Nominacje na Synod dla Bliskiego Wschodu
Podano do wiadomości nominacje na Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu. Rozpocznie się ono 10 października papieską Mszą w bazylice watykańskiej. Ojciec Święty mianował 16 duchownych członkami zgromadzenia synodalnego.
Wśród nich znaleźli się kardynałowie Lubomyr Huzar z Ukrainy i Walter Kasper, emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Są tu także sekretarz Kongregacji dla Kościołów Wschodnich słowacki arcybiskup Cyril Vasil' SJ i ks. David Neuhaus SJ, wikariusz w łacińskim patriarchacie Jerozolimy dla katolików języka hebrajskiego. Dodajmy, że obok delegatów biskupów z Bliskiego Wschodu w skład Synodu wchodzą z urzędu wszyscy patriarchowie wschodni i aktualni szefowie watykańskich dykasterii.
Ponadto sekretarz generalny Synodu Biskupów mianował z papieską aprobatą 35 ekspertów na Zgromadzenie Specjalne dla Bliskiego Wschodu i 34 audytorów. Wśród nich obok duchownych są też siostry zakonne i osoby świeckie. W większości chodzi o ludzi pochodzących z Bliskiego Wschodu lub tam działających.
"Wydarzeniem historycznym” nazwał abp Nikola Eterović zbliżający się Synod dla Bliskiego Wschodu. W wywiadzie dla portalu Terrasanta sekretarz generalny Synodu Biskupów przedstawił najważniejsze tematy, które zostaną poruszone podczas rzymskiego spotkania. Podkreślił zarazem jego szczególne znaczenie dla wszystkich chrześcijan.
„Ten Synod, bardziej niż inne jego zgromadzenia, jest ważny nie tylko dla Kościoła w regionie, lecz dla Kościoła na całym świecie, ze względu na wyjątkowe miejsce, jakie zajmuje w nim Ziemia Święta” – wyjaśnił abp Eterović. Zwrócił też uwagę, że pomimo trudnej sytuacji, wielu wiernych nie opuszcza Bliskiego Wschodu.
„Sam fakt, iż pomimo niesprzyjających warunków miliony chrześcijan pozostają na swoich ziemiach, jest znakiem mocy i obecności Ducha Świętego” – stwierdził sekretarz generalny Synodu Biskupów. Wiara w Bożą Opatrzność pozwala mieć nadzieję, iż te szczególnie ważne tereny nie staną się „wykopaliskiem archeologicznym”, lecz będą stale zamieszkiwane przez „żywe kamienie chrześcijaństwa”.
Jak zaznaczył abp Eterović, pomimo iż Synod nie ma charakteru politycznego, nie da się uniknąć rozmów o sposobach na poprawę trudnej sytuacji, w której żyje wielu wiernych na Bliskim Wschodzie. O tym i o innych ważnych tematach hierarchowie będą rozmawiali w czterech językach, w tym po arabsku.
Skomentuj artykuł