Kościół chaldejski podnosi się z ruin

Kościół chaldejski podnosi się z ruin
(fot. youtube.com)
KAI / ml

Przesłaniem przebaczenia i pojednania zakończył się w Rzymie synod Kościoła chaldejskiego. Jest to jedna z najbardziej doświadczonych wspólnot kościelnych na świecie.

Jej wierni żyją głównie w Iraku i Syrii, coraz liczniejsza jest też diaspora. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu są naznaczeni konsekwencjami trwających na Bliskim Wschodzie konfliktów.

DEON.PL POLECA

Głównym zadaniem zgromadzonych w Rzymie 21 biskupów chaldejskich były konsolidacja i pojednanie Kościoła, który doznał wielkich cierpień oraz ogromnego exodusu.

Trzeba bowiem zadbać o wiernych, którzy znaleźli się w nowym kraju, a także o kapłanów, którzy niejednokrotnie opuścili ojczyznę wbrew woli przełożonych i wnioskują o inkardynację za granicą.

Na synodzie pamiętano też o wciąż bardzo trudnej sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz żyjących tam wiernych. Podkreślono ważną rolę biskupów w uwrażliwianiu opinii publicznej. Wskazano na potrzebę zaangażowania chrześcijan w życie społeczne, bez tworzenia jednak odrębnej siły politycznej.

Biskupi postanowili też bardziej zadbać o formację księży. Mają temu służyć stypendia naukowe oraz ustanowienie soboty dniem przeznaczonym na studium i modlitwę duchownych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół chaldejski podnosi się z ruin
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.