Leon XIV podczas mszy w Castel Gandolfo: nie bójmy się wybierać życia!
Do odważnego wybierania życia i nie ulegania pokusom prowadzącym do uśpienia naszych sumień zachęcił papież podczas porannej Eucharystii sprawowanej w parafii św. Tomasza z Villanuevy w Castel Gandolfo.
Na wstępie papież zwrócił uwagę, że liturgia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pozwala nam kontemplować, jak Bóg pokonuje śmierć, nie czyniąc tego nigdy bez nas. „Na krzyżu zwyciężyło zaufanie; zwyciężyła miłość, która dostrzega to, czego jeszcze nie ma; zwyciężyło przebaczenie” – wskazał. Przypomniał, iż była tam Maryja zjednoczona ze swoim Synem.
Leon XIV nawiązał do słów zgody Maryi na Boży plan i zaznaczył, że „w męczennikach naszych czasów, w świadkach wiary i sprawiedliwości, łagodności i pokoju, to «tak» wciąż żyje i wciąż sprzeciwia się śmierci”. Zatem dzień dzisiejszy wzywa nas do wyboru – jak żyć i dla kogo żyć.
Komentując zawarte w czytanym dziś fragmencie Ewangelii (Łk 1, 39-56) słowa kantyku Magnificat, papież zwrócił uwagę, że wydobywa on światło wszystkich dni Maryi. Podkreślił aktualność tego hymnu, ukazującego, iż choć słowa i wybory niosące śmierć zdają się przeważać, to życie Boga przerywa rozpacz poprzez konkretne doświadczenia braterstwa, poprzez nowe gesty solidarności. Magnificat umacnia w nadziei pokornych, głodnych, gorliwych.
Papież Leon przyznał, że niestety czasami tam, gdzie przeważają ludzkie zabezpieczenia, pewien dobrobyt materialny i owo rozluźnienie, które usypia sumienia, wiara może się zestarzeć. Wtedy wkracza śmierć. Natomiast Kościół żyjący w swoich słabych członkach odmładza się dzięki ich Magnificat. „Także dziś, ubogie i prześladowane wspólnoty chrześcijańskie, świadkowie łagodności i przebaczenia w miejscach konfliktów, zaangażowani na rzecz pokoju i budowniczowie mostów w rozdartym świecie – są radością Kościoła, są jego trwałą płodnością, pierwocinami Królestwa, które nadchodzi” – powiedział papież. Zauważył, że wiele z nich to kobiety i zachęcił, aby ich świadectwo nas nawróciło.
„Gdy w tym życiu wybieramy życie (por. Pwt 30, 19), mamy powód, by w Maryi, wziętej do nieba, dostrzegać nasze przeznaczenie. Została nam dana jako znak, że zmartwychwstanie Jezusa nie było odosobnionym przypadkiem, wyjątkiem. Wszyscy w Chrystusie możemy pochłonąć śmierć” – stwierdził Leon. „Nie bójmy się wybierać życia! Na ogół, może się to wydawać ryzykowne, nierozsądne. Ileż to głosów stale nam szepcze: Po co ci to? Daj sobie spokój! Pomyśl o sobie! To głosy śmierci. My natomiast jesteśmy uczniami Chrystusa. To Jego miłość przynagla nas – duszę i ciało – w naszych czasach. Jako poszczególne osoby i jako Kościół nie żyjemy już dla siebie. To właśnie – i tylko to – rozprzestrzenia życie i sprawia, że życie zwycięża. Nasze zwycięstwo nad śmiercią zaczyna się już teraz” – powiedział papież na zakończenie swej homilii.


Skomentuj artykuł