Ks. Halík: co chce nam przekazać Bóg takim "znakiem czasu" jak koronawirus?

(fot. Center for the Study of Europe Boston University from Boston, USA / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0))
Więź / kk

Czeski duszpasterz i myśliciel twierdzi, że obecnie należy zadać sobie pytanie o to, jaką odpowiedź na kryzys epidemiologiczny niesie wiara. Taka odpowiedź powinna składać się z dwóch etapów.

„Zawsze, gdy dojdzie do jakiegoś nieszczęścia lub klęski naturalnej, budzą się agenci złego, mściwego Boga, którzy wieszczą, że karze On zepsuty świat za złe występki” – mówił czeski duchowny w homilii wygłoszonej w ostatnią niedzielę 8 marca.

Kazanie ks. Halíka było poświęcone epidemii koronawirusa i chrześcijańskiej odpowiedzi, jakiej możemy udzielić w perspektywie globalnej tragedii. Halík podkreślał, że w „w czasie katastrof naturalnych wielu ludzi – zarówno wierzących, jak i niewierzących – częściej zadaje sobie pytania o Boga, gdyż może On stanowić pewny punkt odniesienia w czasach niepewności”.

DEON.PL POLECA

Jednocześnie kaznodzieja przestrzegał przed udzielaniem prostych odpowiedzi. Powołując się na Księgę Hioba czy Księgę Jonasza, zwrócił uwagę, że Bóg nie zsyła kar na ludzi. Z wyobrażeniem karzącego Boga jeszcze mocniej polemizuje Jezus w Ewangelii, gdy przywołuje przypadek tragicznego zawalenia wieży w Siloe. „Nieszczęścia nie są skaraniem boskim” – podsumowywał ks. Halík.

Czeski duszpasterz i myśliciel twierdzi, że obecnie należy zadać sobie pytanie o to, jaką odpowiedź na kryzys epidemiologiczny niesie wiara. Taka odpowiedź powinna składać się z dwóch etapów: po pierwsze należy ostrzegać przed paniką i szaleństwem, bo wiara otwiera perspektywę racjonalnych decyzji. Stąd należy kierować się miłością, będącą „przeciwieństwem obojętności i nieodpowiedzialności”. Ten etap jest warunkiem przejścia do drugiego.

W drugim kroku możemy poddać medytacji to, czy Bóg chce nam coś przekazać przez taki „znak czasu”. Znaki czasu wzywają do nawrócenia, rozumianego jako przemiana. „To więcej niż tylko poprawa. Chodzi o zmianę postrzegania siebie, świata i Boga, a także wprowadzenie w życie konsekwencji tych zmian” – mówił kaznodzieja. „Jako chrześcijanie powinniśmy być wrażliwi na różne sposoby działania nadprzyrodzoności i gotowi pomagać innym w otwieraniu się na te przemieniające doświadczenia” – dodawał duchowny.

„Jezus dzieli się z nami światłem i ciemnością swojego życia. Żyjemy w świecie ciągłego mieszania się światła i cienia, dobra i zła, radości i smutku. I mimo że życie w takim świecie jest nieprzejrzyste, musimy za każdym razem, w konkretnych sytuacjach wybierać między wiarą a niewiarą, nadzieją a rezygnacją, miłością a obojętnością” – podsumowywał Halík.

Całość homilii przeczytasz tutaj.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Halík: co chce nam przekazać Bóg takim "znakiem czasu" jak koronawirus?
Komentarze (3)
NE
~Neo Ecclesia
8 maja 2020, 07:00
Halik, czy strój duchownego katolickiego to garnitur, krawat i marynarka? A może to strój postępowego modernistycznego "duchowieństwa"?
AS
~antoni Szwed
19 marca 2020, 14:10
W Ewangelii św. Mateusza czytamy: "4. Albo myślicie, ze owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? 5. Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie. [Mt 13, 4-5]. Dlaczego ks. Halik mówi, że "Nieszczęścia nie są skaraniem boskim”? Pan Jezus mówi WYRAŹNIE: "jeśli się nie nawrócicie wszyscy zginiecie". Brak nawrócenia, to śmierć najpierw fizyczna, a potem wieczna. Czemu ks. Halik nie rozumie słów Pana Jezusa? Czy cierpi na jakieś szczególne zaćmienie umysłu. Zresztą nie od dziś.
PX
~Paulina X
19 marca 2020, 23:23
Ja to rozumiem inaczej. To ty decydujesz czy zginiesz. Masz się nawrócić. Bo jeśli tego nie zrobisz i pójdziesz dalej złą drogą to doprowadzisz się do śmierci. Ty sam, a nie Bóg.