Kto zastąpi abp Jędraszewskiego? Typowane jest całkiem nowe nazwisko, chodzi o księdza z Krakowa

Temat zmiany na urzędzie krakowskiego metropolity pozostaje gorący. Co kilka miesięcy pojawiają się nowe nazwiska kapłanów, którzy mogliby przejąć od abp. Jędraszewskiego archidiecezję krakowską. Po serii domysłów na temat różnych biskupów wśród osób typowanych do urzędu wśród wymienianych kandydatów pojawili się dwaj księża bez święceń biskupich.

Skąd bierze się napięcie wokół tego wyboru? Między innymi stąd, że choć sprawowanie urzędu jeszcze przez jakiś czas przez ordynariuszy, którzy osiągnęli wiek emerytalny, jest przyjmowanym w Kościele rozwiązaniem, to jednak papież Franciszek ma w zwyczaju zmieniać emerytowanych szefów diecezji szybciej, niż robili to na ogół jego poprzednicy. 

Kto zostanie nowym arcybiskupem w Krakowie?

O tym, kto może zostać kolejnym krakowskim metropolitą, mówi się od dawna. Wśród nazwisk typowanych zarówno przez ludzi Kościoła, jak i nie mające wiele z Kościołem wspólnego media byli już m.in. biskupi pomocniczy z Krakowa: bp Damian Muskus i bp Robert Chrząszcz, gliwicki ordynariusz bp Sławomir Oder i lwowski metropolita abp Mieczysław Mokrzycki czy też urodzony w Wadowicach białostocki ordynariusz bp Józef Guzdek. 

Pomysły są różne, plotki krążą, a decyzja papieża i cała procedura wyboru nowego metropolity, objęta sekretem papieskim sprawia, że nazwisko następcy abp. Marka Jędraszewskiego pozostaje na razie nie do trafnego odgadnięcia. Po kilku rundach typowania, przypominającego raczej obstawianie zwycięskiego konia w ciemno, kościelno-polityczną zgadywankę albo zwykłe pobożne życzenia rozwiązania nie ma, więc temat wciąż pozostaje gorący. Wydaje się, że nikt z osób niewtajemniczonych w proces wyboru tak naprawdę nie ma już pomysłu na to, kto zostanie metropolitą, a stąd biorą się jeszcze większe emocje wokół nadchodzącej w archidiecezji krakowskiej zmiany.  

Nowy pomysł na następcę abp. Jędraszewskiego

Z zupełnie nowym pomysłem na następcę abp. Jędraszewskiego wyszła właśnie... "Gazeta Wyborcza". Powołując się na źródła w postaci "krakowskich duchownych mających koneksje w Watykanie" dziennikarze tego medium stwierdzili, że duże szanse na objęcie urzędu metropolity mają dwaj krakowscy księża, których nazwiska nie pojawiały się dotąd w żadnych oficjalnych "przewidywaniach". 

Według informatorów "Gazety", która od dawna nie zostawia suchej nitki na obecnym metropolicie i nie przepuszcza żadnej okazji, by skorzystać z zasięgów, jakie generuje używanie jego nazwiska, największe szanse ma mieć ks. Robert Woźniak - świetny dogmatyk i profesor teologii na Uniwersytecie Papieskim JPII. Jako drugi w "kolejce" przedstawiany jest ks. Tomasz Szopa - prawnik, były kanclerz krakowskiej kurii, a wcześniej sekretarz kard. Stanisława Dziwisza. Czy tak zdecyduje papież? Tego, jak zawsze, nie wiadomo - a do momentu podjęcia decyzji mediom i Kościołowi pozostają jedynie spekulacje i modlitwa.