Ks. Dariusz Oko o studiach gender na KUL

KAI / psd

- Takimi ideologiami trzeba się zajmować, tak jak bakteriami niebezpiecznych chorób - żeby się na nie uodpornić, wytworzyć przeciwciała, wynaleźć lekarstwa, a nie żeby się nimi zarazić, chorować i umrzeć. Osoby, które tego nie potrafią, nie powinny tego robić, bo próbują się zmierzyć z wyzwaniem ponad swoje siły - mówi w rozmowie z KAI ks. dr hab. Dariusz Oko. Wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie komentuje ofertę wykładu na KUL pt. "GENDER: feminizm, queer studies, men’s studies" oraz reakcję bp. Wiesława Meringa w tej sprawie.

Wykład pod nazwą "Gender: feminizm, queer studies, men’s studies" został przewidziany jako fakultatywny na kierunku "Teksty kultury i animacja sieci". Zaplanowano go na rok akademicki 2015/2016 i ma być prowadzony przez Instytut Filologii Polskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Czy Ksiądz Profesor uważa, że tego typu zajęcia powinny odbywać się na katolickich uczelniach?

- Ideologia gender powinna być studiowana na katolickich uczelniach, bo trzeba znać swojego przeciwnika, a ona jest współcześnie jednym z najważniejszych narzędzi intelektualnych środowisk lewacko-ateistycznych, często śmiertelnych wrogów zarówno zdrowego rozumu, jak i chrześcijaństwa. Ja sam okazyjnie wspominam o niej na moich wykładach, ilustruję nią pewne tezy filozoficzne oraz planuję systematyczne zajęcia na jej temat. Pytanie jednak, jak się to robi. W formie krytycznej analizy, do której może nawet okazyjnie zaprasza się zwolenników tego nurtu, czy też apologetyczno-propagandowego wykładu prowadzonego przez nich samych, czy też przygotowanego pod ich przemożnym wpływem? Sam tytuł tego wykładu nie daje pewności, że chodzi o pierwszą formę, brzmi jak skopiowany z programów ośrodków genderowych. Brakuje choćby podtytułu w rodzaju: "Spojrzenie krytyczne".

Czy reakcję w tej sprawie bp. Wiesława Meringa uważa Ksiądz Profesor za słuszną?

DEON.PL POLECA


- Reakcję księdza biskupa uważam jak najbardziej za odpowiednią. Tak realizuje on swoje podstawowe zadanie, pyta jak dobry, czuwający pasterz, czy do owiec nie zbliżają się wilki w owczych skórach. Problem jest bardzo poważny, ponieważ na Zachodzie wiele katolickich uczelni zostało zniszczonych przez naiwne, lekkomyślne otwieranie się na ideologie ateistyczne. Od ich studiowania płynnie przeszły one do ich propagowania, z katolickich w wielu obszarach stały się antykatolickie. Takimi ideologiami trzeba się zajmować, tak jak bakteriami niebezpiecznych chorób - żeby się na nie uodpornić, wytworzyć przeciwciała, wynaleźć lekarstwa, a nie żeby się nimi zarazić, chorować i umrzeć. Osoby, które tego nie potrafią, nie powinny tego robić, bo próbują się zmierzyć z wyzwaniem ponad swoje siły.

Czy zarzut o współpracy z Ośrodkiem Brama Grodzka-Teatr NN jest zasadny?

- Zarzut o współpracy z Ośrodkiem Brama Grodzka-Teatr NN również uważam za uzasadniony, bo taka współpraca ze środowiskiem o opinii mocno lewicowej jest dopuszczalna, ale przy zachowaniu daleko posuniętej ostrożności, której w tym wypadku, jak się wydaje, nie zachowano. Również niedawna wypowiedź jednej z pracownic naukowych KUL popierająca osobę lżącą papieża jest kolejnym sygnałem alarmowym.

Bp Wiesław Mering wspomina Księdza Profesora jako "wysokiej klasy specjalistę" od ideologii gender. Czy Ksiądz Profesor konsultował program wykładu na KUL? Gotów byłby w przyszłości konsultować takie programy?

- Jestem wdzięczny Księdzu Biskupowi za to zdanie, takie opinie są ważnym potwierdzeniem sensu mojej pracy i zachętą do jej kontynuacji. Nie konsultowano ze mną programu, a ja jestem gotów do współpracy w tej dziedzinie. Moje zdanie może być o tyle przydatne, że opiera się na szczególnie szerokiej podstawie. Mam obronioną zarówno habilitację oraz doktorat z filozofii, jak i doktorat z teologii. Przez 6 lat studiowałem na uczelniach Niemiec, Włoch i Stanów Zjednoczonych. Przez całe 28 lat kapłaństwa stale jestem zaangażowany równolegle w pracy naukowej i duszpasterstwie (jako stały rezydent w parafiach polskich, europejskich i amerykańskich).

Można powiedzieć, że Kościół i społeczeństwo poznaję zarówno z perspektywy ich intelektualnych szczytów, jak i z perspektywy ich egzystencjalnych podstaw. Tak łatwiej jest mi ocenić, która teoria służy prawdzie i ludziom, a która jest zatrutym produktem chorych umysłów. Można powiedzieć, że moje życie ciągle rozgrywa się "na granicy", na granicy filozofii i teologii, nauki i duszpasterstwa, Polski i świata. A obszary graniczne mogą być szczególnie pouczające, przez porównanie łatwiej na nich zarówno o syntezę tego, co najlepsze po obu stronach, jak o wykrycie błędów. Tak łatwiej też na każde zagadnienie spojrzeć z wielu punktów widzenia, na przykład ze stanowiska lekarzy, których znam już ponad pół tysiąca. Otóż według nich, na podstawie twardej wiedzy medyczno-biologicznej, wiele elementów teorii gender to są raczej jakieś kawiarniane rojenia literacko-psychologiczne, które z rzeczywistością mają tyle wspólnego, ile miał "naukowy komunizm" (czyli protoplasta "naukowego gender"). Nie jest przypadkiem, że prawie wszyscy stali konsumenci narkotyków, którzy popierają ich legalizację, popierają też ideologię gender, są zjednoczeni w jednym ruchu politycznym. Rzeczywiście, ona wygląda, jakby stworzono ją pod wpływem środków psychotropowych.

Ks. dr hab. Dariusz Oko jest kapłanem archidiecezji krakowskiej. Święcenia przyjął w roku 1985. W 1991 r. obronił pracę doktorską z filozofii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Od 1992 r. jest pracownikiem naukowym Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (dziś Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II). W 1996 r. obronił na PAT pracę doktorską z teologii, a w 2011 r. habilitację z filozofii na UPJP II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ks. Dariusz Oko o studiach gender na KUL
Komentarze (9)
D
doktor
27 grudnia 2014, 06:20
wydaje się, że rektor KUL nie przemyslał sprawy. co innego jest zajmowanie sie zjawiskiem przez naukowców, a co innego  wykładanie ideologii
M
Mirco
17 stycznia 2014, 22:24
Bp. Mering niech siedzi Cicho za kilka tygodni ukarze sie publikacja dotyczaca wspolpracy biskupa z sb. Jako jeden z nielicznych biskupow zachowywal sie ad crimine i teraz powinien siedziec cicho. Wszyscy zobaczo co to za ziolko z biskupa Meringa. Polecam lekture. 
SS
Skromny student
24 czerwca 2013, 00:55
Ręce opadają. Doktorat z filozofii jest ok, ale od kiedy doktorat z teologii czyni człowieka specjalistą od gender studies ?   Mamy 3 filary cywilizacji zachodu - rzymskie prawo, grcją filozofię i chrześcijaćską moralność. Największym dokonamiem chrześcijańskiej moralności jest wprowadzenie pojęcia "osoby", wraz z jej przyrodząną godnością, równą wobec innych osób, bez względu na pochodzenie, wyznanie, narodowość, płeć, czy gender.  Poza tym nie wolno stawiać znaku równości pomiędzy takim czy innym zjawiskiem społecznym, a ludźmiu chorymi psychicznie, zdiagnozowanymi zgodnie z klasyfikacją DSM IV i poddawanymi terapii.
WD
Wojtek Duda
23 czerwca 2013, 22:31
a więc ks. Oko nie zna programu, ale nie podoba mu się, że nie ma podtytułu 'analiza krytyczna', obawy bp Meringa dot. ww. Teatru podziela, bo 'wydaje się, że ostrożność nie została zachowana' (komu się wydaje i dlaczego !?), szkoda, że nie zadano pytania ks. Oko, czy uważa za słuszne nagłaśnianie tej sprawy w mediach, zamiast mniej nagłośnionego zapytania wprost do rektora... 
G
glizdojad
23 czerwca 2013, 21:38
glonojadzie leszku jak nie masz się czego uczepić to klasycznie dla głupoty czepiasz się niewłaściwego użycia mało popularnego słowa.Pewnie że ks. Oko powinien użyć słowa psychoaktywny ale żeby na tak nikłej podstawie określać człowieka, nie świadczy to dobrze o tobie.Brniesz w "przemądrzałość" nie mając żadnych racjonalnych argumentów omamiony ideologią gender, być może też masz o niej nikłe pojęcie ale stając się jej obrońcą masz już "bat na katola"
.
...
23 czerwca 2013, 19:32
Ideologia gender chce dopasować świat do nicości, do chaosu. Wyraża w sobie brutalność zła i brutalność ideologiczną pragnienia zdekonstruowania wszystkiego – stwierdził ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz podczas konferencji „Gender jako kategoria polityczna" zorganizowanej na UKSW w Warszawie. [url]http://www.youtube.com/watch?feature=pla<x>yer_em<x>bedded&v=eqdoDrxh06c#at=31[/url] ks. prof. dr hab.Tadeusz Guz - polski katolicki prezbiter, filozof, teolog, doktor habilitowany nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Przez kilkanaście lat był wykładowcą w Gustav-Siewerth-Akademie, Weilheim w Niemczech. Główne kierunki działalności to: filozofia prawa; prawo naturalne; metafizyka; antropologia; etyka; filozofia Boga; filozofia gospodarki; historia filozofii; filozofia religii, filozofia postmodernistyczna, filozofia lewicy. [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Guz[/url]
L
leszek
23 czerwca 2013, 19:07
Poza tym, to nie rozumiem tej nienawiści i pogardy ze strony księdza Oko względem "będących pod wpływem psychotropów". Przecież na schizofrenię czy inne zaburzenia psychiatryczne cierpią setki tysięcy ludzi i większość z nich bierze owe pogardzane przed księdza Oko "psychotropy". I co więcej, często jest to dla nich jedynym ratunkiem. Zdaje się jednak, że obiektem nienawiści księdza Oko nie są tylko "zboczeńcy" czy wykładowcy i słuchacze "gender studies" ale w ogóle wszyscy odmieńcy i nie pasujący do estetycznego świata zdrowych, porządnych i normalnych według systemu poznawczego księdza Oko. Tylko mam dla księdza Oko niepomyśłną wiadomość. Można leczyć objawy psychozy, ale na głupotę, nienawiść i pogardę lekarstwa nie ma. To choroba jak widać cięższa niż zaburzenia psychiatryczne czy objawy wytwórcze schizofrenii.
L
leszek
23 czerwca 2013, 18:56
Mam nadzieję, że jednak władze KUL odrzucą ofertę księdza Oko. Bo jeśli wiedza księdza Oko w zakresie "gender studies" jest taka sama jak w zakresie psychiatrii, to jednak będę współczuł przyszłym studentom. ----------- . Rzeczywiście, ona wygląda, jakby stworzono ją pod wpływem środków psychotropowych. ---------- W leczeniu schizofrenii to akurat lekarstwa psychotropowe mają działanie antypsychotyczne, wyprowadzają pacjentów z psychozy, a nie odwrotnie.
G
glonojad
23 czerwca 2013, 17:56
Co chcialby bp. Mering, czego oczekuje ks. Oko? Jest to wynik troski i pokory, ze nie wszystko wiem i wszystkiemu rozumiem? Czy raczej postawa, ze my juz wiemy i wam powiemy jak ma, powinno byc prostaczki! Sa to przeciez osoby wyksztalcene w teologii i filozofii, i na tym polu oczekuje sie od nich kompetencji. Ale w stosunku do problemu narkomanii sa laikami, ktorzy postudiowali chyba popularnonaukowe teksty. Stwierdzam to na podstawie tej wypowiedzi: "prawie wszyscy stali konsumenci narkotyków, którzy popierają ich legalizację, popierają też ideologię gender".