Ks. Woźnicki oskarżony przez Watykan o herezję i schizmę. Jak zareagował były salezjanin?
Kontrowersyjny ksiądz z Poznania, Michał Woźnicki, dostał decyzję Watykanu. Były salezjanin po wydaleniu z zakonu i eksmisji z domu zakonnego nie przestał odprawiać mszy ani głosić bulwersujących kazań. Teraz Watykan zarzucił mu herezję i schizmę.
Informację o piśmie, który ks. Woźnicki dostał z Watykanu, podał portal wpoznaniu.pl. Jak podaje portal, 22 marca duchowny publicznie odczytał pismo, czym potwierdził, że Kościół zakończył dochodzenie w jego sprawie. Watykańska Kongregacja ds. Duchowieństwa przekazała akta Kongregacji Nauki Wiary.
O co Watykan oskarżył ks. Woźnickiego?
Niesubordynowany duchowny poza nieposłuszeństwem został oskarżony o głoszenie herezji. Finalny zarzut dotyczy schizmy, czyli zerwania jedności z Kościołem i wypowiedzenia posłuszeństwa papieżowi. Decyzję o wydaleniu księdza ze stanu duchownego podejmie papież.
Ks. Michał Woźnicki ma czas do końca marca, aby odnieść się do zarzutu schizmy i do wyroku. "Tego prawdopodobnie nie zrobi, ponieważ w trakcie kazania oddał pismo ministrantowi, mówiąc, że nadaje się ono do toalety. Swoje położenie porównał do sprawy Jezusa. Zasugerował też, że wyrok jest żydowskim spiskiem" - czytamy na łamach poznańskiego portalu.
Kim jest ks. Michał Woźnicki?
57-letni duchowny jest byłym salezjaninem. Pracował jako misjonarz w Afryce, uczył się w Rzymie, a w 2015 roku został wysłany do Poznania. Zasłynął z odprawiania mszy w rycie tradycyjnym, krytykowania papieża, niegrzecznych komentarzy w stosunku do wiernych i bójki ze współbratem z domu, którego nie chciał opuścić mimo nakazu, a także z kaplicy, którą nielegalnie założył w swojej zakonnej celi, z którego to powodu został w końcu eksmitowany przez komornika.
Źródło: wpoznaniu.pl / mł
Skomentuj artykuł