"Ks. Popiełuszko - człowiek wielkiej prawości"
„Ksiądz Jerzy Popiełuszko nie był przywódcą, nie był wodzem. Był człowiekiem wielkiej prawości, a jego męczeństwo stanowiło ukoronowanie wierności prawdzie poznanej” – powiedział KAI odchodzący metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński.
„Miałem okazję poznać ks. Jerzego i przyznam szczerze zrobił na mnie wrażenie człowieka niezwykle skromnego i spokojnego. Nie był żadnym bohaterem, nie był wodzem, wręcz przeciwnie, uciekał od tego. Miał jednak w sobie ogromną siłę, wielką prawość i to przyciągało do niego tłumy” – podkreślił abp Muszyński.
Dodał również, że ks. Jerzy dawał ludziom nadzieję, której tak bardzo wówczas potrzebowali.
„Był wierny aż do końca. Był wierny swojemu sumieniu, swoim przekonaniom, był wierny prawdzie. I za to oddał życie. Dla nas jest to wielkie zobowiązanie, byśmy na co dzień potrafili dawać świadectwo takiej wierności” – stwierdził abp Muszyński.
Prymas-senior zapowiedział także, że 6 czerwca będzie w Warszawie i wspólnie z obecnymi na Placu Piłsudskiego a także przed telewizorami będzie dziękował za nowego błogosławionego. Na uroczystości pojedzie prosto ze spotkania młodych nad Lednicą, które odbędzie się 5 czerwca, a więc w przeddzień beatyfikacji kapelana „Solidarności”.
Skomentuj artykuł