Nie żyje ks. Chmielewski, proboszcz z Sandomierza. Zginął w wypadku na motocyklu
W poniedziałek wieczorem zmarł w szpitalu 62-letni ksiądz diecezji sandomierskiej, ks. Stanisław Chmielewski. Proboszcz z Sandomierza i kapelan strażaków zderzył się na motorze z samochodem osobowym. Ciężko ranny został zabrany do szpitala.
Ksiądz jechał na motocyklu, zmarł w szpitalu
Jak podał portal echodnia.eu, do wypadku doszło w poniedziałek, 15 września po godzinie 17 na drodze krajowej numer 79 w Sośniczanach.
DEON.PL POLECA
- Kierująca osobowym fordem trzeźwa 44-latka poruszająca się od Sandomierza w kierunku Łoniowa podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu z przeciwnego kierunku 62-letniemu motocykliście - mówiła portalowi Iwona Paluch, rzecznik prasowy sandomierskiej policji. Jak dodała, motocyklista w stanie zagrażającym zdrowiu i życiu został zabrany do szpitala
Urodzony w 1963 roku Stanisław Chmielewski został księdzem w 1988 roku. Jako wikariusz posługiwał w parafiach: Kunów (1988-1991), Skarżysko Kościelne (1991-1993), Ostrowiec – MB Saletyńskiej (1993-1996), Pysznica (1996-1998), Stale (1998-2001), Połaniec – MB Wspomożenia Wiernych (2001-2004), Janów Lubelski – św. Jadwigi (2004). Pełnił urząd proboszcza w Otroczu (2004-2009), Ostrowcu Świętokrzyskim – Podwyższenia Krzyża Świętego (2009-2014), Osieku (2014-2020) oraz w Sandomierzu – Podwyższenia Krzyża Świętego (2020-2025) - czytamy w informacji na stronie diecezji.
Przed tragiczną śmiercią ksiądz pełnił funkcję proboszcza parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu, był też diecezjalnym kapelanem strażaków.
Źródło: echodnia.eu / diecezjasandomierska.pl / mł
Będziesz tu, na ziemi, żyła krótko – czy w imię mistycznych znaków należy poświęcić własne życie, aby ratować cudze?
Zagłębiając się w beatyfikacyjne dochodzenie, ksiądz Jan Radlicz zaczyna niebezpiecznie zbliżać się do obłędu. Kto decyduje...
Skomentuj artykuł