Msza św. za o. Górę w kościele akademickim

Msza św. za o. Górę w kościele akademickim
(fot. Łukasz Głowacki / maskacjusz.pl)
PAP / ml

- Kochał Jezusa z prostotą dziecka: uczuciowy, wrażliwy, czuły, ale też wymagający od siebie i od innych. Kochał swoją młodzież, bo stale był obecnym przy nich i z nimi - mówił ks. prałat dr Stanisław Puchała, podczas Mszy św. za śp. o. Jana Górę.

Modlitwa w Krypcie katowickiej katedry, która jest równocześnie kościołem akademickim, została zorganizowana z inicjatywy abp. Wiktora Skworca.
- Ojciec jest dla dzieci, biskup dla Kościoła, duszpasterz dla swoich owiec, duszpasterz młodzieży dla młodzieży. I nie bez kozery w środku jest słowo "dla", słowo bardzo ważne - zacytował słowa o. Góry ks. dr Wojciech Surmiak, duszpasterz akademicki równocześnie przypominając, że zostały one wypowiedziane właśnie w Katowicach.
Eucharystię w intencji zmarłego celebrowali również pomocniczy biskupi katowiccy: bp Marek Szkudło, oraz bp Adam Wodarczyk. Przy ołtarzu obecni byli także ojcowie dominikanie, którzy prowadzą w Katowicach parafię.
- Dziękujemy ks. arcybiskupowi za tą inicjatywę Eucharystii za śp. o. Jana właśnie tutaj, w Kościele Akademickim - rozpoczął homilię ks. prałat dr Stanisław Puchała, który przed laty pełnił posługę duszpasterza akademickiego. Nawiązując do słów o. Jana "jestem Twój, zbaw mnie" kaznodzieja zobrazował życie śp. o. Jana. - Kochał Jezusa z prostotą dziecka: uczuciowy, wrażliwy, czuły, ale też wymagający od siebie i od innych. Kochał swoją młodzież, bo stale był obecnym przy nich i z nimi - mówił kaznodzieja.
Ks. Puchała wspomniał rekolekcje, które prowadził śp. o. Jan w Wielkim Poście w 1982 roku. Kaznodzieja podkreślił charyzmatyczność dominikanina. - On nas zapalał swoją miłością do Chrystusa - mówił. Zauważył, że o. Jan był zafascynowany księgą Pieśni nad Pieśniami. - Z niej czerpał wiele treści i ją często komentował. Również tego dnia, kiedy odszedł, chwilę wcześniej komentował tą księgę - przypomniał ks. Puchała. Kaznodzieja przypomniał dzieła, których podjął się o. Jan. Wspomniał o Hermanicach, w których rozpoczynał swoją posługę. Przypomniał też o Jamnej, która do dzisiaj jest silnym ośrodkiem duszpasterskim oraz o Lednicy, która co roku gromadzi tysiące młodych ludzi.
Kaznodzieja przybliżył też historię koron, którymi jest ukoronowany obraz Matki Bożej Jamnejskiej. - Ojciec Święty Jan Paweł II sam pobłogosławił korony dla Matki Bożej.
A są one wykonane m.in. ze złota, którym zapłaciliśmy o. Janowi za rekolekcje prowadzone tutaj w Krypcie katowickiej katedry. Młoda dziewczyna przyniosła obrączki, do tego dodaliśmy to co udało się zdobyć i tym złotem zapłaciliśmy za rekolekcje - wspominał kaznodzieja.
- Nie wiem czy dominikanie piszą testamenty, dokładnie nie wiemy co o. Jan napisał w swoim, ale myślę, że myśli eschatologiczne będzie można wydobywać z jego pouczeń, jego słów, jego homilii, ale też z tej łaski ostatnich chwil na tym świecie. Połączenie życia z ofiarą Mszy św. to jest wskazówka dla nas, byśmy całe nasze życie łączyli z ofiarą Chrystusa, w niej jest nasze życie, nasze zmartwychwstanie, nasza przyszłość - powiedział na koniec Eucharystii abp Wiktor Skworc.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Msza św. za o. Górę w kościele akademickim
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.