Kwestia in vitro musi być prawnie uregulowana

(fot. BWjones/flickr.com)
KAI / drr

Na palącą potrzebę prawnego uregulowania kwestii in vitro w Polsce zwraca uwagę prof. Andrzej Zoll. Podkreśla, że obecnie w naszym kraju dopuszczalne jest wszystko – zabijanie, mrożenie a nawet eksperymenty na zarodkach.

Odnosząc się do trwających debat nad kilkoma projektami ustaw bioetycznych, prof. Zoll jest zdania, że kompromis jest możliwy w kilku punktach. – Nie widzę jedynie możliwości manewru w kwestii ochrony życia – podkreśla.

Jeżeli wychodzi się z założenia, a ja sam wychodzę z takiego założenia, że zarodek ludzki jest człowiekiem, który podlega konstytucyjnej i prawnej ochronie, to wszelkie projekty, które zakładają możliwość mrożenia zarodków, jak i możliwość ich niszczenia, nie mogą być zaakceptowane. Nie ma żadnej porównywalnej wartości, która by mogła zdecydować o poświęceniu tych zarodków – dodaje.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego zwraca jednocześnie uwagę, że w przypadku projektu, który zakłada, że wszystkie stworzone zarodki będą implantowane, a więc nie będą mrożone ani niszczone, „zagrożenia życia nie ma”. - Pozostaje kwestia czy sama metoda jest moralnie dopuszczalna, ale to w rozważaniach parlamentarnych o tyle nie jest istotne, że są systemy moralne, które ją dopuszczają – tłumaczy prof. Zoll. – Ze względu na pluralizm społeczeństwa parlament musi to wziąć pod uwagę.

Profesor widzi jednak możliwość kompromisu jeśli chodzi o to, kto może poddać się procedurze in vitro. – Ja brałbym tu pod uwagę przede wszystkim dobro dziecka, które ma się urodzić, wykluczałbym absolutnie związki homoseksualne i związki, które nie są stabilne, a opowiadał się za małżeństwami, oczywiście chodzi o małżeństwa cywilne – argumentuje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kwestia in vitro musi być prawnie uregulowana
Komentarze (1)
~~
3 listopada 2010, 22:37
Dlaczego in vitro ?- a nie naprotechnologia? Słyszałam świadectwa kobiet , które poddały sie tej metodzie! płakały !mówiły , że w czasie "leczenia" tą metodą czuły się odczłowieczone!