Napięcia pomiędzy Koreą Płd. i Japonią. Biskupi apelują o dialog
Narastają napięcia pomiędzy Koreą Południową, a Japonią. Na kanwie ekonomicznych przepychanek pomiędzy tymi krajami, biskupi japońscy apelują o podjęcie spokojnego i racjonalnego dialogu.
Tarcia pomiędzy Tokio i Seulem rozpoczęły się po tym jak koreański rząd poprzez serię różnych zarządzeń postanowił nałożyć kary reparacyjne na japońskie firmy obecne w ich kraju. Jest to związane z działaniami Japończyków podczas II wojny światowej, kiedy to m.in. zmuszali oni koreańskich pracowników do niewolniczej pracy w swoich fabrykach. Nieustannie powraca też kwestia "koreańskich niewolnic seksualnych", wykorzystywanych przez cesarską armię.
Od dłuższego czasu Korea twierdzi, że Japonia nie zadośćuczyniła sąsiednim azjatyckim krajom za nadużycia popełnione w czasie wojny. Władze w Tokio nie zgadzają się na żądania sąsiadów. W odpowiedzi wstrzymały one eksport materiałów używanych w Korei do rozwoju wysokiej technologii. Dodatkowo planują usunięcie Korei z tzw. Grupy A, czyli krajów z pierwszeństwem w handlu. Następnie to samo zapowiedziała Korea Płd. Tymczasem obywatele koreańscy rozpoczęli protesty na ulicach i bojkot japońskich produktów w sklepach.
Bp Taiji Katsuya z Sapporo wydał oświadczenie, w którym apeluje o pojednanie obu krajów. "Niezależnie od polityki, Japonia i Korea powinny być dla siebie ważnymi sąsiadami, a politycy nie powinni niszczyć przyjaźni między ludźmi, zachowując się nieodpowiedzialnie" - napisał hierarcha. Dodał również, że Japonia musi w sposób szczególny i rozważny odnosić się do krajów skolonizowanych przez nią w przeszłości.
Skomentuj artykuł