Porozmawiaj ze mną o... Bogu

Porozmawiaj ze mną o... Bogu
(fot. Chris / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)

Czy w Polsce znalazłby się wykładowca, który na dzień dobry kazałby podpisywać studentom kartkę ze stwierdzeniem "Bóg umarł"? Wątpię. Zaraz zrobiłaby się kosmiczna awantura. Sam zresztą z ochotą wziąłbym w niej udział, zaczynając od tego, że nie wolno ludzi szantażować i wymagać od nich sygnowania własnym nazwiskiem tez, z którymi się nie zgadzają lub przynajmniej nie są do nich przekonani. Czym to się różni od wymuszania fałszywych zeznań i sugerowania świadkom, co mają mówić? Moim zdaniem, niczym. Powiem więcej. To łamanie sumień. Tego nie wolno robić nigdzie i nikomu.

Z drugiej strony, gdyby jednak taki wykładowca w Polsce się pojawił, zastanawiam się, ilu studentów bez mrugnięcia okiem pod stwierdzeniem "Bóg umarł" by się podpisało. Ilu z przekonaniem, a ilu dla "świętego" spokoju? W amerykańskim filmie "Bóg nie umarł" w wypełnionej sali (ok. 80 osób) znalazł się tylko jeden, który odważył się przeciwstawić profesorowi. Zgodnie z klasyczną regułą wykorzystywaną w kinematografii właściwie od zawsze.

DEON.PL POLECA

Czy mieszkańców kraju nad Wisłą trzeba przekonywać, że "Bóg nie umarł"? Czy wiara jest u nas zagrożona?

Właśnie ogłoszono wyniki sondażowych badań. CBOS przebadał zarówno "Zmiany w zakresie podstawowych wskaźników religijności Polaków po śmierci Jana Pawła II", jak i "Kanon wiary Polaków". W ciągu zaledwie kilku dni dowiedzieliśmy się, że "Od końca lat dziewięćdziesiątych niezmiennie ponad 90 procent ankietowanych uważa się za wierzących, w tym mniej więcej co dziesiąty (ostatnio co jedenasty-dwunasty) ocenia swoją wiarę jako głęboką", a także, że "Niezachwianą wiarę w Boga deklaruje 56 procent Polaków". Natomiast zupełny brak wiary w Boga wyraża trzech na stu badanych. Reszta ma mniejsze lub większe wątpliwości.

Jest więc dobrze, czy są powody do niepokoju i upowszechniania kasandrycznych wizji przyszłości wiary w Polsce? Moją uwagę przykuł komentarz, jakim wyniki badań opatrzył Rafał Boguszewski z CBOS. Stwierdził m. in.: "Uważanie się za wierzącego, a nawet regularne uczestnictwo w praktykach religijnych nie dość, że często nie oznacza akceptacji wielu podstawowych prawd wiary, to nierzadko wiąże się z uznawaniem przekonań niezgodnych z nauczaniem Kościoła katolickiego". Komentator z CBOS użył określeń "często" i "nierzadko". Wraca pytanie o zagrożenie dla wiary w kraju, gdzie niezmiennie ponad 90 procent pytanych deklaruje się jako wierzący. Tyle, że teraz pojawia się w zupełnie innym kontekście.

Trzy lata temu Jacek Żakowski diagnozował, że w Polsce od śmierci ks. Józefa Tischnera o Bogu się nie rozmawia. "Rozmawia się o Kościele, księżach i papieżach, Radiu Maryja, a Bóg jest kompletnie nieobecny" - ocenił. Rzadko zgadzam się z Żakowskim, ale tym razem, moim zdaniem, miał sporo racji. Podobno w ogóle niechętnie rozmawiamy o sprawach podstawowych i fundamentalnych. Ponoć pytania "Czy istnieje Bóg?" nie postawiło sobie nigdy dwie trzecie polskiego społeczeństwa. Coś chyba jest na rzeczy. Wielokrotnie przekonałem się, że nawet z księdzem ludzie chętniej rozmawiają o zdrowiu lub polityce, niż o Bogu i w ogóle szeroko rozumianych sprawach wiary. Odnoszę wrażenie, że to "nierozmawianie" o Bogu staje się coraz głośniejsze.

Niektórzy tęsknią do czasów sprzed kilkunastu stuleci, gdy o poważnych kwestiach teologicznych dyskutowały nawet przekupki na targu. Ja wolałbym raczej, aby Bóg powrócił na listę tematów, które pojawiają się w naszych codziennych rozmowach. Żeby nie był spychany do tematów tabu, których z jakichś niejasnych względów lepiej nie poruszać. "Wszyscy jesteśmy uczniami-misjonarzami" - napisał Franciszek w adhortacji apostolskiej "Evangelii gaudium". Ten dokument ma podtytuł: "O głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie". Jak ją głosić bez rozmawiania o Bogu? Według mnie po prostu się nie da.

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Porozmawiaj ze mną o... Bogu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.