Kongres ruchów i stowarzyszeń nt. Synodu

Kongres ruchów i stowarzyszeń nt. Synodu
(fot. EPA/OSSERVATORE ROMANO)
KAI / kn

W kongresie "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" uczestniczą reprezentanci 82 ruchów i stowarzyszeń z 27 krajów. Jest ponad 100 małżeństw i około 30 kapłanów. Kongres relacjonują dla KAI Irena i Jerzy Grzybowscy założyciele Spotkań Małżeńskich.

W piątek 23 stycznia w tematykę drugiej części Relatio Synodi zatytułowaną "Spojrzenie na Chrystusa: Ewangelia rodziny" wprowadziło uczestników małżeństwo z Francji: Olivier i Xristilla Roussy, reprezentujący ruch "Miłość i Prawda" (Amour et Vérité).

Mówili także o prowadzonym w ich ruchu przygotowaniu do sakramentu małżeństwa i rekolekcjach dla małżeństw. Bardzo podobne wprowadzenie po południu do trzeciej części dokumentu synodalnego mieli Victor i Stella Dominguez z Paragwaju reprezentujący ruch o nazwie "Projekt: Nadzieja". Ten ruch także niesie nadzieję na możliwość życia w związku trwałym i nierozerwalnym małżonkom Paragwaju, a także przygotowuje do sakramentu małżeństwa. w pracy w grupach tym razem w zasadzie losowo wybierano po 1-2 osoby do odpowiedzi na jedno pytanie.

My mogliśmy powiedzieć o inspirowanym w Spotkaniach Małżeńskich w czasie rekolekcji pogłębiających dialogu z Panem Bogiem i budowaniu relacji osobowych z Nim przez Pismo Święte oraz prowadzonej w czasie spotkań porekolekcyjnych oraz drogą internetową inspiracji byłych uczestników naszych rekolekcji do takiego dialogu. Powiedzieliśmy także o niepowtarzalności każdego małżeństwa jako osobowości i niepowtarzalności powołania każdego małżeństwa. Rozpoznawanie to powołania jest możliwe w oparciu o sakrament małżeństwa.

Szkoda, że z Polski jesteśmy tylko my. Stare polskie powiedzenie mówi, że "nieobecni się nie liczą". A miałyby polskie ruchy rodzinne i obrony życia, czym się podzielić i czego się nauczyć.

W naszej wypowiedzi, jak również wielu innych wypowiedziach przewijał się wątek nieosądzania i nieszufladkowania małżeństw szczerze szukających Pana Boga i swojego miejsca w Kościele. Zauważano potrzebę podkreślenia zagadnienia powołania do małżeństwa.

Zwracano uwagę nie tylko na brak świadomości małżeństw, co to jest sakrament małżeństwa, ale także na brak świadomości co oznacza Boże błogosławieństwo. Bardzo wiele wypowiedzi podkreślało potrzebę towarzyszenia młodym małżeństwom, przygotowania do małżeństwa metodami warsztatowymi, a także indywidualnie przez rodziny z dużym doświadczeniem.

Prelegenci podkreślali, że niestety kapłani często nie rozumieją potrzeby takiego towarzyszenia lub pojmują je w sposób nieadekwatny do potrzeb małżeństw. Dzielono się także obserwacjami, że małżeństwa nie są świadome bogactwa, daru jaki złożył w każde z nich Pan Bóg. Zwracano uwagę na brak przygotowania kapłanów do pracy z małżeństwami oraz potrzebę lepszej współpracy kapłanów i świeckich. Mówiono zarówno potrzebie odnowienia powołania małżeńskiego jak i kapłańskiego.

Mówiono także o klerykalizmie świeckich, którzy nie rozumieją swojego powołania jako świeccy małżonkowie. Bardo dużo uwagi poświęcono roli dziadków w rodzinie. Wracano do tego tematu wielokrotnie przy różnych okazjach. Zwracano uwagę, że nie można mówić tylko o radościach życia małżeńskiego i rodzinnego. Jeżeli mamy naśladować Chrystusa, to musimy przyjąć także cierpienie, tak jak On.

Mówiono o potrzebie duszpasterstwa otwartego na ludzi "na opłotkach". Mówiono o potrzebie afirmowania piękna miłości seksualnej. Dziś tylko w niewielkim stopniu dotknięto problemu małżeństw rozwiedzionych. Zauważono, że są to ludzie poranieni i potrzebna jest ogromna delikatność w podejmowaniu tematu ich duszpasterstwa. Zwracano uwagę na konieczność większego zaangażowania rodzin w świadectwo Ewangelii rodziny.

Zwrócono uwagę na potrzebę zaangażowania rodzin w sprawy społeczne, szczególne dbanie o oprawa rodziny wynikające z istniejącego ustawodawstwa oraz dbanie o tworzenie takiego ustawodawstwa.

W znacznej części wypowiedzi odwoływano się do teologii ciała św. Jana Pawła II, i podobnie jak wczoraj, do całego Jego nauczania o małżeństwie i rodzinie. Familiaris Consortio był wyraźnym punktem odniesienia.

W pracy w grupach, gdy ktoś dzielił się doświadczeniem ze swojego kraju, dość często rozlegały się głosy innych: "u nas podobnie", "u nas także". Dotyczyło to w sposób szczególny zbyt małego zainteresowania pracą ruchów i stowarzyszeń oraz braku zauważania owoców w głoszeniu Ewangelii Rodziny przez księży, a także biskupów w wielu parafiach i wielu diecezjach.

Wszystko to mówi to o podobnych radościach, ale i trudnościach przeżywanych w głoszeniu Ewangelii Rodziny przez większość ruchów we wszystkich krajach. Tematy poruszane w pracy w grupach były bardzo bliskie tym, które przeżywają ruchy i stowarzyszenia w Polsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kongres ruchów i stowarzyszeń nt. Synodu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.