie będą miały znaczenia. Być może delikwent będzie tak długo siedział w czyśćcu, aż mu przestanie przeszkadzać, że Jezus jest Żydem :))
jazmig jazmig
14 maja 2012, 20:20
 Istnieje teoria spiskowa, która mówi, że za wszystkie nieszczęścia jakie spotkały ż/Żydów odpowiedzialni są chrześcijanie, ponieważ obarczyli tych pierwszych odpowiedzialnością za śmierć innego Żyda, Jezusa z Nazaretu. Nie wszystkie nieszczęścia, które dotknęły Żydów, pochodziły od chrześcijan. Nikt zresztą nie trzymał ich w Europie na siłę, a były okresy, kiedy niektóre państwa wypędzały ich ze swojego terytorium. Skoro było im źle, zawsze mogli wrócić do swojej ziemi obiecanej. Autorami Zagłady byli ponad wszelką wątpliwość poganie i ateiści. Chrześcijanie byli również wtedy prześladowani przez tych samych ludzi, którzy mordowali Żydów. 
X
x
14 maja 2012, 20:14
Beniaminie zatem zarzucasz omylność całej historii i tradycji KK łącznie z Następcami Św. Piotra ??? Tak - stwierdzam nieomylność Papieża Jan XXII, który wyniósł na ołtarze św. Tomasza z Akwinu, tak - stwierdzam nieomylność Św. Piusa V, który nadał tytuł doktora, czyli nauczyciela Kościoła św. Tomaszowi, tak - stwierdzam nieomylność Papieża Leona XIII który uczynił św. Tomasza patronem szkół katolickich. A kim Ty jesteś, że za nic masz autorytet i naukę KK ???
14 maja 2012, 19:38
 ~x To ja jeszcze raz ,drogi x czy dobrze rozumiem, uważasz że św Tomaszz Akwinu, jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa, wyniesiony do chwały świętych przez Papieża Jan XXII w 1323 roku, zaszczycony przez Św. Piusa V tytułem doktora, czyli nauczyciela Kościoła, ogłoszony przez Papieża Leona XIII patronem szkół katolickich i gdzie wiek XV przyznał mu tytuł „doktora anielskiego”, a już współcześnie z nadanym tytułem „doktora powszechnego” był nieomylny?  Czy znajomość Pisma Świętego czyni człowieka nieomylnym?Czy nie dopuszczasz możliwości że mógł się w jakiejś kwestii przy interpretacji mylić ?
X
x
14 maja 2012, 19:34
Doprecyzuję Beniaminie pytanie: czy dobrze rozumiem, że sądzisz, iż św. Tomasz z Akwinu, jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa, wyniesiony do chwały świętych przez Papieża Jan XXII w 1323 roku, zaszczycony przez Św. Piusa V tytułem doktora, czyli nauczyciela Kościoła, ogłoszony przez Papieża Leona XIII patronem szkół katolickich i gdzie wiek XV przyznał mu tytuł „doktora anielskiego”, a już współcześnie z nadanym tytułem „doktora powszechnego” - nie znał Pisma Świętego (?) kiedy pisał: "Książęta żydowscy poznali Chrystusa, a jeśli czegoś o Nim nie wiedzieli, była to nieświadomość umyślna, więc nie zwalniająca od winy. Grzech ich był przeto grzechem najcięższym, zarówno ze względu na rodzaj grzesznego czynu, jak i ze względu na złą wolę. Lud żydowski zgrzeszył bardzo ciężko z uwagi na obiektywny charakter czynu, wszakże winę jego pomniejsza nieświadomość... Nieświadomość umyślna nie zwalnia od winy, lecz raczej ją powiększa. Dowodzi bowiem tego, iż człowiek tak bardzo lgnie do grzechu, że chce trwać w nieświadomości, aby z grzechem nie zrywać. Żydzi przeto zgrzeszyli nie tylko jako sprawcy ukrzyżowania Chrystusa-Człowieka, lecz poniekąd także jako sprawcy ukrzyżowania Boga". (Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna III, 45 a. 5 ad 3; 46 a. 6 corpus).  JEŚLI TAK, TO JAKAŚ WIELKA PRÓŻNOŚĆ PRZEZ CIEBIE BENIAMINIE PRZEMAWIA.
X
x
14 maja 2012, 19:30
Doprecyzuję Beniaminie pytanie: czy dobrze rozumiem, że sądzisz, iż św. Tomasz z Akwinu, jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa, wyniesiony do chwały świętych przez Papieża Jan XXII w 1323 roku, zaszczycony przez Św. Piusa V tytułem doktora, czyli nauczyciela Kościoła, ogłoszony przez Papieża Leona XIII patronem szkół katolickich i gdzie wiek XV przyznał mu tytuł „doktora anielskiego”, a już współcześnie z nadanym tytułem „doktora powszechnego” - nie znał Pisma Świętego (?) kiedy pisał: "Książęta żydowscy poznali Chrystusa, a jeśli czegoś o Nim nie wiedzieli, była to nieświadomość umyślna, więc nie zwalniająca od winy. Grzech ich był przeto grzechem najcięższym, zarówno ze względu na rodzaj grzesznego czynu, jak i ze względu na złą wolę. Lud żydowski zgrzeszył bardzo ciężko z uwagi na obiektywny charakter czynu, wszakże winę jego pomniejsza nieświadomość... Nieświadomość umyślna nie zwalnia od winy, lecz raczej ją powiększa. Dowodzi bowiem tego, iż człowiek tak bardzo lgnie do grzechu, że chce trwać w nieświadomości, aby z grzechem nie zrywać. Żydzi przeto zgrzeszyli nie tylko jako sprawcy ukrzyżowania Chrystusa-Człowieka, lecz poniekąd także jako sprawcy ukrzyżowania Boga". (Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna III, 45 a. 5 ad 3; 46 a. 6 corpus)
A
AP
14 maja 2012, 19:28
janusz.poniewierskiTrzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18). To właśnie takie poglądy znalazły się u źródeł Zagłady. No bo skoro Żydzi służą w gruncie rzeczy Antychrystowi, to...Sugerowałbym powtórkę historii Niemiec i Europy z lat 1930-1944. Zagładę spowodowali poganie, wyznający pogańskie religie, a nie chrześcijanie. Dla pogan istnienie antychrysta jest bzdurą. Niemcy mordowali Żydów z zupełnie innych powodów, niż pogląd, że Żydzi liczą na antychrysta, aby zapanować nad światem. Byłoby dobrze, gdyby sięgnął pan (ojciec?) do lektury Mein Kampf, jest do zdobycia w internecie. Wtedy nie wypisywałby pan podobnych głupot. Istnieje teoria spiskowa, która mówi, że za wszystkie nieszczęścia jakie spotkały ż/Żydów odpowiedzialni są chrześcijanie, ponieważ obarczyli tych pierwszych odpowiedzialnością za śmierć innego Żyda, Jezusa z Nazaretu.
14 maja 2012, 18:27
 ~x ,,W ślad za Arystotelesem analizował Tomasz metafizyczne aspekty poczęcia kobiety z nasienia męskiego. W odniesieniu do natury partykularnej, czyli zrodzenia tej konkretnej kobiety – utworzenie jej z nasienia jest czymś niedoszłym i niewydarzonym ((łac.) aliquid deficiens et occasionatum[16] dosł. naznaczone brakiem i wydarzające się przypadkowo) – gdyż nasienie męskie powinno wydać naturę męską. Gdy tak się nie dzieje, jest to kwestia przypadkowo wydarzającej się niedoskonałości aktu – niedoskonałości w rozumieniu metafizycznym, gdyż skutek ma być pełnym odbiciem przyczyny. Powodem tej przypadkowej niedoskonałości metafizycznej może być „słabość siły czynnej” w nasieniu, bądź kwestia niedyspozycji materii, albo też spowodowało to coś z zewnątrz, np. wiatry południowe, o których [Filozof] pisze, że są wilgotne." Chodzi mi tylko o to że święci w tym św.Tomasz nie byli nieomylni
X
x
14 maja 2012, 18:13
Beniaminie, czyżbyś zatem chciał twierdzić, że św. Tomasz nie znał Pisma Świętego i miał elementarne problemy z logicznym rozumowaniem !? Zaiste paradne. Dialog z judaizmem zaprowadził modernistów do zanegowania nauki płynącej z Pisma świętego. W swych ekumenicznych rozważaniach na temat judaizmu pomijają oni jasną i jednoznaczną naukę Pana Jezusa w Ewangelii (zob.: J 1,11; 5, 39-40; 5, 45-46; 8, 39-41, 44, 47; 15, 22-24; Mt 21, 33-46; 23, 1-14; Mk 12, 1-12; Łk 14, 15-25; 19, 12-27; 20, 9-19; 20, 21-24 etc.). Napomnienia skierowane bezpośrednio do faryzeuszów, uczonych w Piśmie i saduceuszów ukazują, że Pan Jezus - co najmniej - nie był przychylny judaizmowi. Podobnie rzecz się ma z Dziejami Apostolskimi, w których na próżno szukalibyśmy fragmentów uzasadniających dialog z judaizmem. Jakże wyraziste są słowa św. Piotra wypowiedziane po Zesłaniu Ducha Świętego: „Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (...) Nawróćcie się, i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych” (Dz Ap 2, 36-38). Ja tego nie zarzucam .Czyli zgadzasz się z tym co pisał św.Tomasz na temat kobiet i duszy np.duszy minerałów? Ja uważam że nie we wszystkim co pisali święci ,wielcy synowie Kościoła byli nieomylni, ale oczywiście możesz uważać inaczejBeniaminie, należy rozróżnić pojęcia: dusza i duch w kontekście ówczesnej wiedzy filozoficznej (u św. Tomasza - Arystoteles). Dusza miała inne konotacje niż obecnie i była związana z rozumieniem formy przynależnej każdemu bytowi. (gr. morf’ [morphé], łac. forma) — czynnik organizujący treść każdej rzeczy w jej różnych stanach bytowania, korelat tego, co organizowane, czyli jakiejś materii (gr. žlh [hyle]) i jest związana z rozumieniem całości ontologii u św. Tomasza z Akwinu. Aby ustrzec się ignorancji - polecam np.: http://www.ptta.pl/pef/pdf/f/forma.pdf
RJ
Robert Jęczeń
14 maja 2012, 18:11
Zgadzam się z @jazmig, iż jeśli Jezus był żydem (i połowicznie Żydem po mamie), to jako Bóg w Trójcy nie jest żadnej narodowości ani nacji. To jakby twierdzić, że Duch Św. jest Eskimosem, a Bóg Ojciec Etruskiem. Wydaje mi się też, że po zmartwychwstaniu nie będziemy Polakami, Romami czy Żydami tylko jednym Bożym ludem. A jeśli nawet będą różnice rasowe, nie będą miały znaczenia.
14 maja 2012, 17:08
Beniaminie, czyżbyś zatem chciał twierdzić, że św. Tomasz nie znał Pisma Świętego i miał elementarne problemy z logicznym rozumowaniem !? Zaiste paradne. Dialog z judaizmem zaprowadził modernistów do zanegowania nauki płynącej z Pisma świętego. W swych ekumenicznych rozważaniach na temat judaizmu pomijają oni jasną i jednoznaczną naukę Pana Jezusa w Ewangelii (zob.: J 1,11; 5, 39-40; 5, 45-46; 8, 39-41, 44, 47; 15, 22-24; Mt 21, 33-46; 23, 1-14; Mk 12, 1-12; Łk 14, 15-25; 19, 12-27; 20, 9-19; 20, 21-24 etc.). Napomnienia skierowane bezpośrednio do faryzeuszów, uczonych w Piśmie i saduceuszów ukazują, że Pan Jezus - co najmniej - nie był przychylny judaizmowi. Podobnie rzecz się ma z Dziejami Apostolskimi, w których na próżno szukalibyśmy fragmentów uzasadniających dialog z judaizmem. Jakże wyraziste są słowa św. Piotra wypowiedziane po Zesłaniu Ducha Świętego: „Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (...) Nawróćcie się, i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych” (Dz Ap 2, 36-38). Ja tego nie zarzucam .Czyli zgadzasz się z tym co pisał św.Tomasz na temat kobiet i duszy np.duszy minerałów? Ja uważam że nie we wszystkim co pisali święci ,wielcy synowie Kościoła byli nieomylni, ale oczywiście możesz uważać inaczej
X
x
14 maja 2012, 17:00
Beniaminie, czyżbyś zatem chciał twierdzić, że św. Tomasz nie znał Pisma Świętego i miał elementarne problemy z logicznym rozumowaniem !? Zaiste paradne. Dialog z judaizmem zaprowadził modernistów do zanegowania nauki płynącej z Pisma świętego. W swych ekumenicznych rozważaniach na temat judaizmu pomijają oni jasną i jednoznaczną naukę Pana Jezusa w Ewangelii (zob.: J 1,11; 5, 39-40; 5, 45-46; 8, 39-41, 44, 47; 15, 22-24; Mt 21, 33-46; 23, 1-14; Mk 12, 1-12; Łk 14, 15-25; 19, 12-27; 20, 9-19; 20, 21-24 etc.). Napomnienia skierowane bezpośrednio do faryzeuszów, uczonych w Piśmie i saduceuszów ukazują, że Pan Jezus - co najmniej - nie był przychylny judaizmowi. Podobnie rzecz się ma z Dziejami Apostolskimi, w których na próżno szukalibyśmy fragmentów uzasadniających dialog z judaizmem. Jakże wyraziste są słowa św. Piotra wypowiedziane po Zesłaniu Ducha Świętego: „Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem. (...) Nawróćcie się, i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych” (Dz Ap 2, 36-38). 
jazmig jazmig
14 maja 2012, 16:54
janusz.poniewierskiTrzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18). To właśnie takie poglądy znalazły się u źródeł Zagłady. No bo skoro Żydzi służą w gruncie rzeczy Antychrystowi, to...Sugerowałbym powtórkę historii Niemiec i Europy z lat 1930-1944. Zagładę spowodowali poganie, wyznający pogańskie religie, a nie chrześcijanie. Dla pogan istnienie antychrysta jest bzdurą. Niemcy mordowali Żydów z zupełnie innych powodów, niż pogląd, że Żydzi liczą na antychrysta, aby zapanować nad światem. Byłoby dobrze, gdyby sięgnął pan (ojciec?) do lektury Mein Kampf, jest do zdobycia w internecie. Wtedy nie wypisywałby pan podobnych głupot.
14 maja 2012, 16:27
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18).To właśnie takie poglądy znalazły się u źródeł Zagłady. No bo skoro Żydzi służą w gruncie rzeczy Antychrystowi, to... Jestem wstrząśnięty poziomem tej dyskusji. I zdumiony, że na takie teksty nie odpowiada Administrator."Antysemita" św. Tomasz z Akwinu pisał: "Książęta żydowscy poznali Chrystusa, a jeśli czegoś o Nim nie wiedzieli, była to nieświadomość umyślna, więc nie zwalniająca od winy. Grzech ich był przeto grzechem najcięższym, zarówno ze względu na rodzaj grzesznego czynu, jak i ze względu na złą wolę. Lud żydowski zgrzeszył bardzo ciężko z uwagi na obiektywny charakter czynu, wszakże winę jego pomniejsza nieświadomość... Nieświadomość umyślna nie zwalnia od winy, lecz raczej ją powiększa. Dowodzi bowiem tego, iż człowiek tak bardzo lgnie do grzechu, że chce trwać w nieświadomości, aby z grzechem nie zrywać. Żydzi przeto zgrzeszyli nie tylko jako sprawcy ukrzyżowania Chrystusa-Człowieka, lecz poniekąd także jako sprawcy ukrzyżowania Boga". (Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna III, 45 a. 5 ad 3; 46 a. 6 corpus) Tomasz pisał też ciekawe rzeczy na temat kobiet , na temat duszy w tym duszy minerałów
X
x
14 maja 2012, 16:11
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18).To właśnie takie poglądy znalazły się u źródeł Zagłady. No bo skoro Żydzi służą w gruncie rzeczy Antychrystowi, to... Jestem wstrząśnięty poziomem tej dyskusji. I zdumiony, że na takie teksty nie odpowiada Administrator."Antysemita" św. Tomasz z Akwinu pisał: "Książęta żydowscy poznali Chrystusa, a jeśli czegoś o Nim nie wiedzieli, była to nieświadomość umyślna, więc nie zwalniająca od winy. Grzech ich był przeto grzechem najcięższym, zarówno ze względu na rodzaj grzesznego czynu, jak i ze względu na złą wolę. Lud żydowski zgrzeszył bardzo ciężko z uwagi na obiektywny charakter czynu, wszakże winę jego pomniejsza nieświadomość... Nieświadomość umyślna nie zwalnia od winy, lecz raczej ją powiększa. Dowodzi bowiem tego, iż człowiek tak bardzo lgnie do grzechu, że chce trwać w nieświadomości, aby z grzechem nie zrywać. Żydzi przeto zgrzeszyli nie tylko jako sprawcy ukrzyżowania Chrystusa-Człowieka, lecz poniekąd także jako sprawcy ukrzyżowania Boga". (Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna III, 45 a. 5 ad 3; 46 a. 6 corpus)
jazmig jazmig
14 maja 2012, 14:07
 Jezus Chrystus był Żydem, teraz już nim nie jest. Nie ma już narodu wybranego itp. rzeczy. To wszystko wskutek działalności Jezusa się skończyło. Pogląd JPII, że kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm, to piekny ukłon w stronę narodu, któremu się wydaje, że nadal jest wybrany. Tyle - i nic więcej. Kto spotyka Jezusa, spotyka bowiem Boga, a nie judaizm.
L
leszek
14 maja 2012, 12:50
 Sugeruję nie karmić troli - to pisze jedna i ta sama osoba pod różnymi nickami.
S
semantyk
14 maja 2012, 10:00
@M Bilska Czytam te wpisy antysemickie - oczywiście wszystko w imię zbawienia (czy Bóg jest antysemitą? ;-))))))))(...) Uwaga ode mnie - z takich poglądów trzeba się spowiadać... A to ciekawe... Przeczytałem wszystkie wpisy poprzedzające powyższy wpis i nie znalazlem żadnego o treści antysemickiej. Wygląda na to, że autorka strzeliła w ciemno, oczekując takich wpisów pod tym artykułem. Albo może nie zna definicji antysemityzmu  i podobnie jak popularne media widzi antysemitę w każdym, kto nie ściele się żydom do stóp.
14 maja 2012, 08:41
I co oczywiste gdyby ktoś powiedział że w Polsce istnieje antysemityzm to zaraz było by oburzenie że to atak na Polskę.Oczywiście skala tego zjawiska na szczęście moim zdaniem maleje ale napewno L.Bubel nie jest osamotniony w swoich poglądach .Dla mnie osobiście najbardziej haniebnym jest gdy przejawy antysemityzmu występują w środowiskach mieniących się chrześcijańskimi. I tu już JPII przestaje być autorytetem 
J
janusz.poniewierski
14 maja 2012, 07:59
a swoją drogą, to ciekawe, że bardzo trudno jest określić co oznacza słowo; Żyd? mimo, że szukałem, to nigdzie nie udało mi się znaleźć precyzyjnej definicji. gdyby ktoś dysponował, to będę wdzięczny. Polecam hasło "Żydzi" w "Polskim Słowniku Judaistycznym". Ale, uprzedzam, to cały artykulik - dzięki niemu można jednak zrozumieć, dlaczego to (próba jednoznaczej definicji) takie trudne.  Pozdrawiam. 
J
janusz.poniewierski
14 maja 2012, 07:22
Organizacja B’nai B’rith jest żydowską, nacjonalistyczną, syjonistyczną i masońską, a ze swej natury i celów całkowicie antychrześcijańską organizacją (...). Jak wskazuje na to wiele autorów, w tym ks. prof. Michał Poradowski, celem organizacji jest (...) tworzenie warunków do politycznej, gospodarczej i religijnej dominacji nad światem w ramach budowania tzw. Nowego Światowego Porządku. Tak jak wiele oficjalnie działających organizacji masońskich, tak i B’nai B’rith uczestniczy w spektakularnych akcjach charytatywnych mających stanowić rodzaj medialnej zasłony dymnej. http://www.bibula.com/?p=22163 Jak to możliwe, że prezes Klubu Chrześcijan i Żydów Przymierze - Janusz Poniewierski (człowiek niewątpliwie inteligentny i wykształcony) nie zna tych faktów ? Apeluję o odróżnianie publikacji naukowych (i faktów) od propagandowych (w tym wypadku antysemickich) broszur, nawet jeśli ich autorami są ludzie obdarzeni tytułem profesorskim.
J
janusz.poniewierski
14 maja 2012, 07:16
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18). To właśnie takie poglądy znalazły się u źródeł Zagłady. No bo skoro Żydzi służą w gruncie rzeczy Antychrystowi, to... Jestem wstrząśnięty poziomem tej dyskusji. I zdumiony, że na takie teksty nie odpowiada Administrator.   
M
morgan
14 maja 2012, 06:47
 a swoją drogą, to ciekawe, że bardzo trudno jest określić co oznacza słowo; Żyd? mimo, że szukałem, to nigdzie nie udało mi się znaleźć precyzyjnej definicji. gdyby ktoś dysponował, to będę wdzięczny.
X
x
14 maja 2012, 02:56
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jeśli prowadzi się dialog z tymi, którzy wyraźnie oczekują mesjasza innego aniżeli Chrystus; mesjasza, który zapewni Żydom panowanie nad światem i unicestwi Kościół katolicki, to będzie on w rzeczywistości Antychrystem (z greckiego: antichristos; zob.: J 2,18).
C
ciekawy
14 maja 2012, 01:06
Reaktywacja masonerii żydowskiej (B'nai B'rith) - lista założycieli (na podstawie wykazu osób z danych z Krajowego Rejestru Sądowego - KRS). Wśród założycieli jest KSIĄDZ KATOLICKI: WASZKINEL-WEKSLER z Lublina. http://niepoprawni.pl/blog/398/loza-masonska-znow-dziala-w-polsce Organizacja B’nai B’rith jest żydowską, nacjonalistyczną, syjonistyczną i masońską, a ze swej natury i celów całkowicie antychrześcijańską organizacją, której źródło stanowi mieszanina masońskiego rytu York i Odd Fellows. Założona została w 1848 roku w Nowym Jorku i przyjęła wzór wolnomularski, symbole masońskie, rytuały, stopnie oraz sposób prowadzenia działalności. Jak wskazuje na to wiele autorów, w tym ks. prof. Michał Poradowski, celem organizacji jest jednoczenie środowiska żydowskiego i tworzenie warunków do politycznej, gospodarczej i religijnej dominacji nad światem w ramach budowania tzw. Nowego Światowego Porządku. Tak jak wiele oficjalnie działających organizacji masońskich, tak i B’nai B’rith uczestniczy w spektakularnych akcjach charytatywnych mających stanowić rodzaj medialnej zasłony dymnej. http://www.bibula.com/?p=22163 Jak to możliwe, że prezes Klubu Chrześcijan i Żydów Przymierze - Janusz Poniewierski (człowiek niewątpliwie inteligentny i wykształcony) nie zna tych faktów ?
L
leszek
13 maja 2012, 23:00
 Osobiście zalecam nie karmić troli. Nawet jeśli nie trzeba się z tego spowiadać.
MB
M Bilska
13 maja 2012, 22:41
Czytam te wpisy antysemickie - oczywiście wszystko w imię zbawienia (czy Bóg jest antysemitą? ;-)))))))) i od razu przypomina mi się śp. p. abp Życiński, który kiedyś podczas Dni Tischnerowskich zaczął wykład tak: niektórzy do dziś nie przyjmują do wiadomości, że Maryja była Żydówką (w pełni - nie połowicznie, podkreślam!). Bo w Polsce jest Matka Boska, z domu Częstochowska.    Uwaga ode mnie - z takich poglądów trzeba się spowiadać...
J
janusz.poniewierski
13 maja 2012, 22:34
Beniaminie, dziękuję. Ściskam dłoń. Robercie, podpisuję się obiema rękami pod zdaniem, że katolik (zresztą nie tylko on) powinien myśleć. A co do reszty polecam lekturę Katechizmu Kościoła Katolickiego.  
N
Nohur
13 maja 2012, 22:19
Szawle, nie godzi się tak traktować drugiego człowieka, i to jeszcze publicznie. Ks. Roman Jakub Weksler-Waszkinel, jako niemowlę ocalony z Zagłady, teraz usiłujący łączyć w sobie dziedzictwo ludu Izraela i Kościoła, niczym sobie na takie traktowanie nie zasłużył. Przecierpiał już wiele. Czy chcesz mu dołożyć ciężarów? Dlaczego? Życzę Ci, byś przeszedł drogę tego, któgo imieniem się podpisałeś.
RJ
Robert Jęczeń
13 maja 2012, 21:58
Z całym szacunkiem dla tematu - jeśli jednak został już poruszony, trzeba wspomnieć o tym, co wydaje się oczywiste, ale nie jest. Mamą Jezusa była Maryja, Żydówka. Ale druga połowa genów nie pochodziła od ojca-Żyda. Więc jeśli Jezus był Żydem, to tylko połowicznie. Oczywiście, gdy choćby tylko matka jest Żydówką to zwyczajowo dziecko jest Żydem, ale to rozumienie społeczne, a nie genetyczne. Nie wiadomo też, czy podczas zwiastowania zostało na pewno użyte jajeczko Maryi. W Biblii nie jest to w ogóle określone i jeśli tak nie było, Jezus genetycznie w ogóle nie był Żydem, a jedynie kulturowo i religijnie, a więc żydem przez małe 'ż'. Mam nadzieję, że takie refleksje nie są obrazoburcze, ale katolik powinien także myśleć, a myślenia różne mogą być efekty.
13 maja 2012, 21:54
 Czy to możliwe żeby ludziom mieniącym się Chrześcijanami przeszkadzało że Jezus jest żydem? Ps.Panie Januszu mnie też z nimi dobrze i poczytuję sobie to za zaszczyt. Pozdrawiam
J
janusz.poniewierski
13 maja 2012, 21:26
no tak Rzeczywiście zostałem wybrany prezesem Przymierza i poczytuję to sobie za zaszczyt. A Ty, Anonimie, chcesz mi pogratulować, czy też dać do zrozumienia, że uważam, iż Jezus jest Żydem, bo sam...? No cóż, jestem w doborowej żydowskiej kompanii: Jezusa, Maryi, Józefa, Jana Chrzciciela, Piotra i Pawła... Dobrze mi z Nimi.     
J
janusz.poniewierski
13 maja 2012, 21:21
Kleofasie, B'nei B'rith nie jest masonerią, choć ma podobną strukturę. Polecam Wikipedię: "Organizacja jest zorganizowana na wzór ruchu wolnomularskiego, gdyż składa się z lóż, chociaż nie uważa się za organizację masońską". Na milość boską, nie wszystko, co ma loże, musi być masonerią. Przykład pierwszy z brzegu to opera...  
NT
no tak...
13 maja 2012, 20:43
Działający od kilku lat w Krakowie Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze”, który przyznaje co roku nagrody imienia księdza Musiała za dialog chrześcijańsko-żydowski, ma nowego prezesa. Został nim znany publicysta Janusz Poniewierski.
K
kleofas
13 maja 2012, 16:49
Reaktywacja masonerii żydowskiej (B'nai B'rith) - lista założycieli (na podstawie wykazu osób z danych z Krajowego Rejestru Sądowego - KRS). Wśród założycieli jest KSIĄDZ KATOLICKI: WASZKINEL-WEKSLER z Lublina. Stowarzyszenie B’nai B’rith - „Synowie Przymierza” jest najstarszą żydowską organizacją międzynarodową. Obecnie B’nai B’rith liczy około 80 000 członków w 58 krajach. Podstawową jednostką B’nai B’rith jest loża. O celach organizacji B’nai B’rith w portalu żydowskiej społeczności napisano m.in. : "Jej zadaniem jest zjednoczyć osoby pochodzenia żydowskiego i uwydatnić tożsamość żydowską za pośrednictwem wzmacniania żydowskiego życia rodzinnego i wychowania i kształcenia młodzieży, szeroko pojętych usług dla osób starszych, oraz obrony Żydów i działalności na ich korzyść na całym świecie". http://niepoprawni.pl/blog/398/loza-masonska-znow-dziala-w-polsce
JP
janusz poniewierski
13 maja 2012, 14:27
Szawle, Co jest tematem passe? Jezus z Nazaretu? Może dla Pana, dla mnie nie. A co do ks. W.-W., to: 1/ masonem nie jest;  2/ życzę Panu takiej wiary w Jezusa, jaka jest jego udziałem. Radzę też postudiować nauczanie Kościoła katolickiego, a nie zatrzymywać się na poziomie emocji. Nie podoba się Panu Droga Neokatechumenalna? To Pański problem - ja widzę w niej wyraźną inspirację Ducha Świętego. No, ale mam wrażenie, że z NIM też by Pan polemizował.  I jeszcze jedno: pisząc o "przedkładaniu plemienia ponad Mszę św.", odsłonił się Pan niemal całkowicie. "Niemal", bo jednak nazwiska Pan nie ujawnia; "całkowicie", bo to Pan przedkłada niechęć do pewnego ludu (konkretnie: do Żydów) ponad zasady chrześcijaństwa.         
S
Szaweł
13 maja 2012, 13:09
Temat już passe... Wkrótce za dialog miedzyreligijjny bedzie odpowiadał bp. Williamson. A Kiko nareszcie pojedzie pomagać ks. masonowi Weksler-Waszkinelowi, co to przedłożył plemię nad Mszę Św.
JW
jeden w wielu postaciach
12 maja 2012, 21:41
Jezus jest Polakiem w Polsce, Japończykiem w Japonii, Murzynem na Czarnym Lądzie. Proszę popatrzeć na dzieła artystyczne. Zupełnie jak Matka Boska o tysiącu twarzy.
L
leszek
12 maja 2012, 00:47
 ========= Niewiele wiemy o tzw. ukrytym życiu Jezusa w Nazarecie - możemy je jedynie rekonstruować ========= Ładnie o tym pisze Roman Brandstaetter (strona 101). Józef, "ziemski" ojciec Jezusa był cieślą, więc pewnie można by oczekiwać, że Jezus będzie kontynuował rzemiosło swojego ojca. Ale w mowach i przypowieściach Jezusa nie znajdujemy przywołań zaczerpniętych z ciesielstwa, ale z życia ogrodników i rolników, więc raczej można sobie wyobrażać, że wykonywał zawód robotnika rolnego i w ten sposób zarabiał na chleb. Oczywiście, to tylko wyobraźnia, ale mi się ta wizja akurat podoba.
D
drozofila
11 maja 2012, 22:31
Pamiętam swoje zdumienie kiedy jako dzieciakowi uświadomiono mi, że Pan Jezus wcale nie urodził się w Polsce. A byłam o tym święcie przekonana:) :)
H
Hmm
11 maja 2012, 18:27
To są rzeczywiście wydumane problemy.
M
Mmm
11 maja 2012, 11:12
 Kurcze, a ja cały czas myślałem, że jest Polakiem ;-)
MR
Maciej Roszkowski
29 października 2014, 18:53
Podobnie myśli p. Solejukowa w serialu "Rancho"
11 maja 2012, 11:07
 "Jezus jest Żydem, jest nim na zawsze". Zwracam uwagę na czas teraźniejszy: On jest (a nie tylko był) Żydem. Tak uczy Kościół. - Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm - powiedział kiedyś bł. Jan Paweł II. Piękne słowa dziękuję
MB
Małgorzata Bilska
10 maja 2012, 12:53
Panie Januszu,   pomysł trafiony, popieram. Tylko raczej nie da się ogłosić tego wstecz w połowie roku, można natomiast zrobić dużą, intrygującą imprezę, wydarzenie itd. Uczcić na różne inne sposoby. Uwielbiam tę historię, bo ona doskonale oddaje stan ducha ludzi szukających Jezusa. Nie tylko rodzice go szukali, bo im się zgubił... To aktualne doświadczenie. I bardzo znamienne ZDUMIENIE - Jezus tutaj? Dzisiaj ludzie pytają o niego, szukają, wszędzie - tylko nie w Kościele. Nie w świątyni. Bo to miejsce żle się kojarzy - jest dla talibów, moherów i frajerów (i in. jak w moim tekście poniżej ;-)), więc tu Go nie ma.  Na pomysł, że Jezusa można znaleźć w świątyni, rodzice wpadli na samym końcu. Czy z nami nie bywa podobnie?  Pozdrawiam serdecznie - Małgosia Bilska