Ksiądz wzywa winnych zestrzelenia samolotu

(fot. EPA/ROBERT GHEMENT)
KAI / pz

Odpowiedzialni za ubiegłotygodniową katastrofę samolotu Malezyjskich Linii Lotniczych nad wschodnią Ukrainą winni opowiedzieć całą prawdę o tym, co się wydarzyło. Taki pogląd wyraził 22 lipca przewodniczący synodalnego Wydziału ds. Stosunków Wzajemnych Kościoła i Społeczeństwa Patriarchatu Moskiewskiego ks. protojerej Wsiewołod Czaplin.

"Jakże byłoby słuszne, gdyby dowódcy wszystkich stanowisk rakietowych, które 17 lipca [w dniu katastrofy - KAI] znajdowały się w miejscu upadku samolotu, ujawnili całą prawdę o tym, co robili i widzieli" - powiedział duchowny, poproszony przez rosyjską agencję prasową " Interfax-Religia" o skomentowanie tragedii. Zaznaczył, że chciałby, aby zrobili oni to "głośno, przed Bogiem i ludźmi".
Dodał, że dotyczy to również załogi samolotu, który - jak twierdzi wielu - leciał obok zestrzelonego Boeinga.

"Jeśli wszyscy ci ludzie nie zrobili niczego złego, to nie mają też niczego do ukrycia. Jeśli natomiast popełnili straszny grzech, jakim jest zabójstwo setek niewinnych ludzi, to lepiej powiedzieć o nim niż nosić w swej duszy ciężkie brzemię tej winy" - podkreślił ks. Czaplin.

Zwrócił następnie uwagę, że czołowe zachodnie środki przekazu postępują słusznie, "gdy mówią, właściwie bez przerwy, o ofiarach tej tragedii". Jednocześnie zauważył, że "nie wolno zapominać o innych ofiarach, w szczególności o ludziach, którzy zginęli w Odessie 2 maja, o których zachodnie kanały telewizyjne napomknęły jedynie, i to krótko". "Nie wolno dzielić ofiar na «słuszne» i «niesłuszne», «pożyteczne» i «niepożyteczne», według zasady przynależności narodowej i korzyści politycznych" - przestrzegł rozmówca agencji.

Jego zdaniem, śledztwo w sprawie tragedii w Odessie skupia "niesprawiedliwie niewielką uwagę". "Czyżby ludzie o niej zapomnieli? Chcielibyśmy mieć nadzieję, że osoby z obu stron, związane z tym, co się wtedy wydarzyło, również powiedzą społeczeństwu cała prawdę o tym, co wtedy robili i czego byli świadkami" - oświadczył przewodniczący Wydziału.

Do wydarzeń w Odessie, o których wspomniał ks. Czaplin, doszło wieczorem 2 maja, gdy grupa prorosyjskich separatystów i bojówkarzy zaatakowała koktajlami Mołotowa, kamieniami i innymi ostrymi i ciężkimi przedmiotami milicjantów i ok. półtora tysiąca osób, głównie kibiców piłkarskich. Szli oni na wiec w obronie jedności i integralności terytorialnej Ukrainy. W wyniku walk, jakie wówczas wybuchły, m.in. podpalono budynek związków zawodowych, a łączna liczba zabitych wyniosła, według danych oficjalnych, co najmniej 38, a setki ludzi odniosło rany. Winą za tę tragedię Rosja obarczyła władze w Kijowie, które - według niej - wykazały się "zbrodniczą nieodpowiedzialnością".

Natomiast samolot Malezyjskich Linii Lotniczych, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur z 298 osobami na pokładzie, został strącony przez rakietę przeciwlotniczą, wystrzeloną w rejonie Doniecka i spadł z wysokości ok. 10 km. Wszyscy zginęli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ksiądz wzywa winnych zestrzelenia samolotu
Komentarze (7)
jazmig jazmig
23 lipca 2014, 09:51
Deonie, nie kłam. Zamordowani, a dokłądniej spaleni żywcem w Odessie nikogo nie atakowali. Oni mieli miasteczko namiotowe w Odessie, gdzie zaatakowały ich bojówki prawego sektora, a nie żadni kibice. Te bojówki zagnały ich do tego budynku i wymordowały, paląc ich żywcem. Oprócz tego oprawcy zamordowali ciężarną kobietę, najprawdopodobniej sprzątaczkę, która w tym budynku pracowała - udusili ją kablem od lampli biurowej. Ponadto na jednym z wyższych pięter zgwałcili dziewczynę, oblali jej głowę banzyną i podpalili. Takich ludzi bronicie na Deonie!
23 lipca 2014, 10:16
Przeczytaj jeszcze raz uważnie tekst, nigdzie nie jest tam napisane, że ci zamordowani kogokolwiek atakowali. Poproszę też o źródło informacji z Twojego postu, bo to dosyć szczegółowy opis zdarzenia.
24 lipca 2014, 23:07
Odpiszesz?
23 lipca 2014, 09:01
Hmm...Może warto wysłać petycję do prezydenta Rosji z prośbą o listę wydarzeń i plag, za które choćby ewentualnie nie odpowiada rząd w Kijowie?
jazmig jazmig
23 lipca 2014, 09:52
Sporządź najpierw listę plag za które nie odpowiada Putin.
23 lipca 2014, 10:13
Nie odczuwam takiej konieczności z tej prostej przyczyny, że ja nie obarczam Putina odpowiedzialnością za całe zło tego świata, natomiast jeśli tylko coś dzieje się na Ukrainie, to choćby rosyjskimi rękami - Moskwa zawsze wie, gdzie siedzi winny i dziwnym trafem siedzi zawsze w Kijowie. Tak więc nie jestem w stanie sprostać Twej prośbie.
A
aka
23 lipca 2014, 12:31
brawo theONA