Skok Kościoła na kasę?

(fot. Agnes Kantaruk / Shutterstock.com)

Kiedy w mediach zaczęły pojawiać się informacje o tym, jak pazerna jest krakowska kuria i jak żeruje na biednych dzieciach, podnosząc czynsz w budynkach wynajmowanych na samorządowe przedszkola, to pomyślałem, że po raz kolejny mój Kościół nie stanął na wysokości zadania. Tymczasem to znowu raczej zawiodły media.

Gdy wybucha jakaś klerykalna afera (zrzucona sutanna dla kobiety, księżowsko-gejowski coming out, dziecięca pornografia na plebanijnym komputerze, etc.), zdarza się powtarzać porównanie, że księża są jak samoloty - kiedy jeden się rozbije, mówi o nim cały świat, a nikt nie mówi o tysiącach, które latają bez problemów.

Podobnie zdaje się być z rzekomymi finansowymi skandalami. Jeden duchowny zrobi jakąś grandę i jest na językach, za to cisza o codziennej, systematycznej pomocy Kościoła za grube miliony. Można by machnąć na to ręką i stwierdzić, że ten promil negatywnych przypadków trzeba wliczyć - nomen omen - w koszty. Tymczasem przypadek z podnoszeniem czynszu w budynkach wynajmowanych od archidiecezji krakowskiej to zupełnie inna bajka.

Kuria nie chce podawać żadnych kwot, bo objęta jest tajemnicą wynikającą z umowy z najemcami (ci ostatni zresztą nie mieli żadnych obiekcji dotyczących podwyżek, a chciałoby się rzec - wprowadzenia normalnych stawek za wynajem). Sumy zarówno aktualne, jak i sprzed podwyżki, pojawiły się w mediach.

Na pierwszy rzut oka kilkunastokrotny wzrost może wydawać się rzeczywiście oburzający, ale co jeśli chwilę się zastanowimy? Niespełna 400 zł (pierwotny czynsz) za budynek przedszkola, które pewnie ma z 300-400 metrów kwadratowych? Przecież za takie pieniądze nawet studentowi jest trudno wynająć samodzielny, kilkumetrowy pokój w Krakowie.

Miasto - bo mowa o samorządowych przedszkolach - od lat korzystało z przychylności archidiecezji krakowskiej, która odstępowała swoją własność za symboliczną złotówkę. Wydaje się, że Kościół ma sporo innych zadań do wykonania, niż wspieranie miasta na tym polu, więc całkiem słuszne w moim przekonaniu było podjęcie starań o znormalizowanie tych warunków.

Poza tym - jak napisał w oświadczeniu zastępca rzecznika prasowego archidiecezji krakowskiej - "czynsz jest podnoszony stopniowo do kwoty, która nadal jest znacznie niższa od cen wolnorynkowych".

Ta konkretna sprawa jest o tyle drażliwa, że dotyczy budynków, w których zlokalizowane są przedszkola, stąd niektórym radnym dzielnicowym z łatwością przychodzi oburzenie w stylu: "jak Kościół może tak żerować na dzieciach?!".

W rzeczywistości to miasto uiszcza opłaty jako najemca nieruchomości i płaci jak każdemu innemu właścicielowi budynków. Możliwe, że właśnie ze względu na niskie ceny lokalne władze nie zdecydowały się dotychczas przenieść placówek do własnych pomieszczeń lub wynająć innych. Możliwe, że podwyżka cen zmusi do tego samorząd, ale to ewentualnie oznacza, że przedszkola przeniosą się w inne miejsca.

Ciekawe, że w tym kontekście wysuwany jest argument troski o dobro dzieci, a gdy postuluje się usunięcie religii ze szkół czy zaprzestanie opłacania katechetów przez państwo - te groźby pojawiają się także w tej sprawie - to o dzieciach raczej nikt nie myśli.

Pieniądze w Kościele od zawsze rozpalają wyobraźnię opinii publicznej i rozgrzewają dziennikarskie klawiatury. Ale zdaje się, że w tym konkretnym przypadku zabrakło i wyobraźni. I kalkulatora.

Przemysław Radzyński - redaktor naczelny kwartalnika eSPe

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Skok Kościoła na kasę?
Komentarze (103)
WDR .
5 listopada 2015, 03:43
Jaki wniosek? Niech Kościół nie robi żadnych upustów tylko pobiera normalne stawki i problem z głowy.
5 listopada 2015, 01:52
Jeśli Kościół trzyma swoje finanse w całkowitej tajemnicy, w tym także sprawy tak prozaiczne jako wysokość czynszów w lokalach będących własnością Kościoła, to skutki tego są takie jakie widać i słychać. Nawet obrońcy Kościoła, jak autor tego artykułu, są całkowicie bezradni. Bo autor artykułu, zamiast prostować błędne informacje i niesprawiedliwe zarzuty za pomocą prawdziwej informacji, jedyne co może zrobić to mnożyć jakieś domniemania i mniemanologie i demaskować knowania podstępnych wrogów. Nawet lista nieruchomości w Krakowie będąca własnością Kościola jest jest bliżej nieznana i niejedna miejska legenda na ten temat krąży. Najlepszą metodą jest jawność i transparentność, ale chyba prędzej prawdziwy Smok Wawelski wychyli paszczę z jamy i zionie ogniem, niz ktos w Kościele w końcu zrozumienie, że trzymanie wszystkiego w tajemnicy i konspiracji przynosi same szkody i żadnego pożytku.
PP
Piotr Polmański
4 listopada 2015, 10:05
Pieniądze w Kościele nie tylko rozpalają wyobraźnie opinii publicznej i rozgrzewają dziennikarskie klawiatury, ale przede wszystkim szkodzą samem Kościołowi.  Afer finansowych w Kościele Powszechnych, także polskim mieliśmy mnóstwo, nadal mamy i chyba bedziemy mieć. Zresztą wokół watykańskich finansów mamy dziś kolejna aferę. A w Polsce wiele postępowań sądowych i prokuratorskich, gdzie stroną podejrzaną jest instytucja koscioła, nadal sie toczy.  W tej sprawie o której dyskutujemy poniżej, też mamy aferę, a co najmniej fatalne zachowanie krakowskiej kurii. Podniesienie praktycznie z dnia na dzień opłaty czynszowej w palcówce uzyteczności publicznej o 1000% jest skandalem, zwłaszcza, że władze miasta przeznaczyły pieniądze na remont tych budynków.
3 listopada 2015, 21:16
Skoro nie ujawnia informacji za ile to skąd się wział fragment: "Na pierwszy rzut oka kilkunastokrotny wzrost może wydawać się rzeczywiście oburzający, ale co jeśli chwilę się zastanowimy? Niespełna 400 zł (pierwotny czynsz) za budynek przedszkola, które pewnie ma z 300-400 metrów kwadratowych? Przecież za takie pieniądze nawet studentowi jest trudno wynająć samodzielny, kilkumetrowy pokój w Krakowie." Czy to wymyślone stwierdzenie, żeby ładnie wyglądało, czy rzeczywiste ceny wynajmu jakie dotychczas obowiazywały? 
LS
le sz
3 listopada 2015, 22:10
Gdybyś wykazał się choć odrobiną dobrej woli zamiast jedynie pragnieniem dokopania to nie zignorowałbyś zdania znajdujacego się bezpośrednio przed tymi które zacytowałeś: "Sumy zarówno aktualne, jak i sprzed podwyżki, pojawiły się w mediach.". Ale wtedy to już nie byłbyś Ty...
3 listopada 2015, 22:35
Zdanie to jest w innym akapicie i nie wskazuje nic, że wskazane dane są zaczerpniete z tych mediów. I czy rzeczywiscie pochodzi z mediów nie wiemy. Autor może to wyjaśni.  Kolejna sprawa, to czy te dane są prawdziwe i czy autor wie, że takie właśnie ceny skoro o nich wspomina. Tego nie wiemy i dlatego umieściłem post pod artykułem.  Jeśli autor nie ma informacji to stwierdzenie: "a pierwszy rzut oka kilkunastokrotny wzrost może wydawać się rzeczywiście oburzający, ale co jeśli chwilę się zastanowimy? Niespełna 400 zł (pierwotny czynsz) za budynek przedszkola, które pewnie ma z 300-400 metrów kwadratowych? Przecież za takie pieniądze nawet studentowi jest trudno wynająć samodzielny, kilkumetrowy pokój w Krakowie." jest maniuplacją sugerującą, że ceny wynajmu były bardzo niskie.  Więc z czym masz problem? Nie lubisz gdy ktoś pyta, gdy ktoś inny napisał coś niejasno? 
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:15
Przede wszystkim, autor niczego nie musi Tobie wyjaśniać, a ja nie mam z tym żadnego problemu. To Ty masz najwyraźniej problem ze swoją nerwicą ateistyczną skoro usiłujesz różnymi metodami dokopywać Kościołowi, pozwalając sobie w razie potrzeby również na manipulacje faktami czy wręcz fałszowanie faktów. Nie widzę problemu w stawianiu pytań. Istotne jest jednak w jaki sposób stawia się te pytania. A Twój sposób, sugerujący i wręcz insynuujący fałszywe oskarżenia jest niegodziwą metodą stawiania pytań.
3 listopada 2015, 23:28
Autor pisze w sposób usprawiedliwiający podnoszenie czynszów przez krakowska kurię. W artykule jest jawna sprzeczność. Raz autor napisał, że  kwoty są nieznane,  a nastepnie podaje jakieś kwoty, które nie wiadomo skąd wziął. Dlatego zamieściłem post, który wskazuje na tą nieścisłość aby czytający zwrócili uwagę na mozliwość manipulacji jaką często się spotyka gdy mamy do czynienia z usprawiedliwianiem postępowania kościelnej instytucji.  To na co zwróciłem uwagę wskazuje na nierzetelność artykułu.  Ciekaw jestem czy dostrzegasz niegodziwość w powyzszym artykule który przez swoją nierzetelność być może wprowadza w błąd i wybiela postępowanie kurii? Napisałeś o manipulacji faktami to własnie można zarzucić artykułowi.
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:41
To znamienne że mówisz o manipulacji faktami i nierzetelności być może wprowadzającej w błąd by wybielić postępowanie Kurii, ale jakoś nie zwraca Twojej uwagi manipuklacja faktami i nierzetelność być może wprowadzająca w błąd by oczernić postępowanie Kurii. Pytasz się mnie czy dostrzegam niegodziwośc w powyższym artykule ale jakoś nie zauważam abyś dostrzegał niegodziwośc w artykułach oczerniających Kurię pisząc o podniesieniu czynszu.
4 listopada 2015, 00:35
Tego czy dostrzegam niegodziwość w artykułach oczerniających Kurię które piszą o podniesieniu czynszu nie wiesz. Chyba, że widziałeś gdzieś mój post chwalący/ganiący taki artykuł. Jeśli tak to wskaż taki post. Nie jesteś tego w stanie zrobić więc jak pisałem nie wiesz tego. Dlaczego więc sugerujesz, że je pochwalam pisząc "ale jakoś nie zauważam abyś dostrzegał niegodziwośc w artykułach oczerniających Kurię".  Kolejna mainpulacja i kłamstwo jakie często stosujesz. Tutaj mówimy o konkretnym atrykule i o konkretnych zapisach. Dostrzegam, że nie chcesz udzielić odpowiedzi z powodów które chyba obaj znamy. 
LS
le sz
4 listopada 2015, 08:22
Pomiędzy nierzetelnością a manipulacją i niegodziwością jest kolosalna różnica. I niegodziwością to jest Twoja insynuacja, że artykuł był manipulacją i niegodziwością. I znowuż, pomiędzy nie dostrzeganiem niegodziwości a pochwalaniem niegodziwości jest również kolosalna różnica. I Twoje insynuowanie iż sugeruję że pochwalasz, bo napisałem iż nie zauważam abyś dostrzegał, jest kolejną Twoją manipulacją i kłamstwem jakie często stosujesz. A wbrew Twoim kolejnym insynuacjom, w artykule nie dostrzegam żadnych manipulacji czy niegodziwości.
4 listopada 2015, 09:00
"A wbrew Twoim kolejnym insynuacjom, w artykule nie dostrzegam żadnych manipulacji czy niegodziwości." Czyli dla Ciebie jest w porządku jeśli ktoś napisał np. Nie znane cą ceny wynajmu bo kuria odmówiła udzelania takich informacji, ale czy 100 zł to było dużo za wynajęcie domu o powierzchni 500 m kw. i podniesenie tych cen nawet 10 krotnie to wciąż poniżej wartości. Nie powinieneś mieć wiec nic przeciwko jeśli na tym samym poziomie rzetelności ktoś napisze np. Nie znane cą ceny wynajmu bo kuria odmówiła udzelania takich informacji, ale podniesienie czynszu 10 krotnie za małe pomieszczenie 40 m kw. za które przed podwyżką najemca płacił 2500 zł znacznie przekracza granice jakiejkolwiek przyzwoitości. Ja dostrzegam różnicę i bezsens takich wypowiedzi (obydwu). Dla Ciebie widać manipulowanie (byle na korzyść Kościoła) jest uzasadnione. Da się to dostrzec w większości Twoich wypowiedzi.
LS
le sz
4 listopada 2015, 16:17
Już Ci poprzednio napisałem, że pomiędzy nierzetelnością a manipulacją i niegodziwością jest kolosalna różnica. Ale jak widać nie jesteś w stanie pisać bez swoich niegodziwych insynuacji, że skoro nie zauważam w artykule manipulacji czy niegodziwosci to znaczyże nie powinienem mieć nic przeciwko Twoim kolejnym niegodziwym insynuacjom, łącznie z Twoją kolejną nikczemną isynuacją że Kuria odmówiłainformacji ot tak sobie, bo miała złą wolę. Gdy tymczasem: "Kuria nie chce podawać żadnych kwot, bo objęta jest tajemnicą wynikającą z umowy z najemcami[...]" Wbrew Twoim przeróżnym niegodziwym insynuacjom dostrzegam różnicę pomiędzy różnymi wypowiedziami. Ale jak już napisałem po raz kolejny na początku, pomiędzy nierzetelnością a manipulacją i niegodziwością jest kolosalna różnica.
4 listopada 2015, 19:42
Wydaje mie się, że dostrzegasz "niegodziwe insynuacje" zawsze i wszędzie. Skad to wnioskuję. Otóż nie ma nic specjalnego w stwierdzeniu "bo kuria odmówiła udzelania takich informacji". Poza tym był to jedynie przykład. Wszędzie węszysz spisek i napaść na Kościół rzymskokatolicki. Jakaś obsesja maniakalna ze wskazaniem na obronę Kościoła rzumskokatolickiego? Dostrzegasz jedynie to co uważasz za próby manipulacji gdy ktoś wypowiada się źle o Kościele rzymskokatolickim. Gdy ktoś manipuluje podczas jego obrony ... to już Ci nie przeszkadza. Prezentujesz moralność Kalego.
LS
le sz
6 listopada 2015, 23:40
Wydaje mie się, że dostrzegasz "niegodziwe insynuacje" zawsze i wszędzie. Skad to wnioskuję. Otóż nie ma nic specjalnego w stwierdzeniu "bo kuria odmówiła udzelania takich informacji". Poza tym był to jedynie przykład. Wszędzie węszysz spisek i napaść na Kościół rzymskokatolicki. --- Masz jakąś absurdalną logikę, skoro ze swojego uznania iż nie ma nic specjalnego w jakimś stwierdzeniu wnioskujesz że ktoś niegodziwe sytuacje dostrzega zawsze i wszędzie. A jak łatwo sprawdzić, nie zawsze i nie wszędzie dostrzegam niegodziwe sytuacje, więc to co nazywasz wnioskowaniem jest zwyczajnym oszczerstwem. I jeszcze jedno. W artykule powiedziano jednoznacznie: "Kuria nie chce podawać żadnych kwot, bo objęta jest tajemnicą wynikającą z umowy z najemcami [...]". A Ty stwierdziłeś: "bo kuria odmówiła udzelania takich informacji, bo kuria odmówiła udzelania takich informacji" - czyli powiedziałeś nieprawdę! Bo jest zasadnicza różnica pomiędzy tym że Kuria nie chce podawać informacji, a tym że Kuria nie może podawać informacji. Jakaś obsesja maniakalna ze wskazaniem na obronę Kościoła rzumskokatolickiego? Dostrzegasz jedynie to co uważasz za próby manipulacji gdy ktoś wypowiada się źle o Kościele rzymskokatolickim. Gdy ktoś manipuluje podczas jego obrony ... to już Ci nie przeszkadza. Prezentujesz moralność Kalego. --- To co prezentujesz to ewidentna nerwica ateistyczna. Doszukujesz się w Kościele wszelkiego zła, a ludzi wierzących uważasz za głupców. I nie raz dawałeś temu wyraz - masz odszukać i zacytować? Jesteś tak zasle;iony w swojej nienawiści do Kościoła że nawet nie zauważasz swoich tendencyjnych manipulacji, a wytykanie Ci tego uznajesz za moralność Kalego.
9 listopada 2015, 13:34
Kuria nie może podawać szczegółów żadnej z poszczególnych umów. Ok. Czy to znaczy, że nie  może podawać informacji? Nie. Może podawać informacje zbiorcze, informacja o zakresach cen na jakie podpisane np. były umowy. Może podać np. informację. Ceny wynajmu zależą od miejsca i wilekości wynajmowanych lokali. Ceny te whały się od 5 zł/m2 do 100 zł/m2. Podnieśliliśmy te najniższe ceny z 5 do 50 zł/m2 a ceny najwyższe podnieśliśmy ze 100 do 120 zł/m2.  Rozumiesz? Mogliby podać ogólne liczby i nie jest to czymkolwiek zabronione. Pisząc więc "Kuria nie może podawać informacji" wrednie kłamiesz (jak to masz w swoim zwyczaju). Jak zwykle starasz się wybielić nieetyczne działania Kościoła rzymskokatolickiego. Zamiatanie pod gruby dywan się nie udaje w dobie internetu. Ludzie mogą się wymieniać informacjami nt. działań KRK i dzięki temu wiemy do czego jest zdolny Kościół, który z pewnością jest nieświęty.
LS
le sz
9 listopada 2015, 17:29
Wbrew Twoim coraz pefidniejszym manipulacjom nigdzie nie twierdziłem że "Kuria nie może podawać informacji". Zacytowałeś jedynie fragment wyrwany z całego zdania osadzonego w konkretnym kontekście, gdzie na Twoje oszczercze zarzuty że kuria odmówiła udzielenia sugerujące że mogła ale nie chciała, odpowiedziałem Ci że: "jest zasadnicza różnica pomiędzy tym że Kuria nie chce podawać informacji, a tym że Kuria nie może podawać informacji". Jak widać łapiesz się coraz rozpaczliwszych prób dokopania i Kosciołowi i mnie. Ale jakoś Ci to nie wychodzi. Twoje kłamstwa i obelgi mają krótkie nogi.
9 listopada 2015, 23:27
Nie dostrzegasz, że nie ma znaczenie dla demaskowania Twoich kłamst czy cytat jest cały, czy też tylko częściowy? Widocznie jesteś mało inteligentny. Zacytuję co dokładnie napisałeś: "Bo jest zasadnicza różnica pomiędzy tym że Kuria nie chce podawać informacji, a tym że Kuria nie może podawać informacji." Z tego zdania wynika właśnie, że kuria jakoby nie może podawać informacji. Wykazałem, że to kłamstwo. Kłamstwo jest Twoim zwykłym sposobem porozumiewania się.  Kuria mogła podać np. informacje jakie wskazałem. Gimnastykujesz się ale zabrakło Ci argumentów. 
LS
le sz
10 listopada 2015, 08:06
Pisaliśmy na temat informacji o wysokości stawek czynszu w budynkach wynajmowanych na samorządowe przedszkola, więc pisząc iż Kuria nie może podawać informacji domyślnie pisałem o informacjach na temat stawek tego czynszu. I potrzeba wyjątkowej bezczelnej manipulacji aby dowodzić że twierdziłem w ten sposób iż Kuria nie może podawać żadnych innych informacji. Nie wykazałeś więc żadnego mojego kłamstwa, a jedyne co wykazałeś, to zacietrzewienie w dążeniu do obrażania mnie i dokuczeniu mi. Ale nic z tego. Widzę jednak że nie chodzi Ci o dyskusję merytoryczną ale zaparłeś się w wysiłkach by za wszelką cenę mi dokopać i w związku z tym jesteś gotów na wszelkie niegodziwości. Ale to świadczy jedynie o Tobie, zwłaszcza że już po raz kolejny tak się kończy dyskusja z Tobą. I nie mam zamiaru w tym uczestniczyć.
10 listopada 2015, 22:39
No widzisz jak kręcisz. Gimnastykujesz się jak uzasadnić to co napisałeś. 
3 listopada 2015, 20:43
Gdy Kościół wystąpi o przyznanie gruntu pod budowę kościoła to powinien otrzymać propozycję zakupu po cenie rynkowej gruntu. Czy coś w tym bedzie złego? Ależ skąd. To cena rynkowa, więc nie ma powodu mówić o dyskryminacji czy złośliwości. Nigdy więcej gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli.
LS
le sz
3 listopada 2015, 22:22
Gdy Kościół wystąpi o przyznanie gruntu pod budowę kościoła to powinien otrzymać propozycję zakupu po cenie rynkowej gruntu. Czy coś w tym bedzie złego? Ależ skąd. To cena rynkowa, więc nie ma powodu mówić o dyskryminacji czy złośliwości. --- A niby dlaczego przeróżne świeckie instytucje i organizacje tzw pożytku publicznego mają mieć przyznawany teren pod swoją działalność a Kościół miałby po cenie rynkowej kupować grunt pod budowę kościoła? Bo są tacy którzy są wprost chorzy z nienawiści do Kościoła? Dyskryminacji czy złośliwości nie byłoby wówczas gdyby KAŻDA instytucja czy organizacja płaciła cenę rynkową za grunt pod swoją działalność. Tyle że to nie byłoby rozsądne gdyż niektóre instytucje czy organizacje warto wspomagać w ich działalności. Nigdy więcej gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli. --- Kościół nigdy ani nie występował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli, ani nigdy nie otrzymywał za złotówkę gruntu pod hodowlę danieli. Twoje powyższe kłamstwo jest tak prymitywne i ordynarne że jednoznacznie Cię kompromituje jako plugawego manipulatora i kłamcę.
3 listopada 2015, 22:33
Naprawdę myślisz, że ktoś uwierzy, że np. Kościół warto wspomagać w działalności, gdy przeczyta Twoje wypowiedzi i zauważy sposób, w jaki jego wierny zwraca się do ludzi?
LS
le sz
3 listopada 2015, 22:57
Jak widać, nie masz nic merytorycznego do powiedzenia a jedynie zżera Cię żądza dokopania mi bo śmiałem wytknąć Ci głupotę Twoich twierdzeń, np że pedofil gwałcąc dzieci nie popełnia żadnego zła, a pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków na pasach nie jest niczemu winiem - innych już nie będę wyliczał. Apage satana!
3 listopada 2015, 23:13
XLeszek napisał:"A niby dlaczego przeróżne świeckie instytucje i organizacje tzw pożytku publicznego mają mieć przyznawany teren pod swoją działalność a Kościół miałby po cenie rynkowej kupować grunt pod budowę kościoła? Bo są tacy którzy są wprost chorzy z nienawiści do Kościoła? Dyskryminacji czy złośliwości nie byłoby wówczas gdyby KAŻDA instytucja czy organizacja płaciła cenę rynkową za grunt pod swoją działalność. Tyle że to nie byłoby rozsądne gdyż niektóre instytucje czy organizacje warto wspomagać w ich działalności. Nigdy więcej gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli. --- Kościół nigdy ani nie występował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli, ani nigdy nie otrzymywał za złotówkę gruntu pod hodowlę danieli. Twoje powyższe kłamstwo jest tak prymitywne i ordynarne że jednoznacznie Cię kompromituje jako plugawego manipulatora i kłamcę." Kościół nie jest organizacją pożytku publicznego (poczytaj ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie). Kościół rzymskokatolicki jeśli chce wznosić budowle sakralne to oczywiście powinien posiadać teren, a taki teren powinien zakupić po cenie rynkowej. Nie widzę powodów dlaczego miałby być urzywilejowany. To instytucja jak każda inna tyle że bardziej zakłamana.
3 listopada 2015, 23:13
cd.  Nigdzie nie napisałem, że kościół wystepował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli.  Ty natomiast rzucasz oskarżenie, jak przystało na zakłamany ciemnogród , i sugerujesz, że to zrobiłem. Dokonałeś więc nieudolnej próby prymitywnej manipulacji. Wiadomo natomiast, że w Gdańsku Głódź hodował daniele na terenie który otrzymał od miasta za 1% wartości terenu z przeznaczeniem na cele sakralne. "Dwa lata temu parafia świętego Loyoli kupiła od Gdańska działkę. Za teren o powierzchni ponad 3 tysięcy metrów kwadratowych zapłaciła tylko 4,5 tysiąca złotych, ponieważ obiecała przeznaczyć go na cele sakralne. Obecnie na działce mieszkają jednak daniele abp. Sławoja Leszka Głodzia. Czy duchowni złamali warunki umowy? Niekoniecznie. – Hodowla zwierząt może być realizacją celu sakralnego, jeśli daniele zostaną wykorzystane w szopce bożonarodzeniowej – wyjaśnił rzecznik prasowy prezydenta Gdańska Antoni Pawlak. Wycenioną na 457 tysięcy złotych działkę władze Gdańska sprzedały parafii św. Loyoli za 4,5 tysiąca złotych w 2011 roku." (natemat.pl)
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:19
Ty nie widzisz powodów uprzywilejowania a inni widzą. To Ty twierdzisz że bardziej zakłamana.
3 listopada 2015, 23:23
XLeszku, merytorycznie nawiązałam do braku zasadności dalszego wspierania działalności Kościoła, gdyż część jego wiernych, których jesteś reprezentantem sami potwierdzają duchową kondycję tej instytucji. Twoje oburzenie co do rzekomej niemerytoryczności jest zatem jak najbardziej nieuzasadnione, ale z kolei obnaża Twoją intencję przypisaną mnie.  Co do powyższych twierdzeń - również nie są one moimi twierdzeniami, a Twoimi przykładami i fałszywymi wnioskami, które wyciągnąłeś w rozmowie przeprowadzonej ze mną nt. poczucia winy i rzekomo istniejącego obiektywnego zła. Tę dyskusję jednak przypominam już zamknęliśmy. 
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:35
Nigdzie nie napisałem, że kościół wystepował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli. Ty natomiast rzucasz oskarżenie, jak przystało na zakłamany ciemnogród , i sugerujesz, że to zrobiłem. Dokonałeś więc nieudolnej próby prymitywnej manipulacji. --- A ja nigdzie nie twierdziłem, że napisałeś iż Kościół występował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli. Ty jedynie, jak przystało na chorych z nienawiści do Kościoła, dokonałeś prymitywnej próby nieudolnej manipulacji i zasugerowałeś że właśnie tak było. To że na terenie zakupionym od miasta za 1% na cele sakralne hodowano daniele to była głośna miedialnie sprawa. Upynęło jednak zbyt mało czasu od zakupu aby ferować tak autorytatywne osądy. A już napewno nie jest to żadne uzasadnienie dla tak nikczemnych insynuacji, że Kościół dostaje za 1% grunty pod hodowle danieli.
3 listopada 2015, 23:39
Jeżeli organizacja kościelna najpierw mentalnie odseparowała swoich wiernych od Boga, a potem przez całe wieki podawała im (za opłatą uzbieraną do potęgi łatwo zauważalnej) co muszą uczynić, by do Niego powrócić, a jakoby ponowne złączenie się z Nim obiecywała po ich śmierci, to nietrudno tutaj zauważyć jaki sprytny blef zastosowała. Mało tego, nauczyła swoich wyznawców potępiać każdego, który złączył się z Bogiem jeszcze za życia. Wiesz dlaczego? Bo właśnie ten istotnie będący w posiadaniu Prawdy stanowiłby zagrożenie dla największego w historii ludzkości kłamstwa, którym instytucja zwana Kościołem uraczyła miliardy ludzi na przestrzei wieków.  
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:49
Nie zamknęliśmy a Ty zamknęłaś. Bo już byłaś przyparta do ściany. I już nie byłaś w stanie bronić swoich bredniologicznych teorii a ciągle nie byłaś w stanie przyznać że były fałszywe. A poprzednie stwierdzenia nie są wyłącznie moimi wnioskam, gdyż dowodziłaś że tak jest i jakoś NIGDY nie przeszło Ci przez gardło stwierdzenie choćby że: - nieprawdą jest iż pedofil gwałcący dzieci nie czyni obiektywnego zła, gdyż pedofil gwałcący dzieci popełnia jednoznaczne, obiektywne zło.
LS
le sz
3 listopada 2015, 23:50
Tym swoim bredniologicznym bełkotem po raz kolejnny demaskujesz się jak wysługujaca się ojcu kłamstwa. Apage satana!
3 listopada 2015, 23:54
Tak, masz rację - ja zamknęłam dyskusję. Zrobiłam to z innych powodów niż podajesz, a te również w niej przedstawiłam. Nie widząc zmiany w Twoim sposobie jej prowadzenia, nie zamierzam otwierać nowej i jak się domyślam Tobie też na tym nie zależy.
3 listopada 2015, 23:55
Owszem, dokładnie to miałam na myśli powyżej. ;)
4 listopada 2015, 00:09
Ach, dodam jeszcze, że historię Jezusa z Nazaretu przedstawioną przez Kościół możesz teraz odczytać jako przestrogę dla tych, którzy odważą się pójść w Jego ślady i powiedzieć innym "Ja i Ojciec Jedno jesteśmy". Pamiętasz, co Go spotkało za to "bluźnierstwo". Teraz wiesz też, kto do tej historii przyłożył rękę i dlaczego.
LS
le sz
4 listopada 2015, 00:10
To znamienne dla sporów z Tobą, że jesteś za a nawet przeciw... Oznajmiasz, że wyciągam fałszywe wnioski twierdząc iż wg Ciebie pedofil gwałcący dzieci nie czyni obiektywnego zła, ale oczywiście przez gardło nie przejdzie Ci jasne stwierdzenie, że: moje wnioski są fałszywe gdyż wg Ciebie pedofil gwałcący dzieci popełnia obiektywne zło, a jedynie bawisz się w sfinksa oznajmiając że ja wyciągam fałszywe wnioski mówiąc ze wg Ciebie pedofil nie popełnia obiektywnego zła. I pewnie jeszcze dowodem na to ma być Twoje końcowe stwierdzenie, że to było w rozmowie nt "rzekomo istniejącego obiektywnego zła"?
LS
le sz
4 listopada 2015, 00:14
Czyli jest dokładnie tak jak mówiłem już nie raz... Przyparta do muru podkulasz swój kosmaty ogon i milkniesz, bby po chwili jak gdyby nigdy nic zacząć znowuż wypisywać swój bredniologiczny bełkot usiłujący zwodzić ludzi. Apage satana!
4 listopada 2015, 00:40
Istnienie tej organizacji polega na wykorzystywaniu łatwowiernych wierzących w zamian za obietnice, które sa niesprawdzalne. Taki model biznesowy sobie ta organizacja wybrałai na takim modelu żeruje. Na szczęście ludzie to dostrzegają i coraz wiecej z nich rezygnuje z usług tej instytucji. 
4 listopada 2015, 00:54
A jednak napisałeś w odpowiedzi na moją wypowiedź: "Kościół nigdy ani nie występował o grunt za złotówkę pod hodowlę danieli, ani nigdy nie otrzymywał za złotówkę gruntu pod hodowlę danieli.ę Chcesz powiedzieć, że napiseś to stwierdzenie bez żadnego związku z moja wypowiedzią i w dodatku skierowałeś je bezposrednio do mnie? Wynika z tego, że nie wiesz co i po co piszesz jakieś zdania w ramach odpowiedzi. A jeśli wiesz co piszesz to była to prymitywna sugestia, że taki zarzut stawiam kościołowi.  Albo więc jesteś niemądry albo jesteś kłamcą i manipulatorem. W odniesieniu do danieli. Jak dotychczas Kosciół dostał/zakupił grunt za 1% jego wartości i hodował tam właśnie daniele. Jak na razie trwa to 4 lata. Mam nadzieję, że przekazanie gruntu obejmowało zapisy dot. konieczności wzniesienia budowli sakralnej do jakiejś daty, po której jeśłi to nie nastąpi grunt zostanie zwrócony miastu.
4 listopada 2015, 00:58
Będę się starał aby takie grunty nie były przekazywane za wartość poniżej wartości rynkowej. 
4 listopada 2015, 07:00
Ja nie próbuję zwodzić ludzi, a otworzyć oczy tym, którzy wybrali się zwieść. I szatana też przepędź ze swojej głowy, bo skoro z niej wychodzi, to widać wciąż w niej tylko gości. 
4 listopada 2015, 07:11
yup
4 listopada 2015, 07:20
Zapytaj tego, który się dopuszcza gwałtu. Posłuchaj jego historii. Póki co próbujesz wchodzić w czyjeś buty, choć nie szedłeś w nich przez jego życie.   
4 listopada 2015, 07:23
I co znamienne poslużyli się właśnie strachem jako jedynym narzędziem w ich posiadaniu.
LS
le sz
4 listopada 2015, 08:34
No proszę... za a nawet przeciw... Twierdzisz że obiektywne zło nie istnieje, wykręcasz się od odpowiedzi czy gwałcenie dzieci jest czy nie jest obiektywnym złem sugerując że to zależy od historii pedofila, ale zarzucasz mi iż manipuluję i fałszuję wyciagając fałszywe wnioski bo wcale nie uważasz, że gwałcenie dzieci przez pedofila nie jest obiektywnym złem. I dokładnie tak samo jest z kwestią winy pijanego motocyklisty rozjeżdżającego przedszkolaków na pasach. W dn. 2015-11-02 13:35:48 oznajmiłaś: "Dopóki upatrujesz się winy (w sobie czy kimś innym), dopóty wiem, że nie wykroczyłeś poza ciężkie mury religii. Gdybyś się dziś dowiedział, że żadnej winy nie ponosisz ani Ty ani nikt inny, to pewnie byś nie uwierzył i nazwał to bzdurą, zgadza się?" I choć przez gardło nie przechodzi Ci stwierdzenie, że pijany motocyklista ponosi winę za rozjechanie przedszkolaków na pasach, to jednak twierdzisz że manipuluję i fałszuję wyciągając fałszywe wnioski twierdząc iż wg Ciebie pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków na pasach nie ma żadnej winy. A więc standardowo, obłuda i zakłamanie do kwadratu i na siłę wciskanie bredniologii.
LS
le sz
4 listopada 2015, 08:46
Skoro swoją wypowiedzią nikczemnie insynuowałeś, że Kościół już otrzymywał grunty za 1% pod hodowlę danieli to odpisując Ci zdementowałem Twoje prymitywne kłamstwo kompromitujące Cię jako plugawego manipulatora. A więc napisałem to stwierdzenie w ścisłym związku z Twoją wypowiedzią i skorowałem to bezpośrednio do Ciebie. I Twoje kolejne insynuacje że nie wiem co piszę i albo jestem niemądry albo jestem kłamcą i maipulatorem są kolejną podłością z Twojej strony. Ale powoli przyzwyczajam się, że taka jest Twoja "metoda" dyskusji. Twoje powyższe kłamstwo jest tak prymitywne i ordynarne że jednoznacznie Cię kompromituje jako plugawego manipulatora i kłamcę.
4 listopada 2015, 09:01
XLeszku, Ty nie widzisz, że sam pod sobą dołki kopiesz i sam w nie wpadasz, prawda? Rościsz sobie prawo do osądzania innych, więc spotkasz się z tym samym. Bazyli mówi do Ciebie Twoim językiem, żebyś to wreszcie zauważył. Osądzając kogoś SIEBIE OSĄDZASZ. I przy okazji wystawiasz świadectwo członkom Kościoła. Nie osoba spoza Kościoła prezentuje Kościół, a Ty XLeszku. Zrozum to. Mówię Ci to dla Twojego dobra, a Ty wiecznie wybierasz ten sam scenariusz zdarzeń.   
4 listopada 2015, 09:23
Nie ma czegoś takiego jak zło, ale owszem są rzeczy, które człowiekowi na danym etapie NIE SŁUŻĄ. W szerokiej perspektywie, gdy zostaną rozpoznane i uleczone doświadczenie ich może okazać się służebne, gdyż świadomy człowiek pomoże innym zrozumieć ich doświadczenia. Dlatego mówię, nie wchodź w buty komuś innemu, jak nie szedłeś w jego butach, nie towarzyszyłeś mu w jego drodze, nie znasz jego historii i nie wiesz czym ona zaowocuje. Mówią, że najedzony nie rozumie głodnego, ale ten, który już kiedyś doznał kiedyś głodu, będzie potrafił wspólczuć, zrozumieć i wyciągnąć rękę do innego głodnego.
B
Bazyli
4 listopada 2015, 12:11
To Ty nazywasz to "nikczemną insynuacją" co wcale nie oznacza, że ta wypowiedź jest nikczemna. Zgodnie z wyznawaną przez Ciebie zasadą "po owocach ich poznacie" (jeśli jej nie wyznajesz to mnie proszę skoryguj) sytuacja w Gdańsku była następująca: - kuria wystąpiła o przekazanie gruntu za 1% wartości z przeznaczeniem na cele sakralne - miasto przekazało kurii grunty za 1% wartości z zaznaczeniem, że mają służyć do celów sakralnych (2011) - w od momentu przekazania przynajmnie do roku 2013 Glódź hodował tam daniele jaki więc był efekt przekazania gruntu? Hodowla danieli w tym miejscu przez Głodzia. "Skoro swoją wypowiedzią nikczemnie insynuowałeś, że Kościół już otrzymywał grunty za 1% pod hodowlę danieli .." Niczego takiego nie insynuowałem. Moja wypowiedź mówiła jedynie, że na gruncie otrzymanym przez kurię Gdańską hodowane były (a może są nadal, tego nie wiem) daniele. To zupełnie co innego niż otrzymywanie gruntów za 1% "pod hodowlę danieli". To, że hodowane były tam daniele świadczy o tym jakich przekrętów dopuszcza się Kościół. Wnioskuje o jedno, a po otrzymaniu robi co chce bo sprtynie oszukał miasto. Jeśli nie zauważayłeś, to jedynie Ciebie nazywam kłamcą, i manipulatorem. A zastanowiłeś się czemu tak jest? Otóż stosuję w rozmowie z Tobą Twoje własne metody, które polegają właściwie na obrażaniu rozmówcy. W rozmowach stosujesz, jak sam to określasz, bredniologię.
4 listopada 2015, 12:44
Odniosę się jeszcze do tego motocyklisty, żeby już zadość było tej dyskusji. Napisałeś "pijany" - tak, motocyklista wypił alkohol, wsiadł na motor, wjechał na pasy, rozjechał klikoro przedszkolaków. Przyczyna -alkohol, skutek - wypadek. Alkohol nie służy człowiekowi. Wszystko, absolutnie wszystko ma swoje KONSEKWENCJE, a jednak nauczono mówić ludzi o winie. Poczucie winy jest wrogiem człowieka, gdyż sprawia, że człowiek grzęźnie w tym, czym nie jest, jest niezdolny do pokochania siebie. Kiedy jednak zastąpisz poczucie winy świadomością, czujnością, uważnością, to zmobilizujesz całą swoją siłę, by więcej już do czegoś takiego nie dopuścić, by ze świadomością konsekwencji zacząć żyć inaczej.   Wybierajmy dla drugiego najwyższe dobro, uświadamiajmy a nie wpędzajmy w poczucie winy. W tym przejawia się milość do drugiego człowieka, a nie w dokopaniu leżącemu.
LS
le sz
4 listopada 2015, 16:28
Czy to się Tobie podoba czy nie, to co tak eufemistycznie nazywasz "nie służeniem człowiekowi" nazywa się właśnie złem. I choćbyś nie wiadomo jak zmieniała nazwę zła, to zło i tak zawsze pozostanie złem choć, nawet jeśli ktoś zmieni mu nazwę i zadecyduje że będzie się nazywać cimcirimcim. NA DANYM ETAPIE nie służą?  Zamierzasz tu wmawiać że gwałcenie dzieci nie służy im NA DANYM ETAPIE? A na innym, kolejnym etapie już będzie im służyć i będzie dla nich dobrem? Czy w takim razie posuniesz się również do tego by zalecać gwałcenie małych dzieci bo to co najwyżej chwilowo może sprawiać wrażenie czegoś nie służącego im jedynie na danym etapie, ale w przyszłości już będzie im służyć? No bo niby dlaczego odmawiać pedofilom fologwania sobie skoro na kolejnych etapach okaże się to służebne dla tych gwałconych dzieci? Bredniologia do kwadratu.
LS
le sz
4 listopada 2015, 16:29
Megalomania
LS
le sz
4 listopada 2015, 16:30
Bredniologia. Apage satana!
4 listopada 2015, 19:43
Raczej możliwości.
4 listopada 2015, 20:35
Nie wycinaj zdań z kontekstu Leszku, bo jak pominiesz "W szerokiej perspektywie, gdy zostaną rozpoznane i uleczone doświadczenie ich może okazać się służebne, gdyż świadomy człowiek pomoże innym zrozumieć ich doświadczenia", to wychodzą Ci wlaśnie fałszywe wnioski. To jest bredniologia właśnie, którą uprawiasz.
M
Milosc
4 listopada 2015, 22:08
Rzecz w tym, że Ty alkohol nazywasz złem, a ja alkoholem. Jak ktoś idzie na wesele, to nie pije zła a alkohol - wino, wódkę czy co tam woli. Zapytasz zatem czy ten, który urządza przyjęcie weselne będzie raczył gości złem i tu odpowiedź możesz uzyskać zgoła inną. Jeden wróci do domu taksówką, inny zostanie na noc w hotelu, a jeszcze inny, choć wie, że nie powinien, to wsiądzie na motocykl z wiarą, że jakoś dojedzie do domu dwie ulice dalej. Jego intencją jak widzisz nie będzie przejechać kogoś na pasach.  Jeszcze raz wobec tego powtórzę - nie istnieje obiektywne zło. Są intencje danej istoty - pozytywne czy negatywne i te wyznaczją biegunowość, a z nią zdarzenia, które przyciągasz. Energia pozostaje jednak energią, a pojęcia dobro i zło konkstruktem mentalnym. 
4 listopada 2015, 22:21
Uczciwie powiedziałbyś dziękuję, ale to Twoje życie i Ty decydujesz o jego jakości.
4 listopada 2015, 22:37
Swoją drogą to Głódź wg. XLeszka wlał i wlewa w siebie ogromną ilość zła.
LS
le sz
5 listopada 2015, 21:54
Napisałeś wyraźnie i jednoznacznie: "Nigdy więcej gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli.". I skoro stwierdziłeś "nigdy więcej" to oznacza to iż rzekomo już występowało to coś czego ma nie być nigdy więcej. A skoro nigdy więcej nie miało być "gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli" to oznacza to iż już było rzekomo przydzielanie gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli. Skoro jak sam przyznawałeś na wykorzystanie gruntu do celów sakralnych Kościół ma 10 lat to robienie afery z tego powodu że w pierwszych latach pasły się tam daniele jest działaniem niegodziwym. I jeszcze jedno. Twoje oświadczenie że nazywasz mnie kłamcą i manipulatorem gdyż usiłujesz mnie obrażać świadczy o tym iż imasz się nawet niegodziwych metod byleby tylko dokopać i postawić na swoim. Jednak ja, w odróżnieniu od Ciebie, nie nazywam nikogo kłamcą czy manipulatorem po to aby go obrazić, lecz wtedy gdy mam podstawy by uznać że delikwent kłamie i manipuluje.
LS
le sz
6 listopada 2015, 23:43
Aby nie było dyskusji to musiałabyś jasno i jednoznacznie wyartykułować swój bredniologiczny dogmat, że pijany motocyklista który rozjechał przedszkolaków na pasach nie jest winien ich śmierci. A Ty zamiast tego serwujesz kolejny potok bredniologii.
LS
le sz
6 listopada 2015, 23:48
Nic nie wycinam z kontekstu. Pomijam jedynie Twoją bredniologię. Bo to wg Twojej bredniologii albo należałoby gwałcić małe dzieci bo "w szerokiej perspektywnie [...] doświadczenie ich może okazać się służebne" a nie gwałcąc ich pozbawiamy je tej możliwości.
LS
le sz
6 listopada 2015, 23:50
Rzecz w tym, że Ty alkohol nazywasz złem, a ja alkoholem. [...] --- Rzecz w tym że ja oczywiście nie nazywam alkoholu złem, i to wyłącznie Ty uprawiasz swoją bredniologię którą usiłujesz podbudowywać swoimi bredniologicznymi urojeniami.
7 listopada 2015, 06:01
Udajesz, że nie rozumiesz, specjalnie pomijasz, przeinaczasz, nadinterpretujesz i wyciągasz haniebne wnioski. Po co? Po to, by szkalować bliźniego? Odpuść sobie, człowieku.
7 listopada 2015, 06:07
Wiesz kiedy przestaniesz uznawać, że ktoś kłamie i manipuluje? Jak sam zaczniesz czytać/słuchać ze zrozumieniem i przestaniesz wyciągać z tego fałszywe wnioski.
LS
le sz
7 listopada 2015, 08:21
Już podawałaś tego typu "argumenty", ale co znamienne, jak poprosiłem o konkrety to nie potrafiłaś NIC podać. Okazało się jedynie, że rzekomo przeinaczam, nadinterpretuję i wyciągam fałszywe wnioski bo śmiałem wytknąć Ci TWOJE bredniologiczne "prawdy" że np. pedofil gwałcący dzieci nie robi nic złego ponieważ "w szerokiej perspektywnie [...] doświadczenie ich może okazać się służebne" albo że pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków na pasach też nie robi nic złego i nie jest niczemu winien. A przykładem haniebnych wniosków to jest Twoje absurdalne twierdzenie iż alkohol nazywam złem. Po co Ty wypisujesz ten swój bredniologiczny bełkot? Uwielbiasz ogłupiać ludzi? Nie możesz bez tego żyć? Odpuść sobie i nam tutaj! Apage satana!
LS
le sz
7 listopada 2015, 08:33
Najpierw wypisujesz głupoty i nie rozróżniając elementarnych pojęć - niedawny przykład: zło i grzech -  sama nie rozumiesz co czytasz i piszesz oraz wyciągasz z moich wypowiedzi absurdalne wnioski lub najzwyczajniej, po prostu bezczelnie kłamiesz - jak choćby ostatnio twierdząc iż alkohol nazywam złem, a teraz stawiasz zarzut że to niby ja nie rozumiem i wyciągam fałszywe wnioski? Jak widać, w obronie wyznawanych przez siebie bredni gotowa jesteś nawet rzucać fałszywe oskarżenia... ps Przestanę uznawać, że ktoś kłamie i manipuluje wtedy gdy ten ktoś zaprzestanie pisania nieprawdy oraz przeinaczania i fałszowania w celu wprowadzania w błąd. Apage satana!
M
Milosc
7 listopada 2015, 10:09
Jest winien ich śmierci - tak, w sensie spowodował wypadek w konsekwencji którego ktoś zmarł. Ja mówię jednak o REAKCJI na zdarzenie, a więc o niepotrzebnym wzbudzaniu w sobie czy w drugim człowieku dołującego poczucia winy, czynionych sobie / mu wyrzutów, pogrążanie czyli "kopanie leżącego". W ich miejsce do głosu powinna dojść świadomość, że człowiek ponosi konsekwencje nie tylko swoich decyzji (lub ich braku), ale też swoich reakcji na nie. I tu możemy pomóc drugiemu - nie potępiając go, a kierując się miłością do niego.
7 listopada 2015, 10:42
Milosc: "Alkohol nie służy człowiekowi." XLeszek: "to co tak eufemistycznie nazywasz "nie służeniem człowiekowi" nazywa się właśnie złem." Milosc: "Rzecz w tym, że Ty alkohol nazywasz złem, a ja alkoholem." XLeszek: "Rzecz w tym że ja oczywiście nie nazywam alkoholu złem". Zapytałabym co zatem wg Ciebie jest tym to, ale musiałbyś odpowiedzieć alkohol. A że już zaprzeczyłeś temu, że alkohol jest złem, to będziesz musiał napisać "to, co nie służy". Czy przyznasz tym samym, że alkohol służy człowiekowi i dlatego nie nazywasz go złem? Może dobrem w takim razie skoro wg Ciebie okaże się zaraz, że jednak służy? Może z perspektywy jednych służy a z perspektywy innych nie służy? Może w wąskiej służy, a w szerokiej nie? A może w wąskiej nie służy, a w szerokiej owszem?  Ja alkohol nazywam alkoholem i uważam, że nie służy człowiekowi (tak samo jak gwałcenie dzieci - to już a propos Twojego nieuczciwego przypisania mi twierdzenia powyżej), ale też uważam, że świadomość, którą nabywasz, gdy uleczysz słabość może służyć tak temu, który się jej wcześniej oddawał, jak i innym, ponieważ ten człowiek z autopsji będzie znał mechanizmy i miał głębsze zrozumienie jej przyczyn, które pomoże uświadomić innym.   Nie wiem po co ścierasz się ze mną (z ludźmi) na słowa i przypisujesz intencje ogłupiania innych. Tę sprawę zostawiam do rozstrzygnięcia Tobie przed samym sobą. 
7 listopada 2015, 10:50
"Przestanę uznawać, że ktoś kłamie i manipuluje wtedy gdy ten ktoś zaprzestanie pisania nieprawdy oraz przeinaczania i fałszowania w celu wprowadzania w błąd."  Czyli nic się nie zmieni. Nie dokonasz żadnej zmiany na zewnątrz, jak nie dokonasz zmiany w sobie. 
LS
le sz
7 listopada 2015, 13:01
No i po raz kolejny okazuje się, że albo sama nie rozumiesz tego co czytasz i dyskutujesz ze swoimi konfabulacjami albo niestety świadomie i perfidnie manipulujesz aby kłamać. Bo w/w skomponowany zestaw cytatów jest perfidną manipulacją i fałszerstwem - co zresztą łatwo sprawdzić. W dn. 2015-11-04 09:23:11 napisałaś: "Nie ma czegoś takiego jak zło, ale owszem są rzeczy, które człowiekowi na danym etapie NIE SŁUŻĄ." (dalszego ciągu bredniologii nie cytuję ale o alkoholu nie było tam ani słowa). I to odpowiadając na wypowiedź z tym w/w stwierdzeniem odpisałem Ci w dn. 2015-11-04 16:28:05 że: "Czy to się Tobie podoba czy nie, to co tak eufemistycznie nazywasz "nie służeniem człowiekowi" nazywa się właśnie złem." Ale wyszukiwanie teraz wszystkiego o czym kiedykolwiek powiedziałaś że nie służy człowiekowi i oznajmianie że XLeszek nazywa to złem jest zwyczajną manipulacją i fałszerstwem. Równie dobrze mogłabyś teraz stwierdzić że Kościół nie służy człowiekowi i z tryumfem oznajmić: a więc sam XLeszek nazywa Kościół złem... Zapytałabym co zatem wg Ciebie jest tym to, ale musiałbyś odpowiedzieć alkohol. A że już zaprzeczyłeś temu, że alkohol jest złem, to będziesz musiał napisać "to, co nie służy". --- Wbrew Twoim perfidnym manipulacjom wcale nie musiałbym odpowiadać jak sugerujesz, bo odpowiedź jest w tym kontekście z którego wyrwałaś ten cytat. Złem jest to co tak eufemistycznie nazwałaś nie służeniem człowiekowi odpowiadając mi w dn. 2015-11-04 09:23:11 na moje zapytanie czy wg Ciebie nie jest złem gwałcenie dzieci przez pedofila. Ale nie oznacza to bynajmniej że złęm nazywam wszystko co tylko pozwolisz sobie określić jako nie służace człowiekowi. cdn
LS
le sz
7 listopada 2015, 13:02
cd Ja alkohol również nazywam alkoholem. Tyle tylko że zauważam iż mogą być bardzo różne okoliczności jego spożycia więc nie da się powiedzieć że zawsze służy czy zawsze nie służy człowiekowi. Spożywanie alkoholu bez wprowadzania się w stan upojenia alkoholowego wcale nie musi być czymś złym i jak najbardziej może służyć człowiekowi. Natomiast gwałcenie dzieci przez pedofila ZAWSZE jest czymś złym i w związku z tym NIGDY nie służy człowiekowi! Nie wiem po co ścierasz się ze mną (z ludźmi) na słowa i przypisujesz intencje ogłupiania innych. Tę sprawę zostawiam do rozstrzygnięcia Tobie przed samym sobą. --- Nie wiem w jakim celu wypisujesz tu swoje bredniologie i usiłujesz ludzi ogłupiać. Ale zastanów się nad tym i choć sama przed sobą udziel szczerej odpowiedzi. I wierzę że wówczas Twoje zachowanie się zmieni.
LS
le sz
7 listopada 2015, 13:58
Jest winien ich śmierci - tak, w sensie spowodował wypadek w konsekwencji którego ktoś zmarł. --- No proszę! A jednak zmieniasz zdanie? Bo dotychczas to jakoś przez gardło nie przechodziło Ci przyznanie, że był winny. Czy w tami razie wycofujesz się z tej części swojej bedniologii? Czy może jesteś za a nawet przeciw, i stojąc pod ścianą krzyżujesz palce i mówisz że był winien, ale jednocześnie podtrzymujesz swoje chore stwierdzenie (z dn. 2015-11-02 13:35:48) że: "Dopóki upatrujesz się winy (w sobie czy kimś innym), dopóty wiem, że nie wykroczyłeś poza ciężkie mury religii. Gdybyś się dziś dowiedział, że żadnej winy nie ponosisz ani Ty ani nikt inny, to pewnie byś nie uwierzył i nazwał to bzdurą, zgadza się?" Ja mówię jednak o REAKCJI na zdarzenie, a więc o niepotrzebnym wzbudzaniu w sobie czy w drugim człowieku dołującego poczucia winy, czynionych sobie / mu wyrzutów, pogrążanie czyli "kopanie leżącego". --- Czyli tradycyjnie? Ja o czymś mówię, a Ty mi odpowiadasz niby na to o czym mówię ale tak naprawdę to podmieniając sens pojęć i odpowiadając zupełnie o czym innym? Bo ja nie mówiłem ani o jakichś REAKCJACH, ani o żadnym NIEPOTRZEBNYM wzbudzaniu poczucia winy czy pogrążaniu i kopaniu leżącego.
LS
le sz
7 listopada 2015, 14:01
Czyli nic się nie zmieni. Nie dokonasz żadnej zmiany na zewnątrz, jak nie dokonasz zmiany w sobie. --- Obłudnico! Dlaczego tej swojej "refleksji" nie zastosujesz do siebie? W swoich bredniologicznych wywodach co rusz zalecasz innym aby dokonali zmiany w sobie, ale jakoś sama w sobie żadnych zmian nie dokonujesz i ciągle wciskasz swoje bredniologie.
M
Milosc
7 listopada 2015, 15:10
Rozmowa z Tobą jest niekończącym się odwracaniem kotka ogonkiem po to tylko, aby kotek utwierdził się, że nie miauuu racji - nie ma ogonka, bo przecież Leszek myśli, że im bardziej się kotka okręci, tym bardziej tego ogonka kotek nie będzie miauuu. Leszek i tak wie, że kotek ma ogonek, a że będzie mu próbował wykazać, że nie ma, to jakie to ma znaczenie dla kotka, który wie, że jest kotkiem z ogonkiem? Bardziej ciekawe jakie znaczenie ma sprawa kotka z ogonkiem dla Leszka. Kotek swoje wie, a skoro się za ogonkiem obraca, to ma jego świadomość. I jak będzie konieczne to ten ogonek posłuży mu w zachowaniu równowagi - niezależnie czy kotek da się zbałamucić czy nie. Natura służy, świadomość pomaga. A Leszek kręci i kręci nie wiedzieć dlaczego.  Take it easy. :)
LS
le sz
7 listopada 2015, 16:17
A tak poza kolejną porcją bredniologicznego bełkotu to oczywiście nie masz nic do powiedzenia? Wydaje Ci się że jak będziejsz wypisywać bardziej bełkotliwe brednie to w końcu ktoś w nie uwierzy? I to niby ja kręcę? To niby ja twierdzę że pijany motocyklista rozjeżdżający dzieci na pasach ponosi winę ale nie ma żadnej winy bo mówienie o winie oznaczałoby tkwienie w "ciężkich murach religii" a negowanie winy jest świadectwem bredniologicznej lekkości? To niby ja twierdzę że pedofil gwałcący dzieci nie robi nic złego gdyż wystarczy spojrzeć w szerszej perspektywnie aby przekonać się że należy mu jeszcze za to podziękować? I to może jeszcze ja nie jestem w stanie rozróżniać elementarnych pojęć typu zło czy grzech ale usiłuję się "wymądrzać" i przypisuję oponentom poglądy których nie wyrażali? Czy Ty aby naprawdę masz świadomość tego co wypisujesz czy "tylko" jesteś normalna inaczej? Apage satana!
7 listopada 2015, 19:14
Wydaje Ci się że jak będziesz przypisywał mi słowa, których nie powiedziałam, to nikt się nie zorientuje? :) Kręcisz kręcisz kręcisz... EOT
7 listopada 2015, 19:15
O, lubię to słowo! :)
7 listopada 2015, 19:16
Obłudniku Ty ;)
LS
le sz
7 listopada 2015, 20:30
Ja nie przypisuję Ci żadnych nie wypowiedzianych słów - niby gdzie przypisuję Ci jakieś nie wypowiedxiane słowa? Ja jedynie mówię o Twoich bredniologicznych poglądach. Wytykam Ci że ogólnikowo twierdzisz, że nadinterpretuję i wyciągam fałszywe wnioski gdy mówię, że wg Ciebie pedofil nie popełnia żadnego obiektywnego zła gwałcąc dziecko, a pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków na pasach nie ma żadnej winy. Ale co znamienne dla Twoich zakłamanych wypowiedzi, jakoś nie przechhodzi Ci przez gardło jednoznaczne stwierdzenie że: a) pedofil nie popełnia żadnego obiektywnego zła gwałcąc dziecko; b) pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków na pasach nie ma żadnej winy. A żeby było ciekawiej, to choć stanowczo zarzucasz mi w w/w nadinterpretację i fałszywe wnioski, to jednak jednocześnie usiłujesz dowodzić, że: ad. a) pedofil gwałcący dzieci nie popełnia żadnego obiektywnego zła; ad. b) pijany motocyklista rozjeżdżający przedszkolaków nie ma żadnej winy. I Ty jeszcze usiłujesz naiwnie twierdzić że to niby ja kręcę?
7 listopada 2015, 20:36
A powiedzże mi Leszku, czy Ty teraz popełniasz obiektywne zło pisząc o moich wypowiedziach "zakłamane" i "bredniologiczne poglądy" i że wytykasz drugiemu to, czego on nie powiedział?  
LS
le sz
7 listopada 2015, 21:47
Po pierwsze, zwyczajnie kłamiesz twierdząc iż wytykam Ci coś czego nie powiedziałem. Już Ciebie przed chwilą prosiłem abyś podała mi niby gdzie przypisuję Ci jakieś nie wypowiedziane słowa. Ale jakoś nie podałaś jakichkolwiek przykładów, ale trwasz w swojej niegodziwej formie obrony przez rzucanie swoich fałszywych oskarżeń. Ponawiam więc swoje pytanie i prośbę: niby jakie - ale KONKRETNIE - słowa czy wypowiedzi przypisuję Ci choć ich nie wypowiadałaś. I oczekuję że albo podasz mi KONKRETNE przykłady (i KONKRETNE linki do nich) albo zaprzestaniesz rzucać tych swoich kłamliwych oszczerstw. A po drugie, to autentycznie dziwię się iż próbujesz mi insynuować popełnianie obiektywnego zła. Przecież wg Twojej chorej bredniologii żadne obiektywne zło nie istnieje. A jak spojrzysz z szerszej perspektywy i to przepracujesz to zrozumiesz jak wielkie dobro Ci wyświadczam i jeszcze powinnaś mi być za to wdzięczna! Czyż nie tak dowodziłaś w swoich bredniologicznych bełkotach? A Ty, nie wchodź w buty komuś innemu, jak nie szłaś w jego butach, nie towarzyszyłaś mu w jego drodze, i nie osądzaj. A jak mnie osądzasz tak siebie samą osądzasz, co mi przypisujesz, o sobie samej piszesz. Dlaczego próbujesz wzbudzać we nie poczucie winy insynuując że to co robię jest obiektywnym złem zwłaszcza, że sama nawet nie wierzysz w kistnienie obiektywnego zła? Usiłujesz do tego że zgodnie z tym co twierdziłaś: "człowiek grzęźnie w tym, czym nie jest, jest niezdolny do pokochania siebie"? Nie tak tutaj nauczałaś w swoich bredniologicznych wywodach?
7 listopada 2015, 23:32
Mam Cię. ;) Przesuwasz granicę zgodnie z Twoim wyobrażeniem dobra i zła.  Zapytałam Ciebie celowo, nie po to, by Ci coś insynuować czy wzbudzać poczucie winy - Ty sam możesz ewentualnie to zrobić jeśli tak wybierzesz, choć ja Ci tego nie polecam. Zapytałam, byś wreszcie zauważył, że obiektywne zło nie istnieje i że to Ty ustalasz ramy. Po drugie napisałam: "wytykasz drugiemu to, czego on nie powiedział" a nie czego Ty nie powiedziałeś. Kolejna nieuważność czy znów celowe przeinaczenie? Bo przypominam - znów oskarżyłeś mnie o kłamstwo.  "Ponawiam więc swoje pytanie i prośbę: niby jakie - ale KONKRETNIE - słowa czy wypowiedzi przypisuję Ci choć ich nie wypowiadałaś." Prześledź dyskusję jeszcze raz - znajdziesz wiele swoich przykładów moich rzekomych twierdzeń, które nie były moimi twierdzeniami, a Twoimi fałszywymi wnioskami. Przykłady zostały już podane i nie zamierzam czytać zapisu tej rozmowy tylko po to, by ją potem kontynuować i prostować to, co Ty znów nazwiesz moim twierdzeniem, a będzie Twoją interpretacją. I tak w kółko macieju...  Leszku, odpuść sobie dla świętego spokoju. 
LS
le sz
8 listopada 2015, 07:12
Mam Cię. ;) --- Chciałabyś... ale to jedynie Twoje kolejne urojenia Przesuwasz granicę zgodnie z Twoim wyobrażeniem dobra i zła. --- Nieprawda. Nic takiego nie zrobiłem. A więc po raz kolejny bezczelnie kłamiesz. Zapytałam, byś wreszcie zauważył, że obiektywne zło nie istnieje i że to Ty ustalasz ramy. --- A niby w jakiż to sposób Twoje pytanie: "czy Ty teraz popełniasz obiektywne zło" miałoby spowodować że uznam iż nie istnieje obiektywne zło? To właśnie moje pytanie: "czy pedofil gwałcąc dzieci popełnia obiektywne zło" każdemu myślącemu uświadamia że jednak istnieje obiektywne zło. A skoro Ty pomimo tego zapytania uparcie dowodzisz, że nie istnieje obiektywne zło, to w ten sposób dowodzisz jednocześnie, że wg Ciebie gwałcenie dzieci przez pedofila nie jest złem Po drugie napisałam: "wytykasz drugiemu to, czego on nie powiedział" a nie czego Ty nie powiedziałeś. Kolejna nieuważność czy znów celowe przeinaczenie? Bo przypominam - znów oskarżyłeś mnie o kłamstwo. --- Ponieważ oszczerczo zarzuciłaś mi iż: "wytykasz drugiemu to, czego on nie powiedział" to odpowiadając napisałem: "Po pierwsze, zwyczajnie kłamiesz twierdząc iż wytykam Ci coś czego nie powiedziałem.[...]" i choć tu się pomyliłem bo miało być "nie powiedziałaś" a nie "nie powiedziałem" to z dalszego ciągu jednoznacznie wynika iż chodzi właśnie o to. Nie wiem więc gdzie Ty tu widzisz celowe przeinaczenie? I zupełnie niestosowna jest Twoja insynuacja o rzekomo kolejnej nieuważności - niby gdzie i kiedy ta nieuważność już występowała? - ale KONKRETNIE! A zarzuciłem Ci kłamstwo bo właśnie nic takiego nie miało miejsca, nigdzie nie przypisywałem Ci żadnych wypowiedzi których nie wygłaszałaś. cdn
LS
le sz
8 listopada 2015, 07:14
cd "Ponawiam więc swoje pytanie i prośbę: niby jakie - ale KONKRETNIE - słowa czy wypowiedzi przypisuję Ci choć ich nie wypowiadałaś." Prześledź dyskusję jeszcze raz - znajdziesz wiele swoich przykładów moich rzekomych twierdzeń, które nie były moimi twierdzeniami, a Twoimi fałszywymi wnioskami. Przykłady zostały już podane i nie zamierzam czytać zapisu tej rozmowy tylko po to, by ją potem kontynuować i prostować to, co Ty znów nazwiesz moim twierdzeniem, a będzie Twoją interpretacją. I tak w kółko macieju... --- Czyli tradycyjnie już... rzucasz kłamliwe oszczerstwa ale odmawiasz podawania przykładów potwierdzających. Tym razem dodajesz jeszcze kolejne kłamstwo, że rzekomo przykłady już podawałaś. Potrafisz serwować jedynie swój bredniologiczny bełkot lub kłamstwami usiłować deprecjonować oponentów. Leszku, odpuść sobie dla świętego spokoju. --- Dla czyjego świętego spokoju? Dla Twojego? Zastosuj swoje "rady" do siebie i sama odpuść z wciskaniem tu swojej bredniologii. Apage satana!
8 listopada 2015, 11:12
Powiedz mi Leszku drogi, jak Ty na co dzień funkcjonujesz z ludźmi?   Przykładowo, kiedy żona Cię poprosi, żebyś kupił bułki, to też mówisz jej "bezczelnie kłamiesz, że nie ma bułek - przecież jest jedna! O, zobacz Ty obłudna istoto tradycyjnie uprawiająca bredniologię swoim kłamliwym bełkotem. Sama zastosuj swoje prośby do siebie jak chcesz uparcie dowodzić, że nie ma bułek, uprawiać swoje oszczerstwa, deprecjonować swojego męża i fałszywie twierdzić, że nie ma! Odpuść z wciskaniem tu swojej bredniologii i apage satana!"? Buuu
LS
le sz
8 listopada 2015, 11:59
Widzę że w dowodzeniu rzekomej prawdziwości swoich wywodów ograniczasz się już jedynie do wysiłków w celu wykazania jak niegodziwym człowiekiem jestem? Ten spreparowany przez Ciebie przykład jest tak idiotyczny i tak najeżony niegodziwymi insynuacjami, że nie ma najmniejszego sensu odpowiadać na niego.
8 listopada 2015, 13:04
"Widzę że w dowodzeniu rzekomej prawdziwości swoich wywodów ograniczasz się już jedynie do wysiłków w celu wykazania jak niegodziwym człowiekiem jestem?" Nie. Widzisz, że w dowodzeniu rzekomej prawdziwości swoich wywodów i nazywania innych od Twoich "bredniologicznymi" podejmowałeś wiele wysiłku w celu wykazania jak niegodziwym człowiekiem jestem ja - skoro już tak na to spojrzałeś. Co posiejesz, zbierzesz. "Ten spreparowany przez Ciebie przykład jest tak idiotyczny i tak najeżony niegodziwymi insynuacjami, że nie ma najmniejszego sensu odpowiadać na niego." Tak, spreparowany przykład jest kompilacją tego, co stosujesz gdy prowadzisz dyskusję.  Chodzi mi jedynie o to Leszku, byś przyjrzał się swojej postawie wobec drugiego człowieka i jego myśli. Ty masz swoje poglądy i ja Ci ich nigdy nie odbiorę, bo one po prostu należą do Ciebie. Celem moim w rozmowie nie jest umniejszanie Twoim poglądom i udowadnianie racji, a ich wymiana plus ewentualne rozszerzenie. Przede wszystkim jednak z poszanowaniem dla człowieka i jego myśli  - mimo rozbieżności.
LS
le sz
8 listopada 2015, 13:37
Chodzi mi jedynie o to Leszku, byś przyjrzał się swojej postawie wobec drugiego człowieka i jego myśli. --- To że tak obłudnie oznajmisz wcale nie oznacza że tak jest, tym bardziej że to co wypisywałaś dowodziło zupełnie czego innego. Ty masz swoje poglądy i ja Ci ich nigdy nie odbiorę, bo one po prostu należą do Ciebie. Celem moim w rozmowie nie jest umniejszanie Twoim poglądom i udowadnianie racji, a ich wymiana plus ewentualne rozszerzenie. Przede wszystkim jednak z poszanowaniem dla człowieka i jego myśli  - mimo rozbieżności. --- Tak... a wyrazem tego Twojego nie umniejszania moim poglądom oraz poszanowania dla człowieka i jego myśli były Twoje stwierdzenia, że Ty to osiągnęłaś już wyższą formę świadomości, a ja i inni nie podzielający Twoich poglądów to tkwią w letargu. Wyrazem tego nie umniejszania i poszanowania były zapewne również Twoje stwierdzenia, że Kościół Katolicki: - jest wilkiem w owczej skórze; - zakpił sobie ze swoich wiernych; - niesie przesłanie strachu i poczucia winy, kary i potępienia, a poglądy i wierzenia moje i innych chrześcijan opierają się na strachu. Ale Ty - jak tutaj zadeklarowałaś przed chwilą - nie zamierzałaś tutaj w ten sposób dowodzić swoich racji czy też odbierać mi moich poglądów i chodziło Ci wyłącznie o wymianę poglądów i ewentualne ich rozszerzenie. Ciekawe tylko jak Ty sobie wyobrażasz te rozszerzenie swoich i moich poglądów poprzez oznajmienie mi że Ty osiągnęłaś wyższą formę świadomości a ja tkwię w letargu, a Kościół jest wilkiem w owczej skórze i zakpił ze swoich wiernych oraz niesie przesłanie strachu? Czy Ty uważasz mnie i innych za kompletnych durniów że sądzisz iż damy się nabrać na tak grubymi nićmi szyte kłamstwa? Bo nie bardzo wierzę, że ktokolwiek może być aż tak zakłamany i obłudny aby wierzyć w to co napisałaś... Apage satana!
8 listopada 2015, 15:38
Leszku, a wiesz dlaczego obruszasz się za te słowa o wyższej świadomości i letargu? Wiesz, dlaczego wciąż myślisz, że jest to umniejszenie? Ponieważ dyktuje Ci to Twoje ego. Nie piszę Ci tego, by Ci umniejszyć, a by podpowiedzieć Ci, że nie masz jeszcze poczucia bycia równym - to jest ten letarg. Widzisz, to Ty jeszcze myślisz, że ja biorą Cię za durnia. Nie biorę Leszku. Pomagam Ci, naprawdę. Kiedy przestaniesz brać słowa do siebie, obruszać się na to, co ktoś Ci powie, upatrywać się złej woli, że ktoś jakoby chce Ci umniejszyć, tj. kiedy wyjdziesz poza potrzebę nakarmienia ego, wtedy zrozumiesz, co Tobie komunikowałam. Wtedy również zdasz sobie sprawę, że patrzę Ci pomóc. Mnie też kiedyś ktoś pomógł w ten sposób, bo nie byłam tego świadoma. Ego buntowało się, broniło się jak mogło o swoją pozycję, aż... prysło. Ale prysło dopiero wtedy, gdy przyjęłam to, co ktoś mi komunikował z otwartym sercem. Naprawdę dziś żywię ogromną wdzięczność za to doświadczenie. To prawdziwe uwolnienie od identyfikowania się z wytworem ego, które domaga się pokarmu, energii, zasilania z zewnątrz, a jak go nie dostaje to się unosi. Ty masz w sobie wszystko, każdy dar Boży - miłość, spokój, mądrość. Kiedy zdasz sobie z tego sprawę, zrozumiesz, że nie potrzebujesz zasilania z zewnątrz, nie potrzebujesz pochwały, nie potrzebujesz czuć się przez kogoś kochanym, nie potrzebujesz czyjegoś uznania - Ty jesteś już gotowym stworzeniem, zdolnym do dawania i do pomnażania tych wewnętrznych duchowych wartości. 
LS
le sz
8 listopada 2015, 17:07
No i znowuż ten Twój bredniologczny bełkot. Ale jest jedna nowość. Dotychczas to mówiłaś jedynie o tym, że chrześcijanie czy katolicy to zamiast samodzielnie myśleć by się wyzwolić, powtarzają jedynie to co im inni powiedzieli, a Ty, w odróżnieniu od nich, to prezentowałaś to co samodzielnie poznałaś. Aż tu nagle, sama, z własnej woli przyznałaś, że sama nie wymyśliłaś tego co tu bredzisz, a usłyszałaś o tym od innych. Wiesz dlaczego tak oburza Cię to iż to co tu wypisujesz nazywam bredniologicznym bełkotem? Ano dlatego, że jesteś tak zatruta tą bredniologią że jakiekolwiek argumenty odbijają się od Ciebie jak od ściany. Nawet przyparta do muru, milkniesz co najwyżej na chwilę, by potem znowuż zacząć w kółko to samo. Zachowujesz się jak narkoman który musi dostać swoją działkę bo inaczej szaleje. Jeśli to kiedyś zrozumiesz, kiedy zdasz sobie sprawę z bezdenności brednii które wypisujesz to będzie Ci wstyd sama przed sobą. Ale będziesz mi wdzięczna że starałem się Ci pomóc. Ale póki to nie nastąpi, to APAGE SATANA!
8 listopada 2015, 17:51
Nawet pomoc przyjaciela w uświadomieniu sobie czegoś nazywasz bredniami. Hm, interesujący z Ciebie przypadek. Musisz przerobić swoją arogancję. Zostawiam to Tobie.
LS
le sz
8 listopada 2015, 23:15
Ty już nawet nie kłamiesz a wprost łżesz w żywe oczy! Nigdzie nie nazywałem pomocy przyjaciela bredniami. Bredniologicznym bełkotem nazywam jedynie Twoje bredniologiczne teorie które z taką lubością wygłaszasz. A więc musisz przerobić sobie intensywne lekcje czytania ze zrozumieniem i pisania za pomocą rozumnego języka oraz przećwiczyć sobie panowanie nad natręctwem wygłaszania swoich bredniologicznych pouczeń. I zostawiam to Tobie, bo to Twój interes. Ale Twoje podszywanie się pod przyjaciela brzmi jak zwyczajna drwina. Ale taka Twoja paranoidalna natura. Apage satana!
9 listopada 2015, 07:19
Pomyśl skąd tyle niechęci w Tobie. Zdajesz się być bardzo przykrym i nieszczęśliwym człowiekiem. 
LS
le sz
9 listopada 2015, 10:08
Jakiej znowuż niechęci? Niechęci do bredniologii i osób obłudnie deklarujących się jako przyjaciele ale będących wilkami przystrojonymi w owcze skóry? Najwyraźniej sama musisz być bardzo nieszczęśliwa skoro tak usilnie próbujesz się dowartościowywać wciskaniem na siłę swojej bredniologii. Przykrym człowiekiem to będzie wg Ciebie każdy kto będzie obnażał głębię głupoty Twojej ukochanej bredniologii oraz demaskował Twoje perfidne kłamstwa. Apage satana!
9 listopada 2015, 13:52
Twój brak logiki jest zdumiewający (widoczne zaczadzenie nauczaniem kościoła). Wykazałem, że przekazanie gruntu (za równowartość 1% wartości )pod cele sakralne skutkowało hodowlą danieli na tym terenie. Oszustwa dokonała kuria Gdańska. Ponieważ jestem przeciwnikiem aby nastepowało takie pozyskiwanie gruntów przez Kościół gdyż dochodzi do oszustw, napisłem: "Nigdy więcej gruntu za złotówkę pod hodowlę danieli". Nie rozumiesz. Nie szkodzi, nie musisz tego rozumieć bo z myśleniem u Ciebie kiepsko. Nie wiem w ciągu ilu lat kościół zobowiązny jest do rozpoczęcia inwestycji sakralnej. Nie wiem, czy zamierza wogóle tam cokolwiek budować, bo znane są przypadki odsprzedaży takich gruntow już po cenach rynkowych. Mam podstawy by nazywać Ciebie mainipulatorem i kłamcą. 
9 listopada 2015, 14:51
"Jakiej znowuż niechęci? Niechęci do bredniologii i osób obłudnie deklarujących się jako przyjaciele ale będących wilkami przystrojonymi w owcze skóry?" Postawionym sobie pytaniem udzieliłeś jednocześnie odpowiedzi kto/co jest wynikiem Twojej niechęci.  Teraz spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie, kto/co jest jej przyczyną. "usilnie próbujesz się dowartościowywać" Nie próbuję dowartościować siebie, Leszku, bo znam swoją wartość bez pisania o niej. Skoro Ty o tym wspominasz, zdradzasz, że sam czujesz się niedowartościowany. W przeciwnym razie cieszyłbyś się moją obecnością w rozmowie z Tobą.  "Przykrym człowiekiem to będzie wg Ciebie każdy kto będzie obnażał głębię głupoty Twojej ukochanej bredniologii (...)" Przykrym człowiekiem jest nie ten, który się czymś dzieli, a ten, który widzi w tym głupotę, bredniologię czy kłamstwo. 
LS
le sz
9 listopada 2015, 17:57
Ja natomiast jestem zdumiony bezczelnością Twoich kłamstw. Bo bezczelnie oznajmiasz że wykazałeś iż: "przekazanie gruntu (za równowartość 1% wartości )pod cele sakralne skutkowało hodowlą danieli" chociaż niczego takiego nie wykazałeś. Przekazałeś jedynie dość znaną informację iż na terenach otrzymanych za 1% do wykorzystania w ciągu 10 lat na cele kultu religijnego, w ciągu pierwszych lat po przekazaniu ich abp Głodź hodował daniele. Ale taka informacja nie mówi nic o jakimkolwiek związku przyczynowo-skutkowym i nie jest żadną podstawą do wnioskowania że przekazanie gruntu skutkuje hodowlą. Tym bardziej nie może być podstawą do stawiania zarzutu oszustwa. Twój wykręt że nie wiesz w ciągu ilu lat kościół zobowiązany jest do rozpoczęcia inwestycji sakralnej jest tak infantylny że wręcz żenujący. Ale oczywiście to dla Ciebie bardzo wygodne oznajmić iż nie wiesz iż ma 10 lat i oznajmić że skoro w pierwszych latach pojawiły się tam daniele to znaczy że Kościól dokonał oszustwa. I stosując tak tendencyjną "logikę" jeszcze pozwalasz sobie na zarzucanie mi, że nie rozumiem "bo z myśleniem u Ciebie kiepsko" i że "widoczne zaczadzenie nauczaniem kościoła"? I przy swoich takich pokrętnych manipulacjach jeszcze to mnie nazywasz manipulatorem? Człowieku! Nienawiść do Kościoła tak Ciebie zaślepia że tracisz jakąkolwiek zdolność do trzeźwego myślenia i bez akichkolwiek skrupułów pozwalasz sobie na wręcz prostackie manipulacje i kłamstwa.
LS
le sz
9 listopada 2015, 18:06
Nie próbuję dowartościować siebie, Leszku, bo znam swoją wartość bez pisania o niej. Skoro Ty o tym wspominasz, zdradzasz, że sam czujesz się niedowartościowany. W przeciwnym razie cieszyłbyś się moją obecnością w rozmowie z Tobą. --- Gdybyś naprawdę miała autentyczne poczucie własnej wartości to nie próbowałabyś tak rozpaczliwie dowartościowywać się i projektować na innych swoje poczucie niskiej wartości i niedowartościowania. I nie oznajmiałabyś tak gorąco jak to znasz swoją wartość. Przykrym człowiekiem jest nie ten, który się czymś dzieli, a ten, który widzi w tym głupotę, bredniologię czy kłamstwo. --- Aby w głupocie nie widzieć głupoty trzeba być samemu głupcem. Przykrym człowiekiem to jest ten który nachalnie narzuca się innym ze swoją przesiąkniętą głupotą bredniologią i posuwa się nawet do kłamstwa aby to robić.
9 listopada 2015, 18:09
Nie da się czytać Twoich słów. Nic z nich wartościowego nie płynie, Leszku. 
9 listopada 2015, 23:35
Jak wiadomo z Twoim myśleniem masz kłopot.  Przedstaw umowę lub wiarygodne źródło z informacją w jakim okresie kuria ma rozpocząć i zakończyć wzniesieni budowli sakralnej na tym terenie to porozmawiamy dalej. Dotychczas wykazałem, że zamiast inwestycji Głódź hodował tam daniele. Z tego powodu żaden teren nie powinien zostać przekazny kościołowi za mniej niż jego wartość rynkowa o co bedę się starał. 
LS
le sz
10 listopada 2015, 08:27
cd A więc to nawet TWOJE źródło informacji podaje że parafia przynajmniej póki co nie złamała warunków umowy i że ma 10 lat na wywiązanie się z obowiązku. Ale to są oczywiście niewygodne dla Ciebie informacje więc je wolałeś przemilczeć i zapierać się że nic o tym nie wiesz. Jak więc widzisz, podałem źródło, i to nie jakieś byle jakie, ale uznawane przez Ciebie za wiarygodne. Jednak nie porozmawiamy dalej bo nie odpowiada mi Twoja wprost chamska agresja mająca na celu wyłacznie dokuczanie i obrażanie. Rozmawiaj więc sam ze sobą. ps Jak na rzekomo myślącego i nie mającego problemów z logicznym myśleniem to masz "oryginalne" metody dyskusji i argumentowania. Kiedyś oznajmiłeś że Ty nie musisz dowodzić tego co twierdziłeś i że to ja mam obowiązek udowodnić swoje stwierdzenie, a teraz oznajmiłeś że mam przedstawić umowę lub wiarygodne źródło informacji o obowiązujących terminach. Ale jakoś nie przyszło Ci do głowy że przy takim stawianiu sprawy to wypadałoby abyś sam również przedstawił wiarygodne umowy lub źródła informacji o przedstawianych przez siebie rewelacjach i sam nie robisz tego czego domagasz się od innych.
10 listopada 2015, 22:46
Wrto zacytować także: "Realizacją celu sakralnego może być na przykład wybudowanie kapliczki. Może nią być także założenie hodowli danieli z myślą o ich przyszłych występach w szopkach bożonarodzeniowych." Warto to zacytować, bo może dzięki temu ktoś zrozumie jakie sposoby oszustwa ma w dyspozycji Kościół rzymskokatolicki. Jak na razie wykorzystał teren na hodowle danieli przesz "flaszkę" Głodzia.  Religia to wygodny sposób na łatwe życie.... taka jest stara zasada każdego czarownika. 
D
deon
3 listopada 2015, 14:43
W mediach zaczęły pojawiać się informacje o tym, jak pazerna jest krakowska kuria. Jak żeruje na biednych dzieciach, podnosząc czynsz właścicielowi przedszkola. Czy po raz kolejny nasz Kościół nie stanął na wysokości zadania? - pisze Przemysław Radzyński. <a href="http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,2201,skok-kosciola-na-kase.html">więcej</a>