Dźwiękiem największego dzwonu w Polsce - Maryi Bogurodzicy - Sanktuarium Maryjne w Licheniu Starym uczciło pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób zmierzających do Katynia. Wśród poległych był Prezydent RP Lech Kaczyński.
Tuż przed godziną 8:41 przy ambonie nawy głównej licheńskiej bazyliki pojawił się ks. Sławomir Homoncik, v-ce kustosz licheńskiego sanktuarium. Odczytał on nazwiska wszystkich 96 ofiar dramatu, który rozegrał się w Smoleńsku dokładnie 24 miesiące temu. W tym samym czasie zapalono 96 zniczy symbolizujących osoby, które poniosły śmierć w tym tragicznym wydarzeniu. Po odczytaniu listy nazwisk wierni zgromadzeni w świątyni odmówili dziesiątek różańca w intencji ofiar wypadku.
Punktualnie o godzinie 8:41 rozległ się dźwięk dzwonu Maryja Bogurodzica. Swoim potężnym brzmieniem obwieścił on, iż dokładnie dwa lata temu doszło do katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
Pan Andrzej był bardzo poruszony smoleńską katastrofą i do dziś żywo pamięta wydarzenie z 10 kwietnia 2010 roku:
"Jestem przejęty tą tragedią, która miała miejsce dwa lata temu. Uważam, że ci ludzie nie zasłużyli na taką śmierć. Kojarzę to wydarzenie z gen. Sikorskim, który także zginął w dziwnych okolicznościach. Zawsze ubolewam nad tym, że w naszym kraju nie ma takiego normalnego spokoju. Gdy coś idzie ku dobremu, naraz się przerywa. Wizyta moja w tym miejscu uduchowia mnie. Czuję się tutaj głębiej Polakiem, aniżeli na co dzień."
Wieczorem, o godzinie 19:00, w bazylice mniejszej Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej, zostanie odprawiona uroczysta Msza św. w intencji ofiar smoleńskiej katastrofy. Po zakończeniu Eucharystii wierni procesyjnie udadzą się na ul. Klasztorną:
"Po Mszy św. udamy się pod obelisk, który będzie upamiętniał posadzenie jesienią ub. r. 96. dębów dla uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej. Po drodze, przy każdym dębie, zostawimy po jednym zniczu, które w tej chwili palą się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej." - poinformował ks. Wiktor Gumienny, kustosz licheńskiego sanktuarium.
Skomentuj artykuł