Koniec Komisji Majątkowej - 1 stycznia 2011
1 stycznia 2011 r. ma wejść w życie nowelizacja ustawy o stosunku Państwa do Kościoła, kończąca działalność Komisji Majątkowej. Nierozstrzygnięte sprawy o zwrot dóbr kościelnych zagarniętych w PRL będą od tej pory rozstrzygane na drodze sądowej. Projekt nowelizacji MSWiA rozesłało do ekspresowych uzgodnień międzyresortowych. Na uwagi do projektowanych zapisów ministerstwa mają czas do piątku, do godz. 10.
- Inicjatywa ta została uzgodniona ze stroną kościelną - poinformował KAI ks. dr Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski.
Według nowelizacji, "jednostki państwowe, samorządu terytorialnego i kościelne będące uczestnikami postępowań regulacyjnych prowadzonych dotychczas na podstawie przepisów, w których zespół orzekający lub Komisja Majątkowa w jej pełnym składzie nie uzgodniły orzeczenia mogą, w terminie sześciu miesięcy od dnia otrzymania o tym pisemnego zawiadomienia, wystąpić o podjęcie zawieszonego postępowania sądowego, a jeżeli nie było ono wszczęte – wystąpić do sądu o zasądzenie roszczenia".
- Inicjatywa ta została uzgodniona ze stroną kościelną- poinformował KAI ks. dr Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski. Zaznaczył, że strona kościelna od dawna postulowała zakończenie prac Komisji Majątkowej. Przypomniał, że miały one trwać sześć miesięcy, a ciągną się od ponad 20 lat.
Ks. Kloch poinformował też, że do rozstrzygnięcia w Komisji Majątkowej pozostało ok. 220 spraw. Wyjaśnił, że na zakończenie prac Komisji zostanie podpisany protokół, w którym sprawy te zostaną wyliczone. - Każda ze stron będzie pisemnie zawiadomiona, że nie doszło do ustalenia stanowisk. Na podstawie takiego zawiadomienia o nieuzgodnieniu orzeczenia podmiot kościelny będzie miał sześć miesięcy na złożenie swojej sprawy do sądu - powiedział rzecznik Episkopatu.
- Nareszcie podmioty kościelne będą mogły przyjąć rozwiązania, z których korzystały podmioty niekościelne. Do tej pory musiały czekać na rozstrzygnięcie w Komisji Majątkowej - dodał ks. Kloch.
Według premiera Donalda Tuska, Episkopat sam zrozumiał, że dalsze funkcjonowanie Komisji Majątkowej jest zabójcze z punktu widzenia opinii publicznej. Zwrócił też uwagę, że kościół - tak jak każdy obywatel - sądownie może dochodzić swoich kolejnych roszczeń.
Bp Tadeusz Pieronek twierdzi, że ta decyzja była zapowiadana i spodziewana. - Podchodzę do niej pozytywnie. Prace komisji oceniam dobrze, oczywiście jeżeli zdarzyły się jakieś nieliczne nieprawidłowości, to trzeba je napiętnować. Ale trzeba także pamiętać o tysiącach spraw przeprowadzonych bez żadnych zarzutów. Kościół ma oczywiste prawo do odzyskania bezprawnie zagarniętego majątku - dodaje biskup.
- Nie sądzę, żeby zamieszanie medialne wokół komisji się wyciszyło - powiedział bp Pieronek.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uważa, że rozwiązanie za bardzo słuszne. - Sądzę, że tego typu rzeczy, które są sporne, powinny być rozstrzygane przed sądem. W tym przypadku są rzeczy sporne i niewątpliwie Kościół w wielu przypadkach ma rację, natomiast moje wątpliwości budził sposób rozstrzygania tego. Uważam, że sądy są najlepszym do tego miejsce - dodaje.
- Komisja Majątkowa do momentu, kiedy działała tak, jak była powołana, tzn. jako swego rodzaju komisja pojednawcza - kiedy strony siadały, uzgadniały między sobą i na tej podstawie komisja podejmowała decyzję - działała tak, jak potrzeba - mówi Majchrowski.
- Natomiast kiedy przekształciła się w swego rodzaju sąd kapturowy, bez możliwości odwoławczych, i działała, biorąc pod uwagę interesy tylko jednej strony, to dla mnie było to nie do przyjęcia. Dlatego też zawsze mówiłem o konieczności drugiej instancji - powiedział prezydent Krakowa.
- Uważam, że jeżeli te sprawy zostaną skierowane do sądu - będzie to najlepsza droga. Wszystkie sprawy należy wyjaśnić w ten sposób. Będzie to czyste, rzetelne, nikt nie będzie miał pretensji. Mało tego, uważam, że będzie to także z pożytkiem dla Kościoła, bo nie będzie pretekstu do tego, żeby później się odwoływać i żądać od Kościoła odszkodowania. Otrzymają to, co powinni otrzymać - mówi prezydent Krakowa.
Komisja Majątkowa powstała na mocy ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Zajmuje się m.in. roszczeniami strony kościelnej w sprawie dóbr bezprawnie zagarniętych Kościołowi w PRL. Z danych MSWiA wynika, że przez kilkanaście lat działania zespoły orzekające Komisji przekazały kościelnym osobom prawnym nieruchomości o łącznym obszarze ok. 60 tys. ha oraz przyznały rekompensatę i odszkodowania na kwotę ok. 107,5 mln zł. Ponadto kościelnym osobom prawnym przekazano 490 nieruchomości budynkowych i lokalowych.
Skomentuj artykuł