Kraków: papieskie Centrum rośnie przed ŚDM

(fot. Jacek P. / Foter / CC BY-NC-ND)
KAI / ptt

Pod koniec kwietnia pierwsi pielgrzymi będą mogli wyjechać na taras widokowy wieży przy Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Trwa także budowa organów i wystrój ostatnich wolnych kaplic.

Zakończyła się budowa Muzeum Jana Pawła II w stanie surowym; powstaje droga dojazdowa z miasta i kładka do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Wiele zapowiada, że papieskie Centrum "Nie lękajcie się!" w Krakowie będzie w dużej części kompletne na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku.

W ramach powstającego w hołdzie dla Jana Pawła II kompleksu Centrum "Nie lękajcie się!" na Białych Morzach w Krakowie, od czterech lat działają już: Sanktuarium św. Jana Pawła II, Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II oraz Centrum Wolontariatu. Aktualnie planowane są prace związane z wykończeniem Muzeum, do którego zostanie przeniesiona tymczasowa ekspozycja prezentowana obecnie w Instytucie.

Już pod koniec kwietnia uruchomiona dla zwiedzających będzie wieża usytuowana przy kościele. Razem z wieńczącym ją krzyżem mierzy około 68 metrów. Na wysokości 50 metrów znajduje się taras widokowy, z którego rozpościera się panorama miasta. - Przy dobrej widoczności widać również Tatry - zaznacza Piotr Sionko, rzecznik Centrum "Nie lękajcie się!". Na wieżę można wejść pokonując 272 schody lub wjechać windą.

Nad tarasem widokowym znajduje się dzwonnica, z czterema dzwonami. Największy z nich - ważący 1,5 tony został nazwany imieniem św. Andrzeja Boboli. Kolejne trzy to "Św. Jan Apostoł", "Św. Józef" oraz "Tu es Petrus". Elewację wieży będzie zdobiła figura Matki Bożej Fatimskiej z białego marmuru.

W drugiej połowie roku w kościele górnym będzie wykonywana konstrukcja stalowa pod organy, a sam instrument ma być gotowy na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku.

Na jesieni tego roku dekoracje mozaikowe w kaplicach górnego kościoła wykona o. Marko Rupnik SJ. A już w kwietniu do sanktuarium ma trafić obraz Matki Bożej z Guadalupe, ufundowany przez meksykańską fundację.

W dolnym kościele ostatnio została wyposażona kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa, którą opiekują się siostry sercanki. Prawdopodobnie Włosi zaaranżują ostatnie z wolnych oratoriów - kaplicę Matki Bożej Loretańskiej.

W dolnej części świątyni znajdują się także krypty grobowe, gdzie zostali już pochowani kardynałowie Andrzej Deskur i Stanisław Nagy SCJ. Ściany tych dwóch kaplic tworzą kolumbaria. W tej chwili spoczywa w nich urna z prochami darczyni zasłużonej dla Centrum.

Kobieta ufundowała m.in. Kaplicę Chrztu Świętego w kościele górnym oraz pomnik Jana Pawła II, który stanie w centralnej części placu przed sanktuarium. - Odlany z brązu monument będzie przedstawiał papieża pielgrzyma, który z krzyżem w dłoni, w rozwianych szatach będzie zwrócony w stronę Łagiewnik i niejako symbolicznie, jako pielgrzym, będzie prowadził pielgrzymów wychodzących z Sanktuarium Jana Pawła II w kierunku Sanktuarium Bożego Miłosierdzia - mówi Sionko.

Prawdopodobnie w październiku do sanktuarium św. Jana Pawła II będzie można dojechać nową drogą. Będzie wiodła od ronda przy zbiegu ulic Totus Tuus i św. Brata Alberta pod mostem nad Wilgą, który dotychczas służył za przeprawę, a od momentu uruchomienia dojazdu będzie udostępniony wyłącznie pieszym.

Możliwe, że już w pierwszej połowie 2016 roku z Sanktuarium Jana Pawła II do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia będzie można przejść po specjalnej kładce. Projekt architektoniczny został zatwierdzony i złożono wniosek o pozwolenie na budowę.

Piotr Sionko informuje, że także PKP wraz z miastem Kraków przygotowało projekt na kładkę nad torowiskiem w pobliżu sanktuarium. Niewykluczone, że powstanie też peron kolejowy w tej okolicy. Warto przypomnieć, że miasta Kraków i Wieliczka w ubiegłym roku uruchomiły dwie nowe linie autobusowe, które dowożą turystów i pielgrzymów z centrum Krakowa (linia 504) i z Wieliczki (linia 224).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kraków: papieskie Centrum rośnie przed ŚDM
Komentarze (4)
PM
puerto marques
28 marca 2015, 20:37
Joanka, gdyby rzeczywiście Archidiecezja nie poświęcała środków na ten cel, nie miałbym nic przeciwko. Jednak ekonom archidiecezji i ks.Kabziński doskonale wiedzą ile archidiecezja wydała ze środków własnych na ten cel. Wiem, że setki ludzi na świecie ofiarowało na ten cel swoje pieniądze - to szanuję. Niestety, wielu z nich ofiarę tę złożyło w formie "ofiary na budowę sanktuarium składanej przy przekazaniu relikwii krwi św. Jana Pawła II".  Jestem przeciwny stawianiu JP2 pomników i umieszczaniu obrazów  ołtarzach, przy jednoczesnym całkowitym niesłuchaniu tego co mówił i  nieczytaniu tego co napisał.  Miejsce żyć będzie modlitwą, bo jest tam Chrystus w Najświętrzym sakramencie.  Ale nie pokazuje postaci JP2, pokazuje megalomanię osób, których nazwiską są na tablicach donatorów, pychę hierarchów, których nazwiska wyryte są na tabliczkach, a ich podobizny na przerażających, w najgorszym guście malowidłach. Tajemnicą poliszynela jest, że niektózy kurialiści z Franciszkańskiej znieść nie mogli, że sanktuarium w łagiewnikach jest przy klasztorze sióstr MB Miłosierdzia. Więc walnęli swoje. Teraz liczą, że Papiez Franciszek to cudo konsekruje. Franciszek tam nogi nie postawi, brzydzi się takim kultem.
J
Joanka
28 marca 2015, 09:57
Byłam w tym miejscu - zapiera dech w piersiach. Na obrzeżach Krakowa, cicho rośnie najpiękniejszy kościół w Polsce. Komentatorom liczącym cudze pieniądze na sposób Judasza warto powiedzieć, że niezliczone tablice donatorów informują, skąd wzięły się środki na to cudowne miejsce. Pochodzą z datków, a to sprawa człowieka, co robi ze swoimi pieniędzmi. Sanktuarium jest wyrazem miłości ludzi do Jana Pawła II i jest jej wzruszającym świadectwem. Mimo, że nie skończono budowy, od dłuższego czasu miejsce żyje modlitwą. 
M
M
28 marca 2015, 09:37
Ile pieniędzy kosztowało to Centrum do tej pory i ile jeszcze pochłonie? Skąd archidiecezja wzięła te środki? Kościelnym przykazaniem jest troska wiernych o dobra materialne Kościoła, a taka troska to nie tylko zlecanie przelewów, ale również dbałość o rozsądne wydatkowanie kościelnych funduszy.
PM
puerto marques
27 marca 2015, 22:00
Po parafiach jeżdżą księża z centrum i na mszach opowiadają coś takiego w czasie kazań: "Jan Paweł II nie miał domu, więc zbudujmy mu dom w Krakowie" i oczywiście zbierają na to kasę. Żenujące przedsięwzięcie, owoc megalomanii jednego z drugi, pomnik pychy i głupoty. Młodzi nie chodzą do kościoła, a biskup krakowski zajmuje się stawianiem czegoś takiego. Po co to komu?