Ona starła głowę węża piekielnego
8 grudnia, dwadzieścia lat temu, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, przywódcy Rosji - Jelcyn, Białorusi - Szuszkiewicz i Ukrainy - Krawczuk podpisali układ białowieski, który rozwiązywał ZSRR. Na dzień rozpadu sowietów wyznaczono 26 grudnia 1991 r. Jeżeli za początek panowania komunizm przyjmiemy 1917 r., to władza sowiecka w Rosji i podbitych krajach istniała przez siedemdziesiąt cztery lata.
Samoistny rozpad potęgi Związku Sowieckiego, którego twórcy planowali światową rewolucję, był Boskim cudem. Dosłownie. I choć wzniecenie pożogi rewolucyjnej w Europie w 1920 roku nie udało się, sowieccy komuniści nigdy nie zrezygnowali z planów podboju Europy i świata. Zwycięstwo nad Hitlerem Stalin wykorzystał, aby podporządkować sobie Europę Wschodnią. Po śmierci Stalina sowieci wysyłali swoich emisariuszy do krajów Europy Zachodniej, Afryki, Azji, Ameryki Południowej, by wzniecać rewolucyjną pożogę i tworzyć stopniowo struktury organizacyjne. Wiele narodów krajów Trzeciego Świata uległo komunistycznej iluzji.
Jan Paweł II napominał nas wielokrotnie, choć czynił to zawsze dyskretnie, że nie jesteśmy dość wdzięczni Bogu za odzyskaną w sposób bezkrwawy wolność. Imperium zła, jak o komunizmie mawiał Reagan, było niewyobrażalnym potworem, który pożarł dziesiątki miliomów niewinnych obywateli wielu krajów. W łagrach przebywali nie tylko Rosjanie, Polacy czy Ukraińcy, ale także Niemcy, Francuzi, Hiszpanie, Amerykanie, a nawet Japończycy. Niemal każdy, kto znalazł się na terenie imperium zła, był oskarżony o szpiegostwo, aresztowany i - o ile nie został rozstrzelany - trafiał do łagrów.
Największy grzech twórców bolszewickiego systemu to zdemoralizowanie i odczłowieczenie wielu milionów ludzi, z pomocą których budowano "demonicznie genialną" strukturę polityczno-społeczną. Za sprawą owej struktury jeden człowiek z Kremla, posługując się kłamstwem, terrorem i zbrodnią, przez dziesiątki lat mógł kierować państwem liczącym niemal dwieście milionów ludzi na obszarze dwudziestu dwu milionów kilometrów kwadratowych. Głęboko wierzę, że podpisanie dokumentu rozwiązującego ZSRR w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a więc Tej, która starła głowę szatana, nie było jedynie zbiegiem okoliczności.
Skomentuj artykuł