Na Synodzie była różnica zdań, ale nie podział

Na Synodzie była różnica zdań,  ale nie podział
(fot. EPA/MAX ROSSI)
KAI / psd

Choć na zakończonym wczoraj zgromadzeniu Synodu Biskupów istniała różnica zdań, to nie było podziału - podkreślił kard. Vincent Nichols z Wielkiej Brytanii. W rozmowie z agencją Zenit metropolita Westminsteru wyraził przekonanie, że konieczne jest wypracowanie lepszych sposobów duszpasterskiego towarzyszenia osobom znajdującym się w trudnych sytuacjach życiowych.

Przyznał, że podczas obrad trwała ożywiona dyskusja, która zakończyła się przyjęciem dokumentu, przedstawiającego "wezwanie Ewangelii w rzeczywistości dzisiejszego świata". Prace synodalne przebiegały w duchu wielkiej otwartości, jednak - wbrew temu, co niektórzy sugerowali - nie było podziałów, a jedynie różnice zdań. Jego zdaniem wszyscy zostali wysłuchani. Sam dokument końcowy Relatio Synodi określił mianem "niemal lirycznego" i dlatego dla wielu ludzi atrakcyjnego i pociągającego.

Podkreślił jednocześnie, że tegoroczne zgromadzenie było jedynie pierwszym krokiem do przyszłorocznego zgromadzenia Synodu i do wzmożonej dyskusji nt. rodziny w Kościele. Prawdziwym wyzwaniem, według kard. Nicholsa, jest poprawa kompetencji duszpasterzy i ich współpracowników na polu duszpasterstwa małżeństw, by posiedli - jak mówi papież Franciszek - "sztukę towarzyszenia". Chodzi o ożywienie duszpasterskiej troski, jaką Kościół może z miłością ofiarować ludziom znajdującym się w "bardzo trudnych sytuacjach" życiowych - oświadczył przewodniczący episkopatu Anglii i Walii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na Synodzie była różnica zdań, ale nie podział
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.