Nie ma usprawiedliwienia dla kary śmierci

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)

Papież Franciszek jest przeciwny karze śmierci. Twierdzi, że w nauczanie Kościoła katolickiego nie daje żadnych moralnych podstaw do usprawiedliwiania jakiejkolwiek sytuacji użycia kary śmierci współcześnie.

Papież stworzył nawet specjalną komisję, która zajmuje się badaniem tej kwestii i istotnych dla niej fragmentów Katechizmu Kościoła Katolickiego, aby wprowadzić potrzebne poprawki.

Obecnie bowiem Katechizm nie wyklucza stosowania kary śmierci w sytuacjach ekstremalnych. W punkcie 2267 KKK czytamy:
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
Istotne jest dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię  i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".
W ciągu ostatniego półwiecza nastąpił postęp co do stanowiska kościoła w kwestii kary śmierci. Niektórzy uważają te zmiany za postęp także jeśli chodzi o nauczanie kościoła. Zmiany te zbiegły się to w czasie z narastającą opozycją wobec nauczania kościoła w społeczeństwie obywatelskim, szczególnie w Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych i innych miejscach.
Od czasów Jana XXIII papieże zwracali się do władz państwowych w imieniu osób, które miały zostać stracone. Stało się to powszechną praktyką Stolicy Apostolskiej za Jana Pawła II. Episkopaty wielu krajów, także Stanów Zjednoczonych, podejmowały podobne działania, aby doprowadzić do zniesienia kary śmierci.
Jeśli zaś chodzi o nauczanie kościoła, dokumenty historyczne pokazują, że toczyła się istotna dyskusja na ten temat w okresie tworzenia szkicu nowego Katechizmu. Niektórzy byli za docenieniem stanowiska przeciwników kary śmierci, ale do takiego precedensu nie doszło. Po wydaniu pierwszej edycji tekstu Katechizmu w 1992 roku wielu pozostało niezadowolonych, ale kwestię sprostowała encyklika św. Jana Pawła II Evangelium Vitae z 1995 roku. 
W miarę jak w katolickim świecie rósł ruch naciskający na kościół, aby opowiedział się przeciwko karze śmierci, św. Jan Paweł II zrobił kolejny krok w tym kierunku w styczniu 1999 roku i to bez konieczności zmiany nauczania kościoła. Papież wezwał do stworzenia globalnego konsensusu dla zniesienia kary śmierci, ponieważ jest ona zarówno okrutna jak i niepotrzebna. Benedykt XVI wystąpił z podobnym apelem w listopadzie 2011.
Jednakże Franciszek posunął się o wiele dalej niż jego poprzednicy, argumentując, że opozycja do kary śmierci bazuje na przekonaniu wypływającym z wiary. Wyraził to jasno 14 września 2014 roku podczas połączonej sesji Kongresu Amerykańskiego, kiedy to zacytował Złotą regułę etyczną: Co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (Mt 7, 12). Powiedział także, że ta reguła wskazuje nam jasny kierunek i przypomina nam o naszym obowiązku ochrony życia ludzkiego w każdym stadium jego rozwoju.
Papież zakończył mówiąc: to zobowiązanie prowadziło mnie od początku mojej służby, aby orędować za zniesieniem kary śmierci na różnych poziomach. Jestem przekonany, że jest to najlepsza droga. Skoro każde życie jest święte, a każdy człowiek obdarowany niezbywalną godnością, to społeczeństwo może tylko zyskać resocjalizując skazanych za przestępstwa.
Franciszek wezwał biskupów w Stanach Zjednoczonych do odnowienia swojego powołania w nawoływaniu do zniesienia kary śmierci. Mówił także: Nie tylko wspieram, ale także zachęcam do działania tych, którzy są przekonani, że sprawiedliwa i konieczna kara nie może nigdy wykluczać wymiaru nadziei i tego celu, jakim jest rehabilitacja skazanych za przestępstwa.
To samo przesłanie papież wystosował do Organizacji Narodów Zjednoczonych i ponawiał je kilka razy w ciągu tego roku. Na przykład 21 lutego 2016 roku nie tylko powtórzył za swoimi poprzednikami nawoływanie do sumień tych, którzy rządzą, aby wypracowali międzynarodowy konsensus dla wycofania kary śmierci. Mówił także jasno, że przykazanie Nie zabijaj! ma wartość absolutną i należy je stosować zarówno do niewinnej jak i winnej osoby.

Gerard O’Connell - watykanista, mieszka w Rzymie, korespondent jezuickiego tygodnika America MagazineTekst pierwotnie ukazał się pod tytułem "The Abolitionist". 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie ma usprawiedliwienia dla kary śmierci
Komentarze (10)
11 lipca 2016, 12:10
,, [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga''. Rdz 9,6 ,,Dla najemnych Judaszów, bolszewickiej bestii, nie będzie przebaczenia, nie będzie amnestii'' Marian Hemar Wyprodukowanie naboju do AK-47 to groszowe sprawy. A utrzymywanie mordercy, pedofila czy komunisty w pierdlu to już poważne kwoty.  Podpierając się tytułem z Mackiewicza: ,,Wieszać czy nie wieszać?'', odpowiedź jest jasna: ,,Wieszać!'' >:)
10 lipca 2016, 22:06
Wychodzi na to,iż zniesienie kary śmierci jest realizacją raczej bliżej nieokreślonego postępu niż wynika z nauki Kościoła. Dlatego też cała ta akcja jest przygnębiającym dowodem na kapitulanctwo Kościoła wobec nowoczesności.
11 lipca 2016, 17:13
"bliżej nieokreślonego postępu" ... kiedyś byś się pewnie opowiadał za niewolnictwem, tak jak Twój Bóg to robił.  Kościół chroni zycie od poczęcia do kary śmierci. 
MR
Maciej Roszkowski
10 lipca 2016, 14:46
Kara ma spełniać kilka funkcji. - Prewencja ogólna, czyli ma odstraszać innych. Niestety słabo to działa, bo sprawcy przeważnie nie myślą o ewentualnej karze. W wielu stanach USA ks. wprowadzano, zawieszano, likwidowano. W niczym nie przekładało się to na występowanie przestępstw nia zagrożonych (N. Bedau - "Death penalty in America". -Prewencja indywidualna. Tu działą na 100% ! - Obrona obywateli i społeczności przed sprawcą jw. przed innymi potencjalnymi sprawcami jw. - Odpłata. Łatwo pomylić ją z zemstą i tak się często w publicznych dyskusjach dzieje.Podnoszone są argumenty o resocjalizacji sprawców ( na ile skutecznej?), o poczuciu  prawnym społeczności dla którego kara nierównoważna z przestępstwem, jest niesprawiedliwa  i wiele innych. Zazwyczaj kodeksy wojenne są tu bardziej radykalne, ale też i zagrożenia bardziej oczywiste. 
M
Maciek
13 lipca 2016, 10:36
"Odpłata"? Pierwsze słyszę. Zgodnie z art. 67 KKW celem kary jest resocjalizacja. Człowieka zabitego trudno jest zresocjalizować.
abraham akeda
13 lipca 2016, 11:03
Kara jest represją za popełnione przestępstwo, jest rodzajem rekompensaty za wyrządzoną krzywdę, ma wyrażać potępienie przestępstwa. Celem kary nie jest resocjalizacja to współczesne wypaczenie pojęcia kary.
abraham akeda
10 lipca 2016, 12:50
Nie musi być żadnego usprawiedliwienia dla kary śmierci bo kara śmierci sama w sobie jest sprawiedliwa.
P
Piotr ~
10 lipca 2016, 14:04
Pod warunkiem, że nie wymierza jej człowiek. 
16 lipca 2016, 23:32
"Nie musi być żadnego usprawiedliwienia dla kary śmierci bo kara śmierci sama w sobie jest sprawiedliwa." A jakie jest twoje zdanie na temat zamachu stanu w Turcji, może wypowiedz się w konkretenj sytuacji tu i teraz, co sądzisz na temat żołnierzy którzy dopuścicili sie zamachu powinni zostać straceni?
Agamemnon Agamemnon
10 lipca 2016, 10:44
Nikt nie posiada monopolu na zabijanie nawet państwo. Chyba, że  jest zaatakowane i broni swojego istnienia, ale to co innego.