Ks. Rakowski: na Winiarach jesteśmy otwarci na wszystkich. Nie wykluczamy kobiet, które zdecydowały się na aborcję

(fot. Facebook.com / ks. Radek Rakowski)
Wysokie Obcasy / df

Zapraszam do siebie wszystkich, którzy protestują. I w piątek byłem na proteście. Usiadłem na ławce, nic nie mówiłem. Jeśli chcecie do mnie podejść, by wykrzyczeć złość na Kościół, zróbcie to - mówi znany poznański duszpasterz.

- Rozumiem apele w obronie świątyń, ale przecież stworzyliśmy je głównie dla grzeszników. Inaczej byśmy nie potrzebowali kościołów. A kościół jest trochę szambem, do którego przynosimy to, co najgorsze. I gdybym pokusił się o wyproszenie kogoś ze mszy, byłaby to moja największa porażka. Wtedy stworzyłbym własny kościół. Nie chrystusowy - mówi w rozmowie dla Wysokich Obcasów ks. Radek Rakowski, poznański duszpasterz.

Przytacza także historię jednej z wychowanek duszpasterstwa, Anety, która przez piętnaście lat była daleko od Kościoła i od sakramentów. Dzisiaj czuwa nad tym, żeby nikogo nie wykluczać. "Mówi: nie przejmujcie się różnicami między sobą, tylko tym, co was łączy. I nie bójcie się o mury katedry. Ważniejsze, żebyśmy nie stracili żadnego kamienia, jakim jest człowiek" - opisuje ks. Rakowski.

DEON.PL POLECA

Na kościele, w którym pracuje ks. Rakowski zaczęły pojawiać się napisy. Jak opowiada, pierwszy był już w niedzielę rano. Duchowny wrzucił zdjęcia na grupę duszpasterstwa, kilka osób zgłosiło, że go zmyje. "Zrobiły to z wielkim spokojem. Nikomu nawet nie wpadło do głowy, żeby wzywać policję" - mówi. Inny napis, na chodniku, wyczyścił też jeden z chłopaków z duszpasterstwa.

Mówi też, że na mszę przyszła jedna osoba z banerem, jednak on był wtedy na kwarantannie. Gdyby odprawiał tę mszę, jak mówi, "chętnie zapytałbym protestującego, co chce nam powiedzieć. Czy potrzebuje pomocy. Zagadnąłbym też wiernych, czy wiedzą, jak możemy wesprzeć tę osobę". Mimo że, jak przyznaje ks. Rakowski, msza jest modlitwą, a nie wiecem, zachowanie abp. Jędraszewskiego, który przerwał mszę, by pochwalić orzeczenie Trybunału, uważa za błąd. "Czasem myli nam się Kościół z państwem. Kościół chciałby trochę nim być, a to przecież nie jego rola. Tu słucha się Boga, nie polityków. Jeśli trzeba, mogę powtórzyć 150 razy: jestem za pełnym rozdziałem Kościoła od państwa" - podkreśla.

Odnosi się także do dylematu, czy udzielać Komunii osobom, które popierają aborcję. "Tylko Bóg może ocenić to w konfesjonale. Dlatego jeśli ktokolwiek poprosi mnie o sakrament – chyba że jest pijany – nie odmówię. Nawet turbogrzesznicy go otrzymają. Nie będę nikogo naznaczać ani weryfikować. Niech każdy w wolności przyjmuje Chrystusa" - zaznacza.

Mówi także o znaczeniu dobrej komunikacji, podkreślając, że Kościół nie może zatrzymać się wyłącznie na apelach i oświadczeniach. "Moja wspólnota liczy około 800 osób. Znam każdą z imienia. Witam ją przed mszą i po niej. Chcę, żeby czuła się kochana" - dodaje.

W kwestii bieżącego sporu wokół wyroku Trybunału, odnosi się także do swojego doświadczenia katechety. Opisuje, że rozmawia o tym z uczniami i uczennicami. "Uczennice mają nawet po 20 lat. Żadna nie powiedziała na lekcji: marzę o usunięciu dziecka, które będzie chore albo umrze. Za to większość mówi: nie chciałybyśmy robić aborcji, ale wolimy mieć furtkę bezpieczeństwa" - mówi.

Do protestujących ma z kolei zaproszenie:

- Zapraszam do siebie wszystkich, którzy protestują. I w piątek byłem na proteście. Usiadłem na ławce, nic nie mówiłem. Jeśli chcecie do mnie podejść, by wykrzyczeć złość na Kościół, zróbcie to.

Przeczytaj cały wywiad >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Rakowski: na Winiarach jesteśmy otwarci na wszystkich. Nie wykluczamy kobiet, które zdecydowały się na aborcję
Komentarze (8)
LZ
~Leon Ząb
8 listopada 2020, 13:05
Czy ci ludzie w ogóle mają świadomość że absolutnie nikt przy zdrowych zmysłach nie traktuje poważnie infantylnych "fajnoksięży"? Chrystus wzywa nas do EWANGELICZNEGO RADYKALIZMU a nie do schlebiania wrogom Kościoła i jawnogrzesznikom.
BL
Bambo Leon
6 listopada 2020, 20:21
Szkoda, że Deonek cytuje tylko lewicowo myślących. Nawet ks. Remigiusza Recława przestali wrzucać, odkąd powiedział, że Komunia św. dla strajkujących lub otwarcie utożsamiających się ze strajkiem proaborcyjnym nie może być udzielana. Oj, Deonku, brzydko tak wypinać się na prawowiernych kapłanów. I na przykazania.
IK
~In Kab
7 listopada 2020, 11:28
A może to Ks. Remigiusz przestał publikować?
AW
~ania waliszko
6 listopada 2020, 12:42
Co za naiwny facet - wyrazy współczucia; spowiedź - bez żalu, bez przeproszenia za zgorszenia, bez postanowienia poprawy - ktoś powinien tego gościa pogonić za liberalizm - za chwile będzie rozgrzeszał konkubinaty, aby ludziom nie robić przykrości, bo to Kościół jest winny a nie oni.
IK
~In Kab
6 listopada 2020, 21:55
Trochę pani przegięła, prawda? Nie było przecież mowy o niesakramentalnej spowiedzi. Natomiast było o otwarciu na ludzi, którzy przychodzą. Jak ksiądz miałby decydować o udzieleniu Komunii? Ktoś podchodzący, aby przyjąć Ciało Pana Jezusa sam decyduje w swoim sumieniu, czy jest tego godny. Co pani proponuje? Żeby księża oceniali po wyglądzie, fryzurze, czy po znajomości? Każdy z nas odpowiada przed Bogiem za siebie, również z miłości do drugiego.
JW
~Jacek Wagner
6 listopada 2020, 08:50
U księdza w parafii pewnie ślubów też nie ma bo młodzi chcą mieć furtkę bezpieczeństwa i żyją w wolnych związkach. I znowu to wmawianie że my tych protestujących uciskamy , bronimy im malować kościoły, nasyłamy na nich kiboli ,a oni to baranki i zależy im tylko na dobru kościoła.
IK
~In Kab
6 listopada 2020, 21:58
Panie Jacku, lubię sobie podyskutować, pospierać się. Jednak pana wpis jest tak bałamutny, że brakło mi słów. Tylko nikomu obym nie powiem, bo mi nie uwierzą. Może jedna zadał y pan sobie nieco trudu i przeczytał wpis księdza ponownie, albo dwa razy, albo trzy, albo...
PL
~Piotr Lehmann
7 listopada 2020, 08:34
Czy dobry pasterz mając 100 owiec i zgubiwszy jedną z nich nie zostawi pozostałych 99 i nie pójdzie za tą jedną?