Nie możemy się zgodzić na drwinę i ośmieszanie rocznic, jakoby Polacy kochali tylko swoje klęski i nieudane zrywy powstańcze - mówił abp Wacław Depo do pielgrzymów zgromadzonych 15 sierpnia pod jasnogórskim Szczytem. Metropolita częstochowski wygłosił homilię podczas Mszy św. w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, będącej jednocześnie szczytem pielgrzymkowym w częstochowskim sanktuarium.
Uroczystej sumie, w której bierze udział ok. 90 tys. osób, przewodniczy Prymas Polski, abp Józef Kowalczyk.
Na uroczystość przybyli także kard.-senior Józef Glemp, abp-senior Stanisław Nowak oraz bp pomocniczy częstochowski Jan Wątroba.
W homilii, której większa część dotyczyła dogmatu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, abp Depo przypomniał, że uroczystość ta oraz "czas sierpniowych pielgrzymek, wpisuje się w rocznicę ‘cudu nad Wisłą’ z 1920 r., Powstania Warszawskiego z 1944 r., męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego z 1941, czy też polskiej Solidarności lat 80-tych - wymieniał abp Depo. - Czas ten jest dla nas wszystkich sposobem dla przeprowadzenia trudnego testu wiary w Boga i odpowiedzialności za losy ojczyzny".
Zdaniem metropolity częstochowskiego, pośród pielgrzymich dróg i wspomnianych rocznic muszą powracać podstawowe pytania o sens życia i ofiary, o więź z Chrystusem i jego Matką, muszą powracać pytania o nasz udział w tajemnicy Kościoła jako wspólnego domu i pytania o wartość zmagań i ofiar, z oddaniem naszego życia włącznie, za prawdę i wolność.
"Dlatego nie możemy się zgodzić na drwinę i ośmieszanie tych rocznic, jakoby Polacy kochali tylko swoje klęski i nieudane zrywy powstańcze. Jest to bowiem jawna niesprawiedliwość, która powoduje zanik uczuć wyższych, ofiarności i źle służy przyszłości narodu" - przestrzegał abp Depo.
Zachęcał do czerpania z nauczania Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, który w sierpniu 1980 roku przedstawił swój program, zdaniem abp. Depo - wciąż aktualny. - "Ośmielę się powiedzieć, gdyby nim wówczas nie manipulowano i nie zniekształcono, można by było obronić naród przed wydarzeniami stanu wojennego 1981 roku, czy też dalej pełzającą przez następne pokolenia nienawiścią grup społecznych" - powiedział metropolita częstochowski. Program Prymasa Tysiąclecia ujęty był w kilku zasadach. Zasada pierwsza to "zaprzestanie zaprogramowanej, choć ukrytej laicyzacji społeczeństwa, bez odnoszenia życia ludzkiego do Boga". - Ten postulat zbiega się z nauczaniem obecnego papieża Benedykta XVI, który ostrzega "niektórzy próbują dzisiaj wykluczyć wiarę religijną z życia publicznego, sprywatyzować ją jako zagrożenie dla równości i wolności człowieka" - przypomniał arcybiskup.
Druga zasada, to "uznać prawa Kościoła do wypełniania jego zadań ewangelizacyjnych w sferze publicznej i społecznej". - Głos ten został pogłębiony przez bł. Jana Pawła II w Lubaczowie w czerwcu 1991 roku, kiedy papież mówił, że postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyzwania wszystkich obywateli, ale postulat, aby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości jest postulatem ateizowania państwa i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością - przypomniał metropolita częstochowski.
- Kolejne postulaty to bardzo ważna i podstawowa prawda, że u fundamentów istnienia i życia narodu jest rodzina, i to jej należy się pierwszeństwo z zapewnieniem należnych warunków życia - mówił hierarcha. - A w tym temacie fundamentalnym zadaniem jest obrona życia nienarodzonych, szacunek dla godności i powołania kobiety, i prawo do wychowywania dzieci i młodzieży zgodnie z przekonaniami rodziców. Jakżeż boleśnie te postulaty powracają i są niezrealizowane - ubolewał abp Depo wskazując na "prawie przymusową emigrację, zewnętrzną i wewnętrzną, całych wspólnot rodzinnych, czy też uchwalanie praw, które w imię tolerancji zatracają granicę praw natury zgodnych z zamysłem Boga.
- Dzisiaj, w uroczystość Wniebowzięcia Maryi, dziękując za dar tej pielgrzymki, dziękując za dar tego miejsca, dźwigamy program nowej ewangelizacji, nowego przylgnięcia do Chrystusa, za wstawiennictwem Maryi - dodał metropolita częstochowski.
Już po głównej celebrze, na godz. 14.00 zaplanowana jest Droga Krzyżowa, którą poprowadzi młodzież z duszpasterstwa na "Halach" a o godz. 16.00 rozpocznie się różaniec w Kaplicy Matki Bożej.
Wieczorne obchody uroczystości zainauguruje o godz. 18.30 procesja eucharystyczna po Wałach Jasnogórskich. O godz. 19.00 sprawowana będzie na Szczycie Msza święta. Odpust zakończy Apel Jasnogórski pod przewodnictwem biskupa polowego Józefa Guzdka z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego. Uwieńczeniem święta Matki Bożej będą salwy armatnie na cześć Wniebowziętej Pani.
W Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny obchodzona jest od V wieku. Wywodzi się ona z przeświadczenia, że Maryja nie umarła jak zwykły człowiek lecz została zabrana do nieba. W Polsce i w krajach europejskich czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i jej bujnej roślinności. W niektórych rejonach Polski błogosławi się wiązanki kwiatów i ziół. W całym kraju święto to jest obchodzone bardzo uroczyście, jednak największe obchody mają miejsce na Jasnej Górze, dokąd zmierzają pielgrzymki z całej Polski.
Dzień Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny decyzją komunistycznych władz, w 1955 roku przestał być dniem wolnym od pracy. W maju 1989 roku Sejm RP przywrócił to święto jako dzień ustawowo wolny od pracy.
Skomentuj artykuł