O. Grün: uchodźcy mogą być dla nas ubogaceniem
"To nadzieja na żywą wymianę między kulturami" - o. Grün, benedyktyn, ocenił falę uchodźców jako szansę.
Ta różnorodność, to ubogacenie naszego życia, stwierdził 70-letni zakonnik wywiadzie dla wydawanego w Hamburgu kobiecego magazynu "Tina". Zwrócił uwagę, że w wielu dziedzinach w Niemczech brakuje siły roboczej.
O. Grün przyznał, że bardzo podoba się mu określenie, "że gość może być aniołem", gdyż "pojęcie anioła oznacza posłańca, który głosi nam coś nowego".
Sprzeciwił się sceptykom, którzy sądzą, że "łódź jest pełna". W tej łodzi jest jeszcze dużo miejsca, stwierdził niemiecki benedyktyn. Trzeba ją tylko tak uporządkować, aby dobrze była zapełniona, dodał o. Grün.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że wielu uchodźców pragnie wrócić w swoje strony ojczyste, jak tylko tam zapanuje pokój, a "do tego trzeba cierpliwości".
Wspólnota benedyktynów w bawarskim Münsterschwarzach, w której żyje o. Grün, przyjęła 28 uchodźców z krajów ogarniętych kryzysem. Podczas wspólnych wieczorów filmowych, wspólnego świętowania i codziennych prac, jak np. zbieranie jabłek, jest okazja do wzajemnego poznania mnichów i uchodźców, powiedział o. Grün dodając, że jednym z ważnych punktów jest poznanie religii. W efekcie już kilku braci benedyktyńskich złożyło wizytę w meczecie w pobliskim Kitzingen.
Skomentuj artykuł