Ksiądz w konfesjonale pod galerią handlową

Galeria krakowska (fot. Mariusz Han SJ)
KAI / mh

"Wydaje mi się, że szał przedświątecznych zakupów jest "zamiast". Zamiast czegoś bardzo ważnego, bo przecież święta to doświadczenie duchowe" - podkreśla ks. Jacek Stryczek, który w sobotę usiądzie w konfesjonale przed jedną z krakowskich galerii handlowych.

Jak informuje Stowarzyszenie "Wiosna", w najbliższą sobotę o godz. 11.00 na placu przed Galerią Krakowską ks. Jacek Stryczek po raz kolejny pokaże mieszkańcom Krakowa, że istnieje inny świat. "Usiądzie w konfesjonale, a obok będą ci, którzy na co dzień zmieniają świat zainspirowani pomysłami księdza. Będzie refleksyjnie, radośnie i kolorowo. Będą transparenty i wolontariusze" - czytamy w zapowiedzi.

"Będziemy pokazywać ludziom, jak strasznie jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, że pomagaliśmy" - mówi ks. Stryczek zapowiadając performance przed galerią. Kapłan nawiązuje do finału "Szlachetnej Paczki", który odbył się w ubiegły weekend. Wolontariusze dostarczyli pomoc do blisko 20 tys. rodzin w potrzebie. Łączna wartość pomocy przekazanej przez darczyńców 14. edycji projektu przekroczyła 41 milionów złotych.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz w konfesjonale pod galerią handlową
Komentarze (18)
S
Słaba
20 grudnia 2014, 15:07
ups... Jednak wygląda, że to happening... Wielka szkoda... i tandeta...
S
Słaba
20 grudnia 2014, 15:09
http://www.deon.pl/wiadomosci/dzien-w-obiektywie/galeria,1382,sobota-20-grudnia-2014-r-,zdjecie,10.html http://www.deon.pl/wiadomosci/dzien-w-obiektywie/galeria,1382,sobota-20-grudnia-2014-r-,zdjecie,9.html
S
Słaba
20 grudnia 2014, 00:53
"Będziemy pokazywać ludziom, jak strasznie jesteśmy szczęśliwi z tego powodu, że pomagaliśmy" Hmm... Lepiej byłoby, żeby szczęśliwi byli ludzie, którzy pomoc otrzymali... A co do jałmużny, to "niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa, żeby jałmużna twoja pozostała w ukryciu"... "Usiądzie w konfesjonale, a obok będą ci, którzy na co dzień zmieniają świat zainspirowani pomysłami księdza. Będzie refleksyjnie, radośnie i kolorowo. Będą transparenty i wolontariusze" Tyle, że sakrament pojednania wymaga ciszy i skupienia. Jeśli ten konfesjonał nie jest tylko dekoracją, to wolontariuszom radziłabym się odsunąc w nieco inne miejsce. Jeśli zaś kofesjonał jest "na niby", to jako dekoracja - jedna wielka tandeta.
KJ
krakowiaczek jeden
20 grudnia 2014, 17:45
'Tandeta' jest trochę w innym mscu ;), choć niedaleko. W zasadzie dziś to tylko po niej pozostałości. W innych kwestiach pozostaję z Panią w jedności :)
B
Bee
20 grudnia 2014, 00:02
"Będziemy pokazywać ludziom jak strasznie jesteśmy szczęśliwi...." Hmmm.... Jest taki mistyk Osho, który mówi ze najbardziej chcemy pokazać innym to czego nie mamy. To tyle.
W
wp
19 grudnia 2014, 22:51
ksiadz sie lansuje, nic poza tym
MR
Maciej Roszkowski
20 grudnia 2014, 17:51
Spróbuj zebrać dla potrzebujących 1% tego co ks. Stryczek,  a wybaczę Ci każdy lans.
Z
Zygmunt
19 grudnia 2014, 14:33
41 milionów? Zaraz, a Owsiaczek ile nazbierał...?
Paweł Tatrocki
19 grudnia 2014, 11:13
Już to widzę jak ludzie z zakupami ustawiają się w kolejce do spowiedzi. A gdzie rachunek sumienia, gdzie żal za grzechy, gdzie mocne postanowienie poprawy, jakie warunki do szczerej spowiedzi i gdzie zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom. Kpina z sakramentu. Możeby ks. Stryczek się zastanowił dlaczego do św. o. Pio były kolejki do spowiedzi do św. Jana Marii Vianeya'a. Nie ustawiali oni swoich konfesjonałów przed galeriami handlowymi tylko ludzie sami jeździli do nich setki kilometrów do spowiedzi. I cały czas były do nich kolejki. Więc może raczej należałoby pójść w kierunku świętości osobistej a nie robić szopkę ze spowiedzi, z Krwi i Męki Pańskiej. 
Monika Tomalik
19 grudnia 2014, 12:10
To jest właśnie to o co chodziło papieżowi Franciszkowi, który mówił, by Kosciół wyszedł ze swoich murów do ludzi, by wychodził na peryferie, aby szukać zagubionych. Ks.Strczek to właśnie robi. Być może ktoś, kto od lat nie był w kościele, teraz, przechodząc koło Galerii Krakowskiej postanowi pójść do spowiedzi, i podczas niej Pan Bóg dotknie go :) Jeśli Mahomet nie przyszedł do góry, to góra przyszła do Maometa ;)
T
tomi
19 grudnia 2014, 12:16
No wlasnie, zastanow sie dlaczego byly kolejki do o. Pio czy ks Vianeya? Dlaczego ci ludzie jezdzili tyle kilometrow? Co myslisz ze oni tacy pobozni ze chcieli sie spowiadac? Guzik prawda. Byli w potrzebie, chorzy, zniewoleni, glod, zaraza, zlo, brak dzieci... i jechali z nadzieja ze sie za nich pomodli... Nawet niewierzacy przyjezdzali bo cos ich bolalo na duszy. Wez sie przestan bawic w Pana Boga, bo nie wiesz do kogo w jaki sposob chce przyjsc czy prze gelaria handlowa, czy w kosciele czy w parku. Wymieniasz warunki dobrej spowiedzi, ile razy udalo ci sie chciaz w 20% je wypelnic? A jesli uwazasz ze je wypelniasz i jestes przepisowo pobozny, to jakie sa owoce spowiedzi w twoim zyciu. Jesli nie ma widocznych owocow, nie ma widocznego dzialania Pana Boga w twoim zyciu to sam siebie oszukujesz swoja poboznoscia.  
R
Rew
19 grudnia 2014, 23:58
Może i Mahomet poszedł do góry ale to nie znaczy, ze góra padła na kolana i wyspowiadala sie. Kolejny katolicki cyrk.
Monika Tomalik
20 grudnia 2014, 16:58
Może nie każda góra, ale nawet jeśli tylko jedna, to było warto :)
A
Alfista
19 grudnia 2014, 09:57
Strasznie jesteśmy szczęśliwi...tzn. jak ? Kolejna moda na lans...
T
tomi
19 grudnia 2014, 12:19
 a czemu ty sie tutaj lansujesz? Rozumiem ze skoro tak cie to zajmuje to jutro sie wybierasz przed ta gelerie zeby sie wyspowwiadac i dac dobry przyklad? a moze wogole nie korzystasz z spowiedzi? 
Z
ZeB
19 grudnia 2014, 23:56
Spowiadam sie Bogu a nie księdzu, który taki sam człowiek jak ja. Wiec ksiądz Stryczek mnie nie interesuje.
T
tomi
20 grudnia 2014, 16:04
A slyszales o takim slowie jak "pokora". Jest to jedna z najwiekszych zalet czlowieka. To szatan nie chcial kleknac przed Bogiem. Po to jest spowiedz przed takim jak ty grzesznym ksiedzem, zebys sie nie pysznil, zebys nie mowil ze tylko Bogu sie spowiadasz. A tak podczas spowiedzi ty walczysz z pycha, a ksiadz nie ma prawa toba wzgardzic bo wcale lepszy nie jest. A tak poza tym to sakrament ZDROWIA, nic tak nie leczy jak dobra spowiedz.  
MR
Maciej Roszkowski
20 grudnia 2014, 17:49
Spowiednik jest tylko pośrednikiem, przez niego trafiamy do Boga. Spowiedź księdzu to nie wymysł kleru. Chrystus Pan powiedział "Komu grzechy odpuścicie są im odpuszczone, komu zatrzymacie, są im zatrzymane".