„Nadużycia” seksualne? "Kardynał Ryś się zagalopował – człowiek to nie rzecz, której można nadużyć" – wyjaśnia Nieumarły

Fot. BP KEP

Mówienie o „nadużyciach” w kontekście przestępstw seksualnych jest nieadekwatne i prowadzi do wtórnej wiktymizacji osób skrzywdzonych – uważa „Nieumarły”, czyli Robert Fidura (znany również jako Wiktor Porycki). Fidura, sam skrzywdzony w Kościele i od lat działający na rzecz osób wykorzystanych seksualnie, jest też byłym członkiem rady Fundacji Świętego Józefa.

Zastrzeżenia Fidury dotyczą nazwy komisji powołanej przez kard. Grzegorza Rysia. Jej pełna nazwa brzmi: Niezależna Komisja Historyczna do spraw Zbadania Przypadków Nadużyć Seksualnych w Archidiecezji Łódzkiej w okresie od 1945 r. do dnia dzisiejszego. Komisję powołano oficjalnym dekretem metropolity łódzkiego, co oznacza, że jej nazwa również nabrała formalnego charakteru.

To właśnie słowo „nadużycia” wywołało poruszenie. „Mamy tu kontekst jednoznaczny – dziecko i seks. Jak więc można mówić w takim kontekście o «nadużyciach»? To sugeruje, że istnieją jakieś pozytywne «użycia» seksualne oraz negatywne «nadużycia». Czy dziecko – i w ogóle człowieka – można seksualnie «używać?»” – pyta retorycznie Robert Fidura.

DEON.PL POLECA

 

 

„Kardynał się zagalopował”

Zdaniem Fidury „kardynał się zagalopował”. Jak podkreśla, człowiek nie jest rzeczą, którą można „używać”, dlatego samo pojęcie „nadużycia” w tym kontekście jest całkowicie niewłaściwe. W emocjonalnym wpisie na Facebooku „Nieumarły” przypomina, że słowa mają znaczenie, a podobne „wpadki” językowe mogą stać się kolejnym źródłem bólu dla osób skrzywdzonych przez ludzi Kościoła.

– Ta nazwa rzeczywiście nie jest najszczęśliwsza – uważa o. Wojciech Bojanowski, jeden z delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży. Jezuita wskazuje, że zdecydowanie nie powinno się już używać wyrażenia „nadużycia seksualne”. – W przypadku tego typu krzywd lepiej mówić o „wykorzystaniu seksualnym” lub „przemocy seksualnej” – chodzi właśnie o to, by uniknąć wrażenia, że można używać drugiego człowieka i jego seksualności – wyjaśnia.

Sugeruje, że być może przy tworzeniu nazwy łódzkiej komisji korzystano z dokumentu Konferencji Episkopatu Polski z 2014 roku pt. „Prewencja nadużyć seksualnych wobec dzieci i młodzieży”, gdzie słowo „nadużycia” pojawia się częściej niż w nowszych publikacjach. – W tamtych czasach słowo „nadużycia” nie raziło, ale rozumienie problemu się rozwija i język musi za nim nadążać – ma wyrażać nie tylko rozumienie samego tematu, które wciąż się pogłębia, ale i okazywać naszą wrażliwość wobec osób skrzywdzonych – dodaje o. Bojanowski.

Potrzebna jest komisja ogólnopolska

DEON.PL POLECA


Krytyka nazwy komisji nie oznacza jednak, że sama inicjatywa jest niepotrzebna. Przeciwnie – kard. Ryś w nagraniu opublikowanym na Facebooku zapowiedział, że chce poznać wszystkie przypadki wykorzystania seksualnego w Archidiecezji Łódzkiej. Komisja ma nie tylko ujawnić prawdę o przestępstwach, lecz także dotrzeć do każdej osoby skrzywdzonej i zapewnić jej – jak zapewnia metropolita – „konkretne wsparcie”. Oznacza to zarówno pomoc psychologiczną, modlitwę i przeprosiny, jak i wypłatę odszkodowań.

Takie działania są potrzebne również w skali całego polskiego Kościoła, którego wiarygodność została poważnie nadszarpnięta właśnie przez styl rozwiązywania spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego. Kościół na pewno nie odzyska wiarygodności ograniczając się jedynie do budowania swojego pozytywnego wizerunku w mediach. Jeśli to w ogóle możliwe, odzyska go jedynie dzięki pełnej i radykalnej transparentności, dostrzeżeniu i przeproszeniu wszystkich pokrzywdzonych, udzieleniu im kompleksowej pomocy oraz stanowczej polityce „zero tolerancji”.

Komisja łódzka jest drugą tego rodzaju komisją w Polsce. Pierwszą powołano w Diecezji Sosnowieckiej z inicjatywy bp. Artura Ważnego. Powstanie komisji diecezjalnych następuje po tym, jak w czerwcu Episkopat zakończył działalność zespołu prymasa Wojciecha Polaka, którego celem było powołanie ogólnopolskiej komisji badającej przypadki wykorzystywania małoletnich i osób bezbronnych w Kościele. Kard. Grzegorz Ryś był jednym z członków tego odwołanego zespołu.

Czy ogólnopolska komisja jeszcze powstanie? Czas pokaże.

Łukasz Sośniak SJ

Łukasz Sośniak - absolwent teologii, filologii polskiej i dziennikarstwa. Pracował w Gazecie Częstochowskiej, Radiu Jasna Góra i Radiu Watykańskim. Obecnie współautor Podcastu Jezuickiego i Męskiego Punktu Widzenia. Jego pasją i najlepszym sposobem na relaks jest literatura i jazda na rowerze.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

„Nadużycia” seksualne? "Kardynał Ryś się zagalopował – człowiek to nie rzecz, której można nadużyć" – wyjaśnia Nieumarły
Komentarze (22)
OB
~Ola B.
17 listopada 2025, 17:29
Niestety, te dzieci wykorzystywane seksualnie przez duchownych były traktowane jak rzeczy, nie jak ludzie, czesto przy braku reakcji ich rodziców. Kościół hierarchiczny w Polsce placze się z tym problemem, bo "co bo tu zrobić, żeby nic nie zrobic".
MJ
~Maciej Janicki
17 listopada 2025, 13:54
No cóż... Pan Fidura już dawno słynie z tego, że nieco (przepraszam za kolokwializm) "stawia siebie na świeczniku"... Dobro osób skrzywdzonych jest najważniejsze a nie semantyka, ale on musi się pokazać jako "ekspert" a przecież wystarczy tylko wpisać jego nazwisko w przeglądarkę, żeby zobaczyć, że w walce z wykorzystywaniem wiecznie wszystko mu nie pasuje. Nic, tylko ciągle narzeka... Przykre, bo akurat kard. Ryś jest przykładem wielkiego człowieka, któremu naprawdę zależy na dobru ludzi.
PB
~Paulina B-K
18 listopada 2025, 20:02
Gdzie w KK jest "walka z wykorzystaniem"? Jest najwyżej kilku biskupów, którzy ośmielili się zacząć robić coś konkretnego, ale nieśmiało, żeby koledzy z episkopatu się nie obrazili. I trochę księży, którzy nieśmiało polajkują mądre słowa w mediach społecznościowych, ale tak żeby się przełożeni nie dowiedzieli, bo jeśli sami coś konkretnie napiszą, to dostaną bana. Kilkoro skrzywdzonych, w tym pan Fidura, oraz wąskie grono wspierających ich osób robią więcej dla ratowania KK (bo to już etap, gdzie zaraz nie będzie czego ratować) niż wszyscy biskupi razem wzięci. Lecz choć raz za razem rzucają tonącym decydentom koła ratunkowe, to tonący wolą nadal machać łapkami żadając, żeby morze wyschło. Przez Episkopat i część kleru wizerunek Kościoła Katolickiego w Polsce przestaje mieć cokolwiek wspólnego z wartościami, z którymi powinien być utożsamiany.
AN
~Andrzej Nowak
16 listopada 2025, 20:01
Nadużyciem to jest czepianie się nazwy komisji, ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
WG
~Witold Gedymin
16 listopada 2025, 14:02
Nie tylko wśród wyznawców PiS-u i katolików są głupcy. Po pierwsze nazwa komisji niewiele znaczy, po drugie mniemam, że komisja będzie zajmować się nie tylko sprawami, które są przestępstwami czy zbrodniami (od którego roku są zbrodniami?), ale również tymi, które złe są tylko ze względów moralnych. Po trzecie dlaczego słowo nadużycie ma oznaczać, że kogoś traktuje się jako rzecz?? Czasami może tak, ale w większości przypadków nie. Ale można uszczypnąć kardynała, w przeciwieństwie do innych biskupów, którzy żadnej komisji nie powołali
MK
~Marian Kiepski
17 listopada 2025, 21:45
Oooo... To wśród wyznawców PO także są głupcy?!
WG
~Witold Gedymin
20 listopada 2025, 13:06
Pewnie też, tylko że wyznawcy PiS-u i "katolicy" swoją głupotę i niegodziwości usprawiedliwiaj Panem Bogiem. PS. Przed kilkunastu laty byłem w PiS i w AKO i poznałem z bliska te środowiska. Porażająca głupota i zakłamanie.
EK
~Ewa Kowalska
16 listopada 2025, 09:46
A czego można się spodziewać po kardynale Rysiu? Czy to pierwszy raz się zagalopował? W sprawie migrantów, żydów i w tym przypadku przestępców seksualnych? Jeśli pojawia się jakikolwiek problem tego typu, kardynał minimalizuje albo wręcz ignoruje krzywdy ofiar, a doszukuje się tylko i wyłącznie okoliczności łagodzących dla oprawców. To zawsze działanie wbrew podstawowemu poczuciu sprawiedliwości.
HH
~harald Haraldson
16 listopada 2025, 22:17
Pani się coś pomyliło, chciała wejść na pch24 a weszła na Deon. Ale to dobrze, może coś dobrego z tej wizyty zostanie.
EK
~Ewa Kowalska
17 listopada 2025, 17:34
Absolutnie mi się nic nie pomyliło. Doskonale wiem, gdzie chciałam wejść. Fakt, utwierdzam się, że tu chyba jakaś uśmiechnięta sekta gra pierwsze skrzypce.
SB
~Szczęść Boże
16 listopada 2025, 09:20
Ahh... Czy jest takie zło i taka degradacja której by ten głupek nie poparł nazywając je dobrem... Ale... ktoś tych debili urabia i wystawia przed szereg by głosili. Z tym debilem to byle się się nie spotkać po śmierci. Byle chociaż po śmierci był sens.
GM
~Gagatek M
16 listopada 2025, 07:57
Wiadomo kto się musi wypowiedzieć na ten temati to tak, dlaczego odbieracie głos skrzywdzonym, ale proszę sobie wyobrazìć że chodzi o nadużycie nie kogoś a czegoś -władzy i to zazwyczaj kończy się nadużyciem seksualnym.
JK
~Jan Kowalski
15 listopada 2025, 22:24
Proszę mi wierzyć, że skąd inąd wiem jak mogą się czuć ofiary przestępstw, ale mam pytanie, ile razy można przepraszać? Papież Jan Paweł II i jego następcy to zrobili publicznie, księża robią co mogą, żeby pomóc ofiarom. A czy skrzywdzeni mogliby powiedzieć, że dostrzegamy i przyjmujemy przeprosiny i zaangażowanie sióstr i księży w naprawę krzywd? Czy mogliby skrzywdzeni powiedzieć publicznie, że tylko niektóre osoby ich skrzywdziły, a nie uogólniać? Jak ważne są słowa to wiemy, więc może skrzywdzeni powiedzieliby publicznie, że zależy nam na dobru Kościoła i od instytucji kościelnych nie chcemy pieniędzy, bo są to pieniądze wiernych świeckich ze składek, ale chcemy zadośćuczynienia też finansowego od konkretnych osób, kprzestępców. Tego ja jako członek wspólnoty kościoła oczekuję od skrzywdzonych.
JK
~Jan Kowalski
15 listopada 2025, 22:13
Mam nadzieję, że ten skrzywdzony Pan, z równym zapałem działa na rzecz zmiany nazwy z "aborcja" na mordowanie dzieci w łonach ich matek. Daj Boże, że też w taki sam sposób walczy w imieniu tych już zamordowanych dzieci, że jest ich głosem...oczywiście zawsze może powiedzieć, że to nie jego problem. Poza tym mam pytanie, czy jakby nie było zbiorowej odpowiedzialności finansowej księży i siostr, za przestępstwa ich współbraci i współsióstr, tylko każdy przestępca musiałby zapłacić sam ze swoich pieniędzy, to czy te skrzywdzone osoby i ich adwokaci też zakładaliby sprawy o odszkodowania? Jak przestępstwo tego typu popełni lekarz, nauczyciel czy sprzedawca to wszyscy lekarze czy sprzedawcy nie płacą za to...
JK
~Jan Kowalski
15 listopada 2025, 22:11
Mam nadzieję, że ten skrzywdzony Pan, z równym zapałem działa na rzecz zmiany nazwy z "aborcja" na mordowanie dzieci w łonach ich matek. Daj Boże, że też w taki sam sposób walczy w imieniu tych już zamordowanych dzieci, że jest ich głosem...oczywiście zawsze może powiedzieć, że to nie jego problem. Poza tym mam pytanie, czy jakby nie było zbiorowej odpowiedzialności finansowej księży i siostr, za przestępstwa ich współbraci i współsióstr, tylko każdy przestępca musiałby zapłacić sam ze swoich pieniędzy, to czy te skrzywdzone osoby i ich adwokaci też zakładaliby sprawy o odszkodowania? Jak przestępstwo tego typu popełni lekarz, nauczyciel czy sprzedawca to wszyscy lekarze czy sprzedawcy nie płacą za to...
JS
~Józef Styczeń
15 listopada 2025, 20:11
Która grupa społeczna bada nadużycia seksualne od 1945 r.? Lekarze,sędziowie,prokuratorzy, nauczyciele,trenerzy itp? Mnie obrażają te komisje....Kto płaci odszkodowania z innych grup społecznych..Papież Franciszek całował po rękach oszusta, kto jest za to odpowiedzialny?
JS
~Józef Styczeń
15 listopada 2025, 20:11
Która grupa społeczna bada nadużycia seksualne od 1945 r.? Lekarze,sędziowie,prokuratorzy, nauczyciele,trenerzy itp? Mnie obrażają te komisje....Kto płaci odszkodowania z innych grup społecznych..Papież Franciszek całował po rękach oszusta, kto jest za to odpowiedzialny?
HZ
~Hanys z Namysłowa
15 listopada 2025, 19:11
Nie uważam kardynała Rysia za tytana intelektu,nie uważam go za bardzo wierzącego i znającego istotę Eucharystii,pokazał już co potrafi,Msza Święta od Prefacji,wymachiwanie Przenajświętszym Sakramentem jak bombonierką, najlepiej wychodzi mu kadzenie, dlatego został kardynałem.Moim zdaniem to trochę za mierne umiejętności.
JK
~Jan Kowalski
16 listopada 2025, 19:20
Panie Hanysie! Przydałoby się Panu trochę taktu i kultury wypowiedzi!...i...proszę się tak nie przeceniać, chyba mało kogo obchodzi co Pan myśli na temat ks. Kardynała Rysia...zwłaszcza po tak mało eleganckiej wypowiedzi.
HZ
~Hanys z Namysłowa
17 listopada 2025, 14:53
Szanowny panie Janie,na szacunek trzeba zapracować, współczucia otrzymuje się za darmo.Co się tyczy kardynała to sam przepraszał za to prostackie zachowania,tylko myślę że mogłoby to się zdarzyć jakiemuś młodemu wikaremu,gdy to się zdarza tak wysoko postawionej osobie w hierarchii,to myślę że mu woda sodowa do głowy uderzyła i zaczyna jak osioł któremu się za dobrze powodzi tańczyć na lodzie.Wenn dem Esel zu wohl ist,geht er aufs Eis Hansen. Przysłowia są mądrością narodów.pozdrawiam w Chrystusie.
G
~Gretchen ~
17 listopada 2025, 23:17
Ja, und wenn man schon etwas mit den Weisheiten kommentiert und anderen Ratschläge gerne erteilt, ist es sinnvoller, zuerst sich selbst bei der Nase zu fassen.
EK
~Ewa Kowalska
18 listopada 2025, 10:28
Gleichfalls :)