Odpolitycznienie Kościoła

Fot. depositphotos.com

Religia, która antagonizuje, dzieli społeczeństwo na przyjaciół i wrogów, powinna już dawno należeć do przeszłości. Obawiam się, że tocząca się obecnie dyskusja o "rozdziale kościoła od państwa" jeszcze bardziej pogłębi tę wzajemną wrogość. Kościół katolicki nie może być postrzegany, jako zagrożenie wolności obywateli. To prawda, że w tym celu musi zostać odpolityczniony, ale nie osaczony. Jest wiele do zrobienia, ale niekoniecznie poprzez ograniczanie możliwości swobodnego działania i utrudnianie rozwoju.

Trudno nie zauważyć, że po ostatnich wyborach do sejmu i senatu nasiliła się dyskusja o "rozdziale" kościoła od państwa. Zdaniem niektórych polityków ten "rozdział" jest zagwarantowany w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Problem w tym, że obecna Konstytucja o tym nie mówi. W art. 25 punkt 3. czytamy, że "stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego".

Nasz podstawowy Dokument deklaruje więc poszanowanie kościołów i związków wyznaniowych, ich autonomię, wzajemną niezależność i współdziałanie. Nie znalazłem nic na temat rozdziałów, podziałów, czy tym bardziej antagonizmów. Przytoczony tekst mówi o współdziałaniu dla dobra wspólnego, czyli nie każdy sobie, lecz solidarnie ku lepszej przyszłości dla nas wszystkich.

Wcześniejszy punkt tego samego artykułu mówi dodatkowo, że "władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym". Pojawiają się tu kolejne ważne określenia nakładające na władze państwowe obowiązek wobec osób mających przekonania religijne, a mianowicie bezstronność władz i zapewnienie swobody. W ostatnich latach było różnie z tą bezstronnością. Aż nadto widoczne były umizgi rządzącej krajem partii do Kościoła katolickiego i preferowanie jednej religii. To z pewnością było nie w porządku i nie było zgodne z duchem Konstytucji. Umacniało podziały, a katolicy byli postrzegani jako zwolennicy jednego słusznego programu politycznego.

DEON.PL POLECA

Czy rządząca obecnie koalicja zmieni to, czy jeszcze bardziej zacementuje związek prawicy z Kościołem? Zmian, które byłyby korzystne dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla jego części, dokonuje się wspólnie. Nie poprzez ogłoszenie umieszczone w prasie przez kogoś, kto ma władzę, nie poprzez wymądrzanie się, jak to teraz będzie, ale szukanie wspólnego dobra w dialogu. Istnieje przecież Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu RP i Konferencji Episkopatu Polski, istnieją komisje złożone z przedstawicieli RP i innych kościołów i związków wyznaniowych. Trzeba rozmawiać, drodzy państwo, a nie nagłaśniać jedyne słuszne decyzje, o których zainteresowani dowiadują się z mediów.

Konstytucja, stworzona dla dobra wszystkich obywateli, wskazuje właściwy kierunek wyrażony słowami: szacunek i autonomia, niezależność i współdziałanie. Jeśli ktoś tych słów nie rozumie, to odsyłam do słownika języka polskiego. Nie można z pewnością rozumieć autonomii jako rozdziału, jako dystansu, jako muru dzielącego należących od nienależących, jako fosy trzymającej kościół z dala od państwa i państwo z dala od kościoła.

Odpolitycznienie Kościoła katolickiego jest sprawa naglącą, jeśli już nie spóźnioną. Gdyby pozbawienie organizacji kościelnych jakichś przywilejów, miało się temu przysłużyć, pierwszy będę za takimi rozwiązaniami. Wolałbym jednak dowiedzieć się od moich przełożonych, że w rozmowie z władzami państwowymi zapadły takie a nie inne ustalenia. Chyba, że ktoś z góry przyjmie, że nie da się rozmawiać, że nikt nikogo nie będzie słuchał i żadna ze stron nie chce dojść do porozumienia. Jeśli do tego doszliśmy, to będzie już tylko gorzej. Dla wszystkich.

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Odpolitycznienie Kościoła
Komentarze (15)
FD
~F. D.
22 grudnia 2023, 19:55
Politycznie to synonim słów grzecznie, uprzejmie. Fakt,przestarzały. Działamy w grupach.Wzajemne relacje, w nich mogą być oparte na sile albo na wzajemnym szacunku. Jeśli ma dominować szacunek , to decyzje dotyczące grupy muszą być uzgadniane nie wprowadzane siłą . To czyni perswazję głównym narzędziem zarządzania grupą. Perswazja to działanie uprzejme, grzeczne czyli polityczne. Polityka wyrównuje szanse – pozwala decydować nie tylko tym, którzy mają twarde pięści. Polityka to narzędzie demokracji. To wszystko banały, nieprawdaż? Ciekawe zatem, dlaczego wciąż jest tylu ludzi, którzy pozwalają się przekonać, że polityka to „bagno”, od którego trzeba się trzymać z daleka? Czy to czasami nie ci, którzy wolą posługiwać się przemocą próbują nas do polityki zniechęcać?-- Podstawowym zadaniem Kościoła jest ewangelizacja. Czy lepiej dla Kościoła (i celu głoszenia Nowiny) żeby ewangelizował działając grzecznie, uprzejmie czyli politycznie czy też tak jak to wypróbowali, tak zwani, Krzyżacy?
FD
~F. D.
22 grudnia 2023, 19:34
'Politycznie' to synonim słów 'grzecznie', 'uprzejmie’. Pan Jezus namawiał uczniów żeby tak właśnie działali. Żeby przekonywali własnym przykładem i słowem. Ci pierwsi nauczyli tego następców. Jakieś trzy wieki po Wniebowstąpieniu powstało pierwsze państwo chrześcijan – Armenia. Powstało bez przemocy – dzięki polityce. Rzym też przyjął chrześcijaństwo mimo, że chrześcijanie nie używali siły. Ciekawe czyj to pomysł żeby Kościół odpolitycznić? Założę się, że nie Pana Jezusa, bo on był politykiem – wybrał perswazję nie siłę.
JK
~Jolanta Korzeniowska
22 grudnia 2023, 18:26
"Nasz podstawowy Dokument" Konstytucja jest ustawa zasadniczą, nie dokumentem.
TB
~Tadeusz Borkowski
22 grudnia 2023, 11:39
Arystoteles ; polityka to rodzaj sztuki rządzenia państwem, której celem jest dobro wspólne. Po co rezygnować z takiej polityki?Co się w tym rozumieniu polityki Księdzu nie podoba?. Może na początku każdej dyskusji warto najpierw podać jak się rozumie definicje podstawowych pojęć.
E3
edoro 333
22 grudnia 2023, 15:55
Weź głęboki oddech i skup się na czymś pozytywnym
TT
~Tak Tak
20 grudnia 2023, 21:37
Tęczowa banda wprowadzi prawo, ze katolicy będą prześladowani za wiarę. Na zachodzie to już ma miejsce. Tym neomarksistom chodzi o całkowite zlikwidowanie chrześcijaństwa.
E3
edoro 333
22 grudnia 2023, 15:52
Wróć na Ziemię i przestań fantazjować
AK
~Adam Kowal
20 grudnia 2023, 20:07
Jak ja jako katolik nie chce żeby ktoś inny narzucał mi swoją wolę, tak samo ja jako katolik nie narzucam swoję woli innym. Żyjemy zgodnie z swoimi przekonaniami, a żyjąc w ten sposób pociągamy swoim przykładem innych. Nakładanie przykazań innym nie jest dobrym pomysłem. Cytując Pismo święte: "Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą".
MO
~moja opinia
20 grudnia 2023, 19:47
Skończyły się rządu PiSu, który był symbiozą z KK to i teraz nowa narracja ,,odpolitycznienie Kościoła''. Zaraz wam kurek z kasą przykręcą na maksa. I dobrze. Sejm się zajmie w końcu polityką, a kościół ewangelizacją. Wystarczająco się nachapaliście kasy. Zgorszyliście przez to wiernych. Ubóstwo, zamiast bogactwa. Pokora, zamiast konszachtów z wpływowymi politykami. Ciekawe, jak szybko zmieniacie narracje. Tak samo z błogosławieniem par jednopłciowych. A do niedawna prawie, że doszło do palenia ich na stosach. Taka nienawiść była. Zarazy i tego typu epitety. Kościół stracił dla mnie autentyczność takimi akcjami.
TN
~takasobie Niewiadoma
23 grudnia 2023, 07:49
Wiesz że masz rację?
EM
~Ewa Maj
20 grudnia 2023, 18:16
Gdy u władzy była ekipa zbijająca polityczny kapitał na bliskich relacjach z Kościołem, to była to "owocna współpraca". Gdy u władzy jest ekipa zbijająca kapitał polityczny na niechęci do Kościoła, to pojawia się hasło "odpolitycznić Kosciół". Nasuwa się myśl, że tu nie o kształt Kościoła chodzi, lecz o to, by przybrać kształt dogodny dla obecnej sytuacji politycznej.
KK
~Kod Kreskowy
20 grudnia 2023, 14:48
Trochę póżno wpadliście na temat odpolityczniania kościoła….Gdzie ksiądz był ostatnie kilka lat ?Nie widział ? Mleko już się rozlało …Niestety ….
PR
~Ppp Rrr
20 grudnia 2023, 14:11
Chyba ksiądz nie doczytał, że tam jest słówko WZAJEMNĄ - zatem wszelkie wymagania wobec państwa, powinny dotyczyć także samego Kościoła! Należy też pamiętać, że przez poprzednie 30 lat wpływy Kościoła były ewidentnie nadmierne, więc ich ograniczenie nie będzie żadną "dyskryminacją", "zwalczaniem", ani "osaczaniem" - lecz przywracaniem pożądanej równowagi. Pozdrawiam.
AZ
~Adam Zieliński
20 grudnia 2023, 11:21
Jak Ci zabronią stawiania szopek na Boże Narodzenie , śpiewania kolęd bo to obraża innych , to inaczej będziesz śpiewał o tej rządzącej koalicji .A i mniej TVN-u proponuję oglądać księdzu.
E3
edoro 333
22 grudnia 2023, 15:54
Szopek i kolęd zakażą... No doj spokój