Niezadowolenie po dymisji arcybiskupa Trnawy

KAI / drr

Dymisja, której przyczyny nie podano, była wynikiem wizytacji apostolskiej, jaką w imieniu Kongregacji ds. Duchowieństwa przeprowadził bp Jan Baxant z Czech. - Decyzję Ojca Świętego przyjmujemy w duchu wiary i synowskiego posłuszeństwa. Prosimy Pana o błogosławieństwo dla Kościoła na Słowacji - głosi komunikat tamtejszego episkopatu.

Wizytacja dotyczyła spraw związanych z obsadą urzędów kościelnych, stanem duchowieństwa i zarządzaniem majątkiem archidiecezji w związku ze zmianami, jakie abp Bezák zaczął wprowadzać po objęciu urzędu w czerwcu 2009 r. Miejscowe media wskazywały, że hierarcha udzielał też święceń kapłańskich kandydatom, odrzuconym w swojej diecezji lub zgromadzeniu zakonnym.

Poparcia arcybiskupowi udzielili dziekani, którzy w liście do wizytatora apostolskiego napisali, że ordynariusz podjął niepopularne decyzje, które miały na celu uzdrowienie archidiecezji. Podkreślili oni, że hierarcha wniósł do diecezji większą przejrzystość, konkretność, współpracę, komunikację, otwartość i zasadę pomocniczości. Wskazali też na jego głębię duchowa i intelektualną. 10 spośród 11 dziekanów mianował abp Bezák.

Rzeczniczka archidiecezji Lucia Drábiková ujawniła, że abp Bezák wnioskował o przeprowadzenie wizytacji już na początku swych rządów, we wrześniu 2009 r., jednak wówczas do tego nie doszło.

Do czasu mianowania nowego arcybiskupa Trnawy, archidiecezją będzie kierował jej biskup pomocniczy Ján Orosch jako administrator apostolski "sede vacante".

Abp Bezák oświadczył podczas niedzielnej Mszy św. 1 lipca, że jest zmuszony do ustąpienia z funkcji arcybiskupa. Według słowackiej agencji prasowej TASR, hierarcha odczytał pismo, jakie otrzymał od nuncjusza apostolskiego w Bratysławie.

Abp Bezák objął rządy po abp. Jánie Sokolu. Kilka miesięcy później nowe władze archidiecezji zarzuciły abp. Sokolowi malwersacje finansowe w czasie, gdy był arcybiskupem Trnawy i przekazały do Watykanu opis zaistniałej sytuacji. Z zawartymi tam stwierdzeniami nie zgodził się ani abp Sokol, ani jego dawny szef biura finansowego. W konsekwencji Stolica Apostolska przeprowadziła wizytację w archidiecezji.

O mającym nastąpić odwołaniu abp. Bezáka informowały już w miniony piątek media słowackie, m.in. katolicka rozgłośnia Radio Lumen. Sprawę upublicznił były przewodniczący parlamentu Słowacji, František Mikloško. Ten wysoko ceniony polityk chadecki i były dysydent uważa, że powstała sytuacja ma związek z aferą Vatileaks i zawirowaniami wokół banku watykańskiego IOR. - Szybkość, z jaką miało nastąpić odwołanie Bezák może świadczyć o tym, że problem obracania wysokimi sumami pieniędzy może mieć związek z problemami finansowymi Watykanu, o których mówi się od niedawna - cytuje opinię Mikloški dziennik "Pravda".

W podobnym tonie wypowiedział się także czołowy dziennik słowacki SME, który swoją krótką informację w piątek 29 czerwca zatytułował "Mikloško czuje spisek wokół Bezáka". Wedlug gazety Mikloško daje do zrozumienia, że odwołanie arcybiskupa może mieć związek ze stanowiskiem arcybiskupa wobec machinacji finansowych w Kurii Archidiecezjalnej za czasów jego poprzednika, abp. Sokola.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niezadowolenie po dymisji arcybiskupa Trnawy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.