Kraków: wręczono Nagrody im. ks. Stanisława Musiała
Ks. Michał Czajkowski i Urszula Antosz-Rekucka odebrali w piątek Nagrody im. ks. Stanisława Musiała. Wyróżnienia ustanowił Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze". Uroczystość odbyła się w Akademii Ignatianum.
Nagroda jest przyznawana za zasługi dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego i polsko-żydowskiego. W tym roku została wręczona już po raz 10. Laudację na cześć ks. Michała Czajkowskiego wygłosiła zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji i sportu Katarzyna Król.
Dobre relacje polsko-żydowskie
Podkreślała ona, że dorobek naukowy i publicystyczny laureata "ma szczególne znaczenie dla budowania dobrych relacji polsko-żydowskich oraz zwalczania fałszywych stereotypów i dla naszego rozliczenia się z przeszłością".
Ten aspekt działalności ks. Czajkowskiego doceniła Kapituła, która w uzasadnieniu tłumaczyła, że duchowny ten jest jednym z niewielu w Polsce księży, którzy z taką determinacją mówią o żydowskich korzeniach chrześcijaństwa i o tym, że antysemityzm jest grzechem.Ks. prof. Michał Czajkowski jest teologiem, biblistą, głęboko zaangażowanym w działalność ekumeniczną; jest jednym z inicjatorów dialogu katolicko-żydowskiego w Polsce.
Współzałożyciel Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów
Był współzałożycielem i współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Zasiadał w Komitecie Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem i Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej, był także członkiem władz Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów. Urszula Antosz-Rekucka jest katechetką w Mszanie Dolnej, która wiele uwagi poświęca kształtowaniu postawy dialogu i podejmuje liczne inicjatywy upamiętniające lokalną społeczność Żydów wymordowaną podczas Holokaustu.
O kulturze i historii żydowskich mieszkańców Mszany i okolic opowiada na różne sposoby, m.in. poprzez działania teatralne, organizację obchodów rocznicowych czy opiekę nad zbiorowymi mogiłami żydowskimi. To dzięki jej inicjatywie w 2012 r. ostatnią drogę mszańskich Żydów oficjalnie nazwano Aleją Pamięci Ofiar Holokaustu.Rektor UJ prof. Wojciech Nowak podkreślał w laudacji na jej cześć, że "odważnie, nieustępliwie, nieprzerwanie walczy o godną pamięć ofiar, jak również uczy, że warto nieść pomoc ludziom, którzy nic nie mają, bo to, jak sama mówi, daje szczęście nie do opisania".
W tym roku po raz pierwszy przyznano także pośmiertnie Nagrodę im. ks. Musiała. Jej laureatem został prof. Józef Andrzej Gierowski, były rektor UJ. Uroczysta gala została zakłócona przez protesty grupy osób przeciwnych przyznaniu wyróżnienia ks. Czajkowskiemu. Reprezentujący Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych Krzysztof Bzdyl przywołał pojawiające się od 2006 roku zarzuty, iż ks. Czajkowski był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Jankowski", który otrzymywał zadania m.in. związane bezpośrednio z inwigilacją ks. Jerzego Popiełuszki.W 2006 r. oświadczenie w tej sprawie wydało pismo "Więź", z którym związany był ks. Czajkowski.
"Nikt nie widzi tego, że ten człowiek przez ostatnich 12 lat pokutował"
Redakcja dziś również zabrała głos w tej sprawie, przypominając, że treść tego dokumentu jest "powszechnie uważana za dobry przykład wyjaśniania tego typu sytuacji", a sam ks. Czajkowski, wycofując się z życia publicznego, opublikował w "Więzi" własne oświadczenie, w którym przepraszał i prosił o wybaczenie tych, których skrzywdził. "Wina moja jest bezsporna. Trudno to 24-letnie uwikłanie tłumaczyć tylko epoką, naiwnością, lękiem, zbytnią swobodą wypowiedzi. Dałem dowód słabości charakteru. To, co się dzieje od kilku tygodni wokół mojej osoby, także interpretacje niesprawiedliwe i obraźliwe, traktuję jako zasłużoną pokutę" - pisał wówczas. Redakcja przywołała również opinię o. Józefa Puciłowskiego OP, który uważa, że ks. Czajkowski to "jedyny kapłan, który przyznał się do współpracy z SB i przeprosił za to".
Przytoczone zostało także zdanie abp. Grzegorza Rysia, który odniósł się do pierwszych negatywnych reakcji na wieść o przyznaniu Nagrody ks. Czajkowskiemu. "Wyzwolone zostało tyle nienawiści, że aż strach. Nikt nie widzi tego, że ten człowiek przez ostatnich 12 lat pokutował" - stwierdził wówczas hierarcha.
"Nie donosiłem na biskupów"
Podczas uroczystości wręczenia Nagród, ks. Czajkowski odniósł się do zarzutów sformułowanych przez protestujących. "Dziękuję za wszelkie dobre słowo. I wybaczam wszelkie złe. Dodam, że nie donosiłem na biskupów. Ale przyda mi się trochę pokuty w Wielkim Poście za to, że bylem nieroztropny i naiwny" - mówił.
"Nie czekałem już na żadne laury ziemskie, lecz na niebieskie, oczywiście po odpowiednio długim stażu w czyśćcu. Byłem zaskoczony wyróżnieniem. Zapytałem Staszka Musiała, czy mam tę nagrodę przyjąć. Jak widać, odpowiedział, że tak" - dodał kapłan. Nagrodę im. ks. Musiała ustanowił Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze". Jej fundatorami są rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, prezydent Krakowa i Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie. Wyboru laureatów dokonuje kapituła, której przewodniczy rektor UJ. Nagroda jest przyznawana w dwóch kategoriach: za twórczość oraz za inicjatywy społeczne na rzecz dialogu i współpracy chrześcijańsko-żydowskiej i polsko-żydowskiej.
Do nagrody im. ks. Musiała za 2017 rok byli nominowani także: Adam Bartosz i prof. Jan Grosfeld (za twórczość w duchu dialogu) oraz Agnieszka Cahn (za działalność społeczną).Patron nagrody, zmarły w 2004. r. ks. Stanisław Musiał, był rzecznikiem dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, konsekwentnie krytykował wszelkie przejawy antysemityzmu i ksenofobii. Od 1981 roku był redaktorem "Tygodnika Powszechnego", a w latach 1990-1991 zastępcą redaktora naczelnego. Publikował także m.in. w "Gazecie Wyborczej", "Wprost", "Polin", "Midraszu" i "Życiu Duchowym". Był autorem książki piętnującej grzech antysemityzmu pt. "Czarne jest czarne" oraz laureatem Nagrody im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej, przyznawanej autorom publikacji na temat roli i wkładu Żydów polskich w polską kulturę.
Skomentuj artykuł