Metropolita Kijowa wzywa prawosławnych wyznawców do zerwania z cerkwią rosyjską

fot. Palinchak Mykhailo/depositphotos.com
KAI/mk

O odrzucenie podległości patriarsze moskiewskiemu wezwał wiernych należących do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej na Ukrainie metropolita Epifaniusz, zwierzchnik Prawosławnego Kościoła Ukrainy.

Metropolita Kijowa i całej Ukrainy Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) Epifaniusz zwrócił się z apelem do prawosławnych współwyznawców Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM).

"Rosyjski świat" [ruskij mir - przyp. red] przyniósł straszne nieszczęście, dlatego musimy na zawsze zerwać z tą krwawą, szowinistyczną ideologią. (...) Drodzy hierarchowie, ojcowie, bracia i siostry! Wy, jak my wszyscy, cierpicie z powodu inwazji rosyjskiej. Każda rosyjska bomba, rakieta, pocisk na ukraińskiej ziemi definitywnie niszczy mity o "świętej Rosji" i "trójjedynym narodzie" - oznajmił Epifaniusz.

Metropolita kijowski stwierdził, że wielu z duchownych UKP PM już myśli, że nie można już dłużej podlegać jurysdykcji patriarchy rosyjskiego. „Zawsze deklarowaliście przestrzeganie kanonów, a kanony stanowią, że na Ukrainie musi istnieć jeden Kościół lokalny. Zachęcamy was do pójścia kanoniczną drogą jedności” – głosi przesłanie Epifaniusza.

DEON.PL POLECA

Zwierzchnik PKU wyraził zrozumienie, że dla wielu osób podążanie tą drogą nie będzie łatwe.

„Dlatego proponuję: ci, którzy są gotowi i chcą wstąpić do Kościoła prawosławnego na Ukrainie, nasze drzwi i serca są dla was otwarte! Mogą to zrobić zarówno poszczególne zgromadzenia, jak i całe diecezje, stając się częścią Kościoła Prawosławnego Ukrainy. Ci, którzy nie są gotowi na ten krok, mogą okazać swoje dobre intencje, służąc razem z nami, jak to jest w zwyczaju między duchownymi różnych jurysdykcji, na przykład w krajach diaspory. Ci, którzy nie mogą się na to odważyć, mogą przynajmniej publicznie zadeklarować wobec swoich przełożonych żądanie nie tylko zaprzestania wymieniania imienia Patriarchy Moskiewskiego, ale także pełnej niezależności od Moskwy, z jak najszybszym wprowadzeniem odpowiednich zmian w statutach” – powiedział metropolita Epifaniusz.

Raz jeszcze podkreślił, że "rosyjski świat " [słowo "mir" oznacza zarówno świat, jak i pokój - przyp. red] przyniósł Ukrainie straszne nieszczęście, "dlatego musimy na zawsze zerwać z tą krwawą, szowinistyczną ideologią".

„Wiernym Kościoła Prawosławnego Ukrainy i naszym sympatykom pragnę ponowić moją wcześniejszą prośbę: nie poddawajcie się emocjom, dajcie naszym braciom możliwość kroczenia drogą do jedności. Potrzeba nam prawdziwie świadomej jedności, bo tylko wtedy będzie ona prawdziwa i mocna" - powiedział w swoim apelu metropolita Kijowa i całej Ukrainy.

Prawosławny Kościół Ukrainy, na czele którego stoi metropolita Epifaniusz, trzy lata temu uzyskał autokefalię, czyli niezależność. Pozostaje w związku z patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem, którego zwierzchnictwo uznaje. Niezależność PKU jest zwalczana przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną, której zwierzchnik, patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, popiera politykę prezydenta Rosji Władimira Putina i jego agresje na Ukrainę.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Metropolita Kijowa wzywa prawosławnych wyznawców do zerwania z cerkwią rosyjską
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.