MEN o nauce etyki i religii w szkołach
Ministerstwo Edukacji Narodowej szykuje zmiany dotyczące organizowania lekcji etyki i religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Od nowego roku szkolnego szkoły musiałyby zapewnić lekcje etyki nawet wtedy, jeśli zgłosiłby się na nie tylko jeden uczeń. Podobnie byłoby w przypadku lekcji religii mniejszościowych Kościołów lub związków wyznaniowych. Projekt rozporządzenia w tej sprawie trafił właśnie do konsultacji.
Zasadnicze zmiany, jakie wprowadzałoby znowelizowane rozporządzenie, to zapewnienie nauki etyki każdemu uczniowi zainteresowanemu udziałem w zajęciach z tego przedmiotu. W tekście rozporządzenia zniknie zdanie, uzależniające możliwość utworzenia grupy międzyszkolnej lub pozaszkolnego punktu katechetycznego od zgłoszenia co najmniej trzech uczniów.
Według MEN, takie rozwiązanie wyeliminuje przypadki odmowy zorganizowania zajęć z etyki przez szkołę lub organ prowadzący ze względu na brak wymaganej liczby uczniów. Pozwoli również zapewnić udział w zajęciach z religii tym uczniom, którzy przynależą do niewielkich liczebnie Kościołów lub związków wyznaniowych o uregulowanej w Polsce sytuacji prawnej, którzy dotychczas nie mogli korzystać z przysługujących im praw konstytucyjnych i uczęszczać na lekcje religii własnego wyznania.
Od nowego roku szkolnego zostałaby też doprecyzowana forma wyrażania życzenia uczestnictwa w lekcjach religii i etyki. W miejsce oświadczenia wyrażanego w najprostszej formie przez rodziców lub pełnoletniego ucznia, zostanie wprowadzony obowiązek złożenia oświadczenia w formie pisemnej. Zostanie zachowana dotychczasowa możliwość zmiany decyzji. MEN informuje, że pisemne oświadczenia zawierać będą informację o tym, kto będzie chodził na religię, a kto na etykę (lub na oba przedmioty jednocześnie).
Według prognoz Ministerstwa Edukacji Narodowej zmiany te dotyczyć mogą od 630 do 1260 uczniów, którzy zdecydowaliby się na uczestnictwo w lekcjach etyki lub religii określonego wyznania, a którzy obecnie nie chodzą na żaden z tych przedmiotów. MEN przewiduje, że w związku ze zmianami może być potrzebne zapewnienie ok. 70 etatów dla nauczycieli religii lub etyki. Trudno natomiast oszacować ilu uczniów zgłosi zainteresowanie lekcjami etyki lub religii spośród tych, którzy do tej pory nie mieli możliwości korzystania z tego rodzaju zajęć.
Z danych Systemu Informacji Oświatowej wynika, że odsetek nauczycieli religii i etyki w stosunku do etatów wszystkich nauczycieli systematycznie maleje i co roku odnotowuje się spadek o kilkaset etatów w skali kraju. W latach 2006-2013 spadek liczby etatów nauczycieli religii i etyki wyniósł 14 proc. MEN nie spodziewa się więc wzrostu liczby tych etatów na skutek zmian wprowadzonych przez znowelizowane rozporządzenie.
MEN uzyskał już wstępną aprobatę dla tych zmian od władz zwierzchnich 27 Kościołów i związków wyznaniowych działających na terenie Polski. Obecnie projekt rozporządzenia został przekazany do zaopiniowania przez związki zawodowe i partnerów społecznych, w tym także sekretariat Konferencji Episkopatu Polski, Polską Radę Ekumeniczną czy Radę Szkół Katolickich. Konsultowany jest także z Kościołami i związkami wyznaniowymi, które organizują nauczanie religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Nowelizacja obecnie obowiązującego rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych szkołach i przedszkolach okazała się konieczna po wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu 15 czerwca 2010 r. w sprawie Grzelak przeciwko Polsce. W orzeczeniu Trybunału czytamy, iż doszło do naruszenia art. 14 (zakaz dyskryminacji) w związku z art. 9 (wolność myśli, sumienia i wyznania) Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w stosunku do Mateusza Grzelaka
Grzelakowie złożyli skargę, że ich syn Mateusz był dyskryminowany przez swoich kolegów z powodu rezygnacji z uczęszczania na lekcje religii. Na świadectwie Mateusza Grzelaka w rubryce "religia/etyka" widnieje kreska, co - zdaniem rodziców - godziło w prawo każdego obywatela do milczenia w kwestii sumienia i wyznania.
Skomentuj artykuł