Nowe wytyczne dotyczące uchodźców

Pragnąc potwierdzić swoje zobowiązanie do dochowania wierności misji, którą Chrystus mu powierzył, Kościół czuje się w obowiązku, by ukazać swą bliskość z uchodźcami i ludźmi przymusowo wysiedlonymi. Posługa duszpasterska Kościoła jest bowiem w rzeczywistości namacalnym wyrazem jego wiary. Tymi słowami przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących kard. Antonio Maria Vegliò wskazał na znaczenie zaprezentowanego 6 czerwca wspólnego dokumentu jego urzędu i Papieskiej Rady "Cor Unum".

Opracowanie, zatytułowane "Przyjęcie Chrystusa w uchodźcach i przymusowo przesiedlonych. Wytyczne duszpasterskie", jest "owocem przemyśleń teologicznych i duszpasterskich, które stały się podstawą do uznania migracji za misyjne pole Kościoła, gdzie konieczne jest dawanie świadectwa o Dobrej Nowinie o Chrystusie". To właśnie ta rzeczywistość migracyjna jest jednym z tych obszarów, w których Kościół nie może zaniedbać posługi miłości - podkreślił kardynał.

Celem dokumentu nie jest tylko ukazanie różnych form przymusowej migracji oraz pobudzenie świadomości wobec wyzwań, jakie stoją przed społeczeństwami spotykającymi się z migrantami. Ma on także zachęcić do podejmowania takich kroków, które ludziom zmuszonym do opuszczenia swoich domów dadzą jakąś konkretną nadzieję na przyszłość.

Podczas prezentacji wspólnego dokumentu obu dykasterii przewodniczący "Cor Unum" kard. Robert Sarah zauważył, że Kościół na wiele sposobów i na miarę swych możliwości stara się objąć uchodźców swoją opieką, głównie dzięki działalności kościelnych organizacji charytatywnych i wolontariuszy. Gwinejski kardynał kurialny przypomniał także, iż papież Franciszek, który w swoim sercu zachowuje specjalne miejsce dla znajdujących się w trudnej sytuacji, wzywa nieustannie Kościół, by zwracał uwagę właśnie na takich ludzi. Wskazał na słowa Ojca Świętego, że powinniśmy ponownie postawić człowieka w centrum życia i wrócić do bardziej etycznej wizji stosunków międzyludzkich, bez obawy, że cokolwiek na tym stracimy.