Na Ukrainie odbyła się Pielgrzymka Pokoju i Pojednania
Pod hasłem "Obudź mnie do wiary Matko" rzymscy katolicy z Ukrainy i Polski oraz grekokatolicy i prawosławni w dniach 11-14 lipca uczestniczyli w dorocznej Pieszej Pielgrzymce Pokoju i Pojednania do sanktuarium Matki Bożej w Bolszowcach, którą organizują franciszkanie konwentualni.
Po uroczystościach odpustowych, którym 15 lipca przewodniczył arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki, do czwartku potrwają tam Franciszkańskie Dni Młodzieży.
W tym roku pątnicy szli ze Lwowa, Tarnopola, Iwano-Frankiwska i Śniatynia na Pokuciu oraz po raz pierwszy z Kamionki Buskiej. Osoby starsze dojechały autokarami.
- W tym pielgrzymowaniu połączył nas jeden cel, którym jest spojrzenie w oczy Matki i powierzenie Jej swojej codzienności, nie zawsze łatwej i radosnej, nie zawsze szczęśliwej i udanej, ale zawsze gotowej na przyjęcie pouczenia Matki - powiedział w homilii abp Mokrzycki.
- Módlmy się o pokój, o ustanie wojen i bezpieczną codzienność wolną od zagrożenia - wzywał metropolita lwowski obrządku łacińskiego.
- "Módlmy się za prześladowanych chrześcijan, aby mogli bez przeszkód wyznawać swoja wiarę. Módlmy się za siebie nawzajem, abyśmy byli ludźmi pokoju i dobra. Tu, u Matki Pokoju i Pojednania, powierzajmy nasze skłócone myśli, abyśmy stanowili jedno serce i jednego ducha. Tu, u Matki Pokoju i Pojednania, powierzajmy nasze słowa, aby nigdy nie obrażały nikogo, lecz podnosiły na duchu i pokrzepiały wiarę. Tu, u Matki Pokoju i Pojednania, prośmy za naszą Ojczyznę, aby dla każdego była miejscem szczęśliwego życia, pozbawionego wszelkiego rodzaju poniżania kogokolwiek. Tu u Matki Pokoju i Pojednania, wołajmy, abyśmy byli wspólnotą Kościoła, obdarzonego pokojem i jednością, naszych słów, czynów i myśli".
Lwowski biskup pomocniczy Edward Kawa, który w ciągu dwóch dni towarzyszył pątnikom, powiedział KAI, że na wszystkich drogach ludność miejscowa bardzo życzliwie odbierała Pielgrzymkę Pokoju i Pojednania.
- Wszędzie przyjmowali nas bardzo gościnnie oraz prosili, by modlić się o pokój na Ukrainie i zakończenie wojny w Donbasie - zaznaczył hierarcha.
Do obsługi pielgrzymów i uczestników Franciszkańskich Dni Młodzieży dołączyli się też wolontariusze z Polski. Przed II wojną światową w kościele karmelitów trzewiczkowych w Bolszowcach znajdował się cudowny obraz Matki Bożej, który w ciągu trzech wieków był tam czczony przez katolików dwóch obrządków.
Został znaleziony w wodach Dniestru przez Marcina Kazanowskiego, kasztelana halickiego (później wojewody podolskiego i hetmana polnego koronnego), który w pościgu za Tatarami przeprawiał się promem przez rzekę. Kronika klasztorna zanotowała liczne łaski i cuda za wstawiennictwem Matki Bożej w obrazie bolszowieckim. Po ich udokumentowaniu lwowski arcybiskup Wacław Sierakowski uznał obraz za cudowny.
W 1777 r. obraz został ukoronowany koronami poświęconymi przez papieża Klemensa XIII. Po 1945 r. obraz wywieziono do powojennej Polski. Obecnie znajduje się w kościele św. Katarzyny w Gdańsku. Za czasów sowieckich zespół kościelny w Bolszowcach popadał w ruinę.
Po odrodzeniu wspólnoty rzymskokatolickiej zaopiekowali się nim i go odbudowują wraz z młodzieżą ze Lwowa franciszkanie konwentualni. Obecnie znalazło tam też miejsce Młodzieżowe Centrum Pokoju i Pojednania.
Skomentuj artykuł