Ks. Oder: Jan Paweł II był człowiekiem pokoju

Jan Paweł II był człowiekiem pokoju, przyznawał prawo do mówienia tym, których zmuszano do milczenia - mówił w czwartek wieczorem ks. Sławomir Oder, postulator w procesie kanonizacyjnym bł. Jana Pawła II, w kościele pw. św. Stanisława w Rzymie. Eucharystię koncelebrowali m.in. duszpasterze rzymskiej Polonii.

W wypełnionej po brzegi świątyni zgromadziło się wielu Polaków oraz małżeństw polsko-włoskich z dziećmi.

W homilii - wygłoszonej po włosku - ks. Oder podkreślał, że życie świętych charakteryzuje się doświadczeniem spotkania z Chrystusem. Święci są namacalnym znakiem istnienia Chrystusa, który każdego potrafi nawrócić z choroby grzechu i każdemu w szczególny sposób wskazać drogę do świętości.

Jan Paweł II, wkrótce święty, jest wiarygodnym świadkiem takiego spotkania z Chrystusem - tłumaczył ks. Oder. Papież przeżył swoje życie w pełni otwierając się na działanie Bożej łaski. Prowadził z Bogiem dialog, co było widać w sposobie, w jaki się modlił i jak celebrował Eucharystię, a także w tym, jak się zbliżał do ludzi i jak z nimi rozmawiał. - Widać w tym było jego wielką duchową wrażliwość - dodał kaznodzieja.

Papież zdecydował się dawać głos tym, którym go odmawiano, a przecież nawet jego samego próbowano uciszyć - przekonywał dalej postulator w procesie kanonizacyjnym Jana Pawła II. Odważnie przyznawał prawo do mówienia tym, których zmuszano do milczenia. Był prawdziwie Bożym człowiekiem, bo był człowiekiem wolnym w tym, co robił - dodał ks. Oder.

"Nie może zatem zaskakiwać stwierdzenie, że Jan Paweł II był człowiekiem pokoju - tego samego pokoju, którym Chrystus obdarował swoich uczniów, choć ci nie byli wówczas jeszcze na to gotowi" - wyjaśniał dalej ks. Oder.

Jak przypomniał, kwestia zaprowadzenia pokoju na świecie stanowiła szeroki kontekst całego nauczania papieża Polaka. Jan Paweł II nawoływał do poszanowania godności osoby ludzkiej, do odważnego realizowania założeń ekonomii społecznej, dialogu obywatelskiego i zapobiegania wszelkim niesprawiedliwościom, jakie spotykają człowieka.

Ks. Oder nazwał te tematy "gramatyką pokoju" Jana Pawła II, widoczną w konkretnych działaniach i gestach, jak wizyta przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie, czy spotkania z przedstawicielami różnych środowisk i wspólnot religijnych, ale i ze zwykłymi ludźmi, którzy szukali pocieszenia.

Na koniec wyraził nadzieję, że modlitwa do wkrótce świętego Jana Pawła II zaowocuje prawdziwym spotkaniem z Chrystusem, i że przyniesie też więcej dobra i odwagi do bycia otwartymi na potrzeby bliźnich.

Po Eucharystii w pobliskiej sali odbyło się spotkanie z Floribeth Morą Diaz, cudownie uzdrowioną za wstawiennictwem Jana Pawła II z nowotworu mózgu.

Spotkanie poprowadzili ks. Paweł Ptasznik, rektor kościoła św. Stanisława oraz Piotr Nowina-Konopka, ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej.

"Jesteśmy wdzięczni Bogu za kanonizację Jana Pawła II, która pozwala nam przeżyć jeszcze raz najważniejsze momenty jego pontyfikatu" - powiedział na wstępie ks. Paweł Ptasznik.

Z kolei Piotr Nowina-Konopka przyznał, że osób, które znały osobiście obydwu kanonizowanych wkrótce papieży i towarzyszyły im przez lata, jest niestety coraz mniej. Jest jednak wielu takich, jak właśnie ks. Paweł Ptasznik, którzy zachowują w pamięci lata przeżyte w bliskości Jana Pawła II - dodał.

- Są wreszcie osoby takie jak Floribeth Moria Diaz, których kontakt z Janem Pawłem II ma zupełnie odmienny wymiar: nie fizyczny i nie przypominający osobistych spotkań. Według okrutnego werdyktu lekarzy, miała umrzeć, a jednak dzisiaj jest z nami - powiedział ambasador Nowina-Konopka.

W trakcie spotkania odbyła się projekcja kostarykańskiego filmu dokumentalnego na temat uzdrowienia Floribeth Mory Diaz z nieuleczalnego tętniaka mózgu. W dokumencie w reżyserii Allana Triguerasa historię zdiagnozowania choroby, bezskutecznej walki z nią, a następnie cudownego uzdrowienia oraz procesu kanonizacyjnego opowiadają m.in. kostarykańscy lekarze i przedstawiciele duchowieństwa. Głos zabierają także m.in. ks. Sławomir Oder oraz ambasador Nowina-Konopka.

Po projekcji Floribeth Mora Diaz podkreśliła, że radość z powodu zbliżającej się kanonizacji Jana Pawła II chce dzielić właśnie z Polakami. Jak mówiła, jej uzdrowienie w szczególny sposób połączyło narody polski i kostarykański. Połączyło je w wierze i miłości. "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" - powiedziała łamaną polszczyzną Floribeth Diaz.

Z kolei ks. Sławomir Oder wyjaśnił, że w procesie kanonizacyjnym, zwłaszcza w trakcie studiowania życia i posługi przyszłego świętego i upewnianiu się, że powinien on być takim ogłoszony, Kościół wyraża swoją pokorę. Studiować w naukowy sposób można bardzo dużo spraw, ale stwierdzenie z pewnością, że oto mamy do czynienia ze świętym, jest niezwykle zobowiązujące" - powiedział.

W spotkaniu uczestniczył także m.in. ambasador Kostaryki przy Stolicy Apostolskiej Fernando Sanchez Campos, który także stwierdził, że kanonizacja Jana Pawła II jest wyraźnym znakiem zbliżenia się Polaków i Kostarykan oraz że po trosze rozsławia jego naród na cały świat.