Niezadowolenie po usunięciu muralu z papieżem
Z niezadowoleniem mieszkańcy Rzymu przyjęli usunięcie muralu z papieżem Franciszkiem na murze domu koło Watykanu. Tylko przez kilka godzin widniał tam rysunek przedstawiający papieża na drabinie, gdy ukradkiem maluje znak pokoju na kratce gry "kółko i krzyżyk".
Na plakacie w stylu muralu, umieszczonym w zaułku przy ulicy Borgo Pio w pobliżu placu Świętego Piotra, namalowany był też żołnierz Gwardii Szwajcarskiej, który stoi na czatach i pilnuje Franciszka w chwili, gdy dorysowuje symbol pokoju.
Autorem rysunku jest włoski artysta Mauro Pallotta o pseudonimie artystycznym Maupal, specjalizujący się w tym gatunku sztuki ulicznej. Jego praca sprzed dwóch lat, która także pojawiła się koło Watykanu, przedstawiała Franciszka jako Supermana. Jej fotografię rozpowszechniły z uznaniem nawet niektóre urzędy za Spiżową Bramą.
Również tamten mural został usunięty przez specjalny zespół służb komunalnych. Wkrótce potem kopię rysunku Maupal przekazał osobiście papieżowi podczas audiencji generalnej. Według jego relacji rozbawił tym Franciszka.
Jednak w wywiadzie udzielonym dziennikowi Corriere della Sera w marcu 2014 roku, papież Franciszek uznał, że "obraża" go, gdy media przedstawiają go jako "supermana": - Papież jest przecież człowiekiem, który się śmieje, płacze, śpi i ma przyjaciół - jak każdy. Jestem przecież normalną osobą - mówił ojciec święty.
- Lubię być wśród ludzi, być z tymi, którzy cierpią, odwiedzać parafie - dodał papież Franciszek.
(fot. youtube.com)
Tym razem jednak, zauważa włoska prasa, następny mural Maupala przedstawiający Franciszka został usunięty w rekordowo szybkim czasie, przy niezadowoleniu gromadzących się przed nim ludzi.
Przeciwko temu protestują nawet niektórzy księża. Przedstawiciele duchowieństwa, cytowani przez dziennik "Corriere della Sera" mówią: "Tego nie należało niszczyć, to błąd".
Praca z gatunku street art wywołała powszechny zachwyt, a jej zdjęcia pojawiły się w wielu włoskich mediach i gazetach. Na ich łamach wyrażane są opinie, że w zaniedbanym i tonącym w śmieciach Wiecznym Mieście jest wiele ważniejszych zadań niż usuwanie budzącego sympatię wizerunku papieża. Jak dotychczas sam papież nie wyraził na jego temat opinii.
41-letni autor pracy, absolwent Akademii Sztuk Pięknych powiedział: "Przedstawienie Franciszka na drabinie, który gra w kółko i krzyżyk rysując symbol pokoju wydawał mi się jasnym przesłaniem dla ludzkości".
Skomentuj artykuł