"Krzyż jest niezniszczalnym znakiem Polski"

Abp Sławoj Leszek Głódź (fot. Jozin1991 / wikipedia.pl)
KAI / wm

- Krzyż jest znakiem Polski - trwałym, mocnym, niezniszczalnym - powiedział 11 grudnia abp Sławoj Leszek Głódź, przewodnicząc Mszy św. w kościele pw. św. Brata Alberta w Gdańsku-Przymorzu. Zdaniem metropolity gdańskiego, zbliżająca się 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego przypomina o potrzebie prawdy o tym wydarzeniu, o ludziach, którzy go wprowadzili oraz tych, którzy nie doczekali się sprawiedliwości i zadośćuczynienia.

W trakcie Eucharystii poświęcony został, umieszczony w prezbiterium, dębowy krzyż z figurą Chrystusa z brązu. Nawiązując w homilii do tego obrzędu, metropolita gdański podkreślił, że "krzyż jest znakiem Polski - trwałym, mocnym, niezniszczalnym". - Drogami Chrystusowego krzyża idzie polski naród. To prawda polskich dziejów i nie sposób Chrystusowego krzyża z tych dziejów wykreślić, pomniejszyć jego znaczenie, zepchnąć na margines - powiedział abp Głódź.

- Ktokolwiek próbuje to czynić, ten daje świadectwo własnej małości, daje świadectwo zatracenia poczucia rzeczywistości, w której żyjemy. Więcej: daje świadectwo własnemu zaprzaństwu - dodał.

Następnie abp Głódź przypomniał, że droga krzyża to "także gdańskiej wspólnoty wiary i pamięci", której patronem jest św. Wojciech. - Jakże wiele tego doświadczenia krzyża było w wielowiekowej historii miasta - mówił, dodając, że było to doświadczenie "drogi krzyża, nadziei krzyża, lekcji krzyża odczytywanej przez pokolenia". Wspomniał o pomorskich i gdańskich męczennikach II wojny światowej.

Abp Głódź przypomniał, że nadchodzący tydzień będzie "czasem pamięci i modlitwy za tych, którzy zginęli na drogach ku polskiej wolności - ofiar Grudnia 1970 roku i ofiar stanu wojennego". - Trzydziesta rocznica jego wprowadzenia kieruje nasze myśli ku wielkiej potrzebie pełnej prawdy o tamtym narodowym dramacie; prawdy o ludziach, którzy podjęli tamtą decyzję, prawdy o ofiarach; sprawiedliwości i zadośćuczynieniu, którego się nie doczekali - podkreślił.

Metropolita gdański wezwał też do tego, by "z polskich świątyń, polskich domów, z parafialnych wspólnot" płynął "zdecydowany sprzeciw" wobec "wszystkich niegodnych zamiarów kierowanych przeciwko krzyżowi". Powinien to być protest "przeciw swoistej recydywie tego, cośmy już przeżyli jako naród i jako Kościół", sprzeciw wobec "walki z Kościołem, religią, prawami ludzi wierzących".

Hierarcha przypomniał o trwającym Adwencie, podkreślając, że Kościół w tym okresie "wzywa do przemiany serc i refleksji nad własnym życiem", a poprzez uczestnictwo w rekolekcjach zachęca do sakramentu pokuty. - Adwent nie jest czasem, którego dominantą są przedświąteczne porządki i gorączka zakupów. To wszystko jest tylko zewnętrznym sztafażem, który nie powinien przesłonić tego, co najważniejsze - duchowego przygotowania na spotkanie z cudem betlejemskiej nocy - powiedział abp Głódź.

Msza św. była transmitowana przez Telewizję Polonia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Krzyż jest niezniszczalnym znakiem Polski"
Komentarze (4)
S
slev
12 grudnia 2011, 14:22
Niestety, "katolicyzm jest w Polsce w dużej mierze społecznym sposobem budowania tożsamości. (...) Skrajnym efektem pełnienia przez katolicyzm w Polsce funkcji tożsamościowych są prądy mesjanistyczne, które zawsze obsadzają Polskę w roli Chrystusa narodów, ale też - o wiele częściej - potoczne myślenie, że Polak to katolik, czyli nie Żyd, nie Niemiec protestant i nie Rosjanin prawosławny. Dla naszej religijności bardzo ważne stały się hasła łączące religię z odniesieniem do narodu: „Matka Boska, Królową Polski!", „Chrystus Królem Polski!", „Katolik głosuje na katolika" itp." (B. Dobroczyński). Ks. abp doskonale się w to wpisuje.
C
cm
11 grudnia 2011, 23:02
Krzyż jest znakiem Miłości Boga do człowieka, każdego człowieka, nie tylko Polaka. Nie jest żadnym znakiem Polski. Oczywiście lepiej jest wykorzystać Krzyż instrumentalnie jako narzędzie dla głoszenia Bogoojczyźnianej religii niż być prawdziwym świadkiem Krzyża Chrystusowego. Sam Chrystus powiedział, że gdy zostanie nad ziemię wywyższony, to przyciągnie wszystkich do Siebie. Oczywiście Arcybiskup użyje Krzyża nie po to żeby ludzi przyciągnąć do Jezusa, żeby powiedzieć o Jego wielkiej Miłości do nas. Mam pytanie co Arcybiskup zrobił żeby Miłość Boża płynącą z Krzyża zbliżyła do Niego także zaprzańców. Z kazań płynie tylko Bogoojczyźniania nowomowa.
A
ae
11 grudnia 2011, 21:58
Symbole Polski to godło, flaga i hymn. W godle i fladze krzyża nie ma! Chrześcijaństwo nie jest religiją plemienną wyznawaną przez Polan! Nie masz Greka, ani Żyda! Nie ma Polaka, ani Niemca!
S
sierra
11 grudnia 2011, 18:26
Co za biskupia bzdura: zankiem Polski jest orzeł biały, a nie krzyż. Krzyż jest znakiem Chrrystusa nie kraju, narodu, państwa itp. Kolejny dowód co biskupi mają w głowach: religię narodową, a nie chrześcijaństwo.