Sprawiedliwe państwo powinno ją uznać

(fot. flickr.com / hellolapomme)
KAI / im

Nazywanie przeciwników legalizacji związków gejowskich homofobami to tanie oszczerstwo i straszak krypto-totalitarny, który nie robi wrażenia na żadnej poważnej osobie - stwierdza George Weigel na łamach portalu internetowego "National Review Online". Znany amerykański publicysta podejmując polemikę w związku z niedawną legalizacją związków gejowskich w stanie Nowy Jork przypomina, że jedną z konsekwencji tej ustawy jest dalsza dyskryminacja chrześcijan przez "chrystianofobów".

"Efekt presji stworzonej przez takie gazety jak 'New York Times' i inne - na nowe zdefiniowanie 'małżeństwa', usuwające wspólnoty chrześcijańskie oraz ich duchownych, inaczej pojmujących cel małżeństwa, poza granice prawa - zredukuje uznawane przez państwo 'małżeństwo' do gorzkiego żartu" - pisze Weigel. Jednocześnie przypomina, że szereg myślicieli, od Hanny Arendt do Leszka Kołakowskiego, zwracało uwagę, iż u podstaw współczesnego totalitaryzmu leżą próby przekształcania rzeczywistości dokonywane za pomocą "nowego definiowania rzeczywistości i poddawania istot ludzkich procesowi przeróbki".

"Siła państwa represyjnego jest w tym procesie kluczowa, gdyż ani rzeczywistość, ani ludzie nie poddają się tej przeróbce łatwo" - dodaje Weigel, podając przykłady swoich przyjaciół Polaków, żyjących w czasach komunizmu i zmuszonych zawierać cywilne związki małżeńskie.

DEON.PL POLECA

Weigel wskazuje, że próba zmiany definicji małżeństwa jest próbą zmiany rzeczywistości. "W tym przypadku rzeczywistość, która istniała przed państwem, gdyż małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, oparty na nakazie wzajemnej miłości i prokreacji, jest ludzką rzeczywistością, która istniała przed państwem. I sprawiedliwe państwo powinno ją uznawać, a nie redefiniować" - dodaje Weigel.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sprawiedliwe państwo powinno ją uznać
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.