Kościoły Europy: jak głosić Ewangelię w zsekularyzowanym świecie
O tym, jak dawać świadectwo wiary w zsekularyzowanym świecie rozmawiali członkowie Wspólnego Komitetu Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (KEK) na posiedzeniu, jakie odbyło się 9-10 marca w Brukseli.
Tematyka obrad związana była ze zbliżającym się zgromadzeniem ogólnym KEK, skupiającej 116 Kościołów różnych wyznań, w Nowym Sadzie w Serbii: "Będziecie moimi świadkami".
Przedstawiciele Kościołów: katolickiego, prawosławnych, protestanckich, anglikańskich i starokatolickich naszego kontynentu omówili "zarówno wyzwania, jak i liczne okazje do głoszenia Dobrej Nowiny we wszystkich obszarach ludzkiego życia i we wszystkich zakątkach Europy". W obradach uczestniczył m.in. wiceprzewodniczący CCEE abp Stanisław Gądecki.
Stwierdzając, że "ludy Europy czują się dzisiaj wyobcowane", uczestnicy spotkania podkreślili, że w tej sytuacji trzeba zredefiniować, "jakie są pragnienia i dążenia ludów". Zauważyli "głuchotę" na argumenty oparte na rozumie, co sprawia, że "poszukiwanie prawdy jest bardzo utrudnione w debacie publicznej". - W takich okolicznościach jak możemy ponowić i ożywić wezwanie Ewangelii Jezusa Chrystusa? - zastanawiali się przedstawiciele Kościołów.
W komunikacie ze swych obrad napisali, że "głoszenie miłosierdzia Bożego jest dla wielu mężczyzn i kobiet mocnym zaproszeniem do ponownego zastanowienia się nad swoim życiem i do rozpoznania w sobie pragnienia miłosierdzia, współczucia, przebaczenia, uzdrowienia i nowego początku". - Ta postawa jest otwarciem drzwi. Ukazuje niektóre najgłębsze potrzeby współczesnego człowieka - zaznaczyli członkowie Wspólnego Komitetu CCEE-KEK, dodając że "możemy głosić Pana tylko za sprawą naszej słabości, nigdy za sprawą naszej ludzkiej siły".
Omówili oni także recepcję Karty Ekumenicznej, podpisanej w 2001 r. przez obie organizacje. Zastanawiali się jak wprowadzić w życie zapisy tego dokumentu i jak je wzmacniać przy udziale Kościołów, krajowych rad Kościołów i konferencji biskupich Europy.
Skomentuj artykuł