Ksiądz przebiegł 150 km w ciągu 24 godzin
W ciągu doby można zrobić wiele. Ks. Paweł Prüfer postanowił solidnie się zmęczyć i poświęcił się bieganiu na imponującym dystansie.
Jak podaje "Gazeta Lubuska", duchowny rozpoczął swój maraton w piątek o 21.00 przed siedzibą akademii przy ul. Teatralnej w Gorzowie, a zakończył następnego dnia przed kościołem przy ul. Czereśniowej, gdzie czekało na niego wiele osób.
W ciągu tych intensywnych 24 godzin przebiegł 150 km, jednak jak sam stwierdził, nie brakowało kryzysów. W ich trakcie przydała się po prostu modlitwa.
- Po 105 kilometrach poczułem coś takiego, jakbym w ogóle dopiero miał zacząć biegać. Naprawdę, uwierzcie mi, przestały mnie boleć nogi, chciało mi się biec, podczas gdy na 70. kilometrze było niezwykle ciężko. Sam nie wiem, jak to zrobiłem. O 3.00 w nocy odmawiałem Koronkę do Miłosierdzia Bożego, rano - brewiarz. Zrobiłem 150 km - relacjonował duchowny i profesor.
Jego trasa była mocno urozmaicona, zarówno poprzez sam jej plan jak i warunki atmosferyczne. Oprócz charakteru stricte fizycznego, 150 km bieg przybrał formę duchową.
- Generalnie biegałem po Gorzowie. Po miejscach oświetlonych w nocy, po parku. Pobiegłem też do katedry, do Kłodawy. Później rano biegałem wałami w stronę Borka. Były wszystkie pory roku oprócz zimy i śniegu. Był deszcz, wiatr, tęcza. Co tam jeszcze było? Burza była. W pewnym momencie zaczęło mnie trochę „telepać”, ale kochani przyjaciele zatroszczyli się o mnie. Przeżywałem też bardzo duchowo ten bieg. Tak wymyśliłem sobie, że „w mocnym ciele mocny intelekt” i dziękowałem Panu Bogu za każdy krok. Naprawdę to coś niesamowitego - mówił duchowny.
Ks. Paweł Prüfer jest rezydentem parafii św. Maksymiliana Kolbego przy ul. Czereśniowej, gdzie pomaga w pracy duszpasterskiej. Poza tym, pracuje w Akademii im. Jakuba z Paradyża jako prof. nadzw. , a także dziekan wydziału ekonomicznego.
Źródło: gazetalubuska.pl / kb
Skomentuj artykuł