Najmłodsza uczestniczka Igrzysk to 12-letnia Syryjka. "Jest bohaterką"
Najmłodszą uczestniczką Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio jest 12-letnia Hend Zaza z Syrii. Reprezentuje swój kraj w tenisie stołowym.
Mimo iż już w rundzie kwalifikacyjnej rozgrywek przegrała z reprezentantką Austrii Liu Jia, to już sam udział ma wielkie znaczenie dla jej rodaków, podkreśliła 26 lipca wiedeńska fundacja ekumeniczna Pro Oriente.
Proboszcz parafii Matki Bożej fatimskiej w Damaszku ks. Amer Kassar w rozmowie z azjatycką agencją Asia News określił jako „cud” sam fakt, że w tak dramatycznej sytuacji, w jakiej znajduje się Syria, dziewczynce w ogóle udało się uczestniczyć w turnieju olimpijskim. Podkreślił, że jest ona „bohaterką”, dając tym samym nadzieję całemu narodowi.
„Choć osobiście nie znamy Hend Zazy, z wielkim zainteresowaniem jako Syryjczycy śledzimy występy naszych zawodników”, dodał duchowny. Wyraził nadzieję, że tym samym uwaga społeczności świata zwróci się ponownie na Syrię i na cierpienia narodu syryjskiego. W tym kontekście kapłan przypomniał słowa nuncjusza apostolskiego w Syrii kard. Mario Zenariego, który przy każdej okazji krytykował, że ten kraj i jego mieszkańcy są marginalizowani i zapomniani przez wspólnotę międzynarodową.
Młoda sportsmenka Hend Zaza pochodzi z miasta Hama, cale swojej życie musiała spędzić w kraju ogarniętym wojną. Żyje i trenuje w Syrii. Już w 2020 roku, jako jedenastolatka, zakwalifikowała się do udziału w Igrzyskach Olimpijskich, które ze względu na pandemię koronawirusa zostały przesunięte o rok. Dziewczynka jest także wielokrotną mistrzynią Syrii w tenisie stołowym. Jak przyznała, sport odgrywał zawsze fundamentalną rolę w jej życiu, pomagał również walczyć z traumą spowodowaną wojną oraz związanymi z nią różnorodnymi trudnościami.
Źródło: KAI / jb
Skomentuj artykuł