Muzułmanie, którzy znieważyli koptyjkę staną przed sądem

Muzułmanie, którzy znieważyli koptyjkę staną przed sądem
(fot. Mohamed Elsayyed / Shutterstock.com)
PAP / kw

Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi obiecał w poniedziałek postawienie przed sądem napastników, którzy znieważyli 70-letnią Koptyjkę, odzierając ją z ubrania. Była to kara za to, że jej syn wdał się podobno w romans z muzułmanką.

Sisi powiedział, że takie napaści dzielą Egipcjan. Prezydent, którego wystąpienie nadano w telewizji, oświadczył: "Wszyscy jesteśmy jednakowi i prawu musi stać się zadość".

Sisi przemawiał na inauguracji nowego projektu mieszkaniowego dla uboższych Egipcjan w Kairze. Takie tanie budownictwo miałoby zastąpić slumsy okalające stolicę, które często są pokazywane w filmach jako tereny pełne przemocy i zdeprawowanych mieszkańców. Prezydent skorzystał z okazji, by wezwać do wyeliminowania takich "filmowych realiów".

"Teza takich filmów, że ich mieszkańcy są inni, jest niewłaściwa, odmalowuje negatywny obraz i dzieli społeczeństwo - powiedział. Ludzie ci są wychowani dobrze, mają morale i wartości. Nie powinniśmy pozwalać na tworzenie takich filmów".

Nie jest jednak jasne - pisze agencja AP - w jaki sposób miałoby zostać to zrealizowane, ponieważ kręcenie filmów należy do prywatnych przedsięwzięć. W Egipcie działa cenzura, która aprobuje scenariusze filmowe, ale przypadki odrzucenia ich są nieliczne.

Prezydent już wcześniej apelował o pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy stoją za napaściami na Koptyjkę i innych chrześcijan. Polecił też lokalnym władzom i wojsku odbudowę w ciągu miesiąca tego, co zniszczono, na koszt państwa.

Do napaści doszło 20 maja we wsi Karma w prowincji (muhafazie) Al-Minja na południe od Kairu. Mężczyzna, którego posądzano o romans, dzień wcześniej uciekł stamtąd wraz z żoną i dziećmi, a jego rodzice zgłosili się na policję w obawie o swe życie. Następnego dnia około 300 muzułmańskich mężczyzn podpaliło dom tej rodziny; publicznie poniżono matkę oskarżanego oraz podpalono i złupiono sześć innych koptyjskich domostw.

Egipskie siły bezpieczeństwa twierdzą, że w związku z incydentem aresztowano pięciu mężczyzn, a prokurator wydał nakaz aresztowania jeszcze 18.

Koptowie stanowią około 10 proc. liczącej 90 mln ludności Egiptu. W większości poparli oni byłego dowódcę armii Sisiego, który w 2013 roku odsunął od władzy demokratycznie wybranego prezydenta Mohammeda Mursiego związanego z islamistycznym Bractwem Muzułmańskim. Sisi obiecuje wyeliminować religijny ekstremizm. Wprowadził nowelizacje ustaw, aby więcej chrześcijan mogło wejść do parlamentu, złagodził też ograniczenia dotyczące budowy kościołów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Muzułmanie, którzy znieważyli koptyjkę staną przed sądem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.