TAK dla pomocy Syryjczykom

TAK dla pomocy Syryjczykom
(fot. EPA/Mohammed Badra)

Dziś w Aleppo dokonuje się masakry na cywilach. Jeśli dziś pozostaniemy obojętni na ich los, to nie będziemy mieć moralnego prawa i żadnych podstaw do tego, żeby kiedykolwiek w przyszłości prosić kogoś o pomoc.

Kilka dni temu byłem na granicy syryjsko-libańskiej. Spotkałem ludzi, którzy przeżyli niewyobrażalne tragedie. Żony, które straciły mężów. Dzieci, które straciły rodziców. Ojców, którzy stracili dzieci. Mnóstwo ludzi, którym jakimś cudem udało się uciec z piekła, ale każdego dnia drżą o los swoich najbliższych, którzy nie mieli tego szczęścia i utknęli w Syrii.

W Syrii ludzie są torturowani, mordowani, giną niewinni, a my przyglądamy się temu, siedząc w ciepłych mieszkaniach i twierdzimy, że nic nie możemy zrobić. A to jest nieprawda.

Przypominam sobie kobiety, które spotkałem zaledwie kilka dni temu. Płakały, bo ich najbliżsi wciąż są w Syrii i w każdej chwili mogą zostać zabici. Dziś w Aleppo dokonuje się masakry na cywilach.

Last messages from Aleppo

Residents of East Aleppo are giving their final messages to the world.

Opublikowany przez Al Jazeera English na 13 grudzień 2016

W czerwcu tego roku, po ogromnej pracy wykonanej przez polski Caritas i wielu ludzi dobrej woli, na posiedzeniu Episkopatu ogłoszono, że we współpracy z polskim rządem zostaną utworzone korytarze humanitarne, które są najbezpieczniejszym sposobem przetransportowania do Polski drogą lotniczą niewielkich grup uchodźców najpilniej potrzebujących pomocy po wcześniejszym rozpoznaniu ich sytuacji.

Jednak w październiku okazało się, że nasz rząd zablokował ten pomysł, a przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki stwierdził na konferencji prasowej, że na razie "ze względu na «opór» ministerstw Spraw Zagranicznych oraz Wewnętrznych podjęcie idei korytarzy humanitarnych nie jest możliwe".

Polacy są narodem, który w swojej historii doświadczył bardzo trudnych rzeczy. Doskonale wiemy, co to znaczy zostać pozostawionym samemu sobie w chwili, kiedy tej pomocy potrzebujesz najbardziej.

Dlatego z całego serca proszę Was wszystkich: zróbmy wszystko, co w naszej mocy, żeby nakłonić nasz rząd do pomocy Syryjczykom. Nakłońmy rządzących do tego, żeby zgodzili się na korytarze humanitarne. Nakłońmy ich, żeby zwiększyli środki finansowe dla organizacji, które pomagają uchodźcom z Syrii na miejscu (są to np. Polska Akcja Humanitarna - PAH, Caritas Polska i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej - PCPM). Nakłońmy ich, żeby użyli wszystkich możliwych środków dyplomatycznych, żeby przekonywać Rosję, USA, inne państwa UE, władze Syrii i kogokolwiek trzeba, aby zaprzestano mordowania niewinnych cywilów.

Piszmy listy do polityków, męczmy dziennikarzy, żeby nie przestawali informować o sytuacji w Syrii, żeby oni też naciskali na rządzących. Meczmy księży i biskupów, żeby oni robili to samo. Wysyłajmy pieniądze organizacjom, które pomagają Syryjczykom. Zróbmy to i nie mówmy, że jesteśmy bezsilni, bo - podkreślam to jeszcze raz - to nie jest prawda.

Dziś w Aleppo dokonuje się masakry na cywilach. Jeśli dziś pozostaniemy obojętni na ich los, to nie będziemy mieć moralnego prawa i żadnych podstaw do tego, żeby kiedykolwiek w przyszłości prosić kogoś o pomoc.

***

W poniższym wydarzeniu można znaleźć wzór listu do rządzących i listę organizacji wspierających Syryjczyków:

TAK dla pomocy Syryjczykom - zdjęcie w treści artykułu

Piotr Żyłka - redaktor naczelny DEON.pl

Dziennikarz, publicysta, człowiek z Zupy na Plantach. W latach 2015-2020 redaktor naczelny DEON.pl. Autor książek, m.in. bestsellerowego wywiadu z ks. Kaczkowskim "Życie na pełnej petardzie. Wiara, polędwica i miłość", przetłumaczonej na język niemiecki rozmowy z ks. Manfredem Deselaersem "Niemiecki ksiądz u progu Auschwitz" czy "Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet". Laureat Nagrody "Ślad" im. bp. Jana Chrapka. Prowadzi podcasty "Słuchać, żeby usłyszeć" i "Wiara wątpiących".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TAK dla pomocy Syryjczykom
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.