Metropolita Ukrainy Epifaniusz: "trzykrotnie próbowano mnie zabić"
- Jestem na liście celów do zabicia - poinformował metropolita Epifaniusz, zwierzchnik Kościoła Prawosławnego Ukrainy. - Trzykrotnie próbowano mnie zabić - powiedział.
- Od chwili wybuchu wojny na pełną skalę, trzykrotnie próbowano mnie zabić – powiedział wysłannikowi państwowej telewizji greckiej ERT, metropolita Kijowa i całej Ukrainy Epifaniusz.
Jak stwierdził, trzech rosyjskich agentów usiłowało wejść do katedry św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach.
- Chcę podziękować narodowi greckiemu i Kościołowi greckiemu za pomoc. Nie możemy być teraz sami, musimy mieć pomoc i czujemy, że ona przychodzi od was, od prawosławnych Greków - powiedział metropolita Epifaniusz.
Metropolita Epifaniusz ujawnił, że przez trzy noce Rosjanie wchodzili do klasztoru, „aby mnie odnaleźć. Zagraniczne agencje poinformowały mnie, że na rosyjskiej liście osób, które mają zostać zabite, jestem celem numer pięć” – powiedział zwierzchnik nie uznawanego przez Moskwę Kościoła Prawosławnego Ukrainy.
Epifaniusz jest zwierzchnikiem nieuznawanego przez Moskwę Kościoła Prawosławnego Ukrainy i pozostaje w łączności z patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem.
6 stycznia 2019 r. w katedrze św. Jerzego w Stambule-Fanarze patriarcha konstantynopolski Bartłomiej wręczył metropolicie Epifaniuszowi tomos (dekret) o autokefalii Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU). Oznaczało to uznanie niezależnego Kościoła prawosławnego na Ukrainie i zostało wrogo przyjęte przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną, która rości sobie pretensje do zwierzchnictwa nad ukraińskim prawosławiem. Patriarcha moskiewski Cyryl popiera i pochwala agresję wojsk rosyjskich na Ukrainę, która na polecenie prezydenta Władimira Putina trwa od 24 lutego br.
Skomentuj artykuł